[M] Dostrzeżcie mnie!

Hibari

......
......
CENZURA
......
......

Kaede

Uno: Paniom detektyw.
Dos: Śliczne.
Tres: Piękne.
Cuatro: Cudowne.
Cinco: Rozpływam się.
Seis: Więcej takich.
Siete: Ave.

Hibari

Poprawiłam^^ Dzięki za zwrócenie uwagi, nie zauważyłam z tego wszystkiego.

Tylko nie spłyń gdzieś. Ciesze sie, że ci się podobało^^

Kaede

Nie ma sprawy. Tak się rzuciło w oczka.

Eh, będę się pilnować. Do kanalizacji mam daleko. Na szczęście ^.^

Fushigi

Chyba pierwszy raz czytałam ficka, w którym nie myslałam tylko o bohaterach Naruto, ale o sobie samej. Dopasowywałam wydarzenia, osoby do własnego życia. Szukałam wśród swoich przyjaciół kogoś takiego zimnego, obojętnego - sama nie wiem, czy znalazłam. Szukałam kogoś takiego, jak Naruto. I chyba takiej osoby również nie ma w moim życiu... Ale to mi nie przeszkodziło w wyobrażeniu ich sobie.
I właśnie to w tym ficku jest takie wyjątkowe: utożsamiasz się z narratorem - w tym wypadku z Sakurą. Nie wiem, czy taki miałaś zamiar, ale Twój ff sprawił, że zaczęłam szukać przyjaciół, tych prawdziwych przyjaciół wokół mnie, którzy mnie dostrzegają i naprawdę mnie znają.
W każdym razie... To są moje odczucia po przeczytaniu tego. Cały fick nie jest jakiś genialny - nie, jest nawet, można by powiedzieć, bardzo prosty. Czyta się łatwo, ale te zwykłe słowa tak mocno we mnie... trafiły.
Bibuś, podoba mi się. Dziękuję Ci, że to opublikowałaś. I to nawet wiąże się z tym naszym dzisiejszym wnioskiem: żeby nie ufać ludziom tak szybko... Bo oni wszyscy nie zawsze są naszymi przyjaciółmi.

Bosh, jaki długi post. Nie wiem, czy dobrze zinterpretowałam Twojego FF... ^^

Yennefer

Bibuś...jak jeszcze raz powiesz coś w stylu "Och nie, nie umiem pisać", "Nie zabijcie mnie", "To jest beznadziejne" itd, itp, to normalnie dostaniesz na dupę...Ja nie żartuję Hibs...znajdę Cię choćby na końcu świata mwahahahahaha! *śmiech szaleńca* xD Tekst dość krótki, ale barrrdzo mi się podobał...dość oryginalne w zapisie i naprawdę ładnie opisane uczucia ^^ I do tego takie...eee...prawdziwe (? o.O). Rzeczywiście i Sasuke i Naruto zawsze pierdzielili o tych swoich marzeniach i celach a Sakurcię jakoś tak...ignorowali? W każdym razie Bibeczko super xD

Hibari

Naprawdę Fu, nie pomyślałam, że moje opowiadanie wywrze na kimś aż takie uczucia! Bardzo się z tego powodu cieszę.
Ja tez Fu zaczęłam szukać prawdziwych przyjaciół. Wiele razy się już przejechałam na kimś i teraz jestem mało otwarta na innych. Zawsze taka byłam, ale teraz jeszcze bardziej.

Yen…będę się mieć na baczności i użalać się, gdy nie będziesz widzieć^^

Cieszę się, że się spodobało. Krótkie, ale uznałam, ze nie ma sensu nic rozciągać. Skoro tak mi się napisało, widocznie tak miało być.

rokdob

Spodobały mi się pytanie retoryczne (?)...przez chwilę zastanawiałam się nie nad tym jak traktują mnie moi przyjaciele, ale jak ja ich. Doszłam do wniosku, że większość ICH cierpień ominęłam. Nieświadomie. Co prawda nie byłam aż taką egoistką, ale można stwierdzić, że za mało im dawałam a za dużo brałam. Kurcze...niby fanfick a skłania do przemyśleń. Może to zabrzmieć śmiesznie, ale czas zadbać o przyjaciół ba jak ktoś powiedział " Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać"

Brawa dla Ciebie! I uwierz w siebie, bo naprawdę ślicznie piszesz

Sukeban

Masło maślane.
Tyle.
Koniec.
Mogę tak?

Teoretycznie możesz. Praktycznie nie bardzo. Rozwiń co nieco swoją wypowiedź i wytłumacz, dlaczego masło maślane. Autorka będzie w przyszłości wiedziała, co dopracować.

MP

To miało być pytanie retoryczne, ale jak widzę, coś mi się nie udało.
Czemu masło maślane?
Bo nie ma tu nic nowego.
Masło maślane.
Kropka.

Mogę teoratycznie?
Dzięki.
W takim razie, za teoretycznym pozwoleniem, będe pisać takie posty.
Amen.

Namida

Hm... FF jest ciekawy. Bardzo uczuciowy. Widzę kolejną błyskającą gwiazdkę pisarstwa. Opisy są dokładne. Ale coś mnie ostatnio drażni brak dialogów.

Hibari

Eeee... To może po kolei.

Sukeban, ja rozumiem, że może ci się nie podobać <każdy ma inny gust>, ale ja nadal nie wiem zbytnio, co ci nie pasuje. Ja wiem, że dla niektórych przyjaźń czy przeżycia związana z brakiem akceptacji i to, w jaki sposób JA to opisałam mogą być masłem maślanym, ale wolałabym precyzyjny komentarz, bo właściwie nie wiem, co ci się nie podoba: w ogóle cały fick, pomysł, wykonanie czy coś innego.

Namiś, bardzo się cieszę, że ff ci się spodobał^^

Elealyon

Fu ma rację, czytając tego ficka każdy zostaje zmuszony do spojrzenia na swoje życie i swoje relacje międzyludzkie... Gdy o tym myślę, czuję się dziwnie. Czasami wydaje mi się, że nikt mnie nie dostrzega. Ale ostatnio zdarzyła się sytuacja, która zdecydowanie podniosła mnie na duchu, więc nie narzekam.
Ogólnie to opowiadanie napawa mnie irracjonalną nadzieją. Sama nie wiem na co, ale jednak.

Hibari

Bardzo się cieszę i jest mi niezmiernie miło, że moje opowiadanie wywołuje tak silne uczucia. Przyznam się szczerze - nie spodziewałam się tego i myślałam nawet, że ff może się nie spodobać. Jest mi naprawde ciepło na sercu, gdy czytam komentarze^^

Guś. · Wysłany: Sob 12:09, 01 Mar 2008 Temat postu:

Moja droga Bibari!
Jestem dumna, że mam taką uzdolnioną siostrzyczkę.
No dobra, przyznaje się bez bicia, że to Twój pierwszy ff, który komentuję. Ale czytałam wszystkie, naprawdę! ^^ Nawet nie wiem, czemu przy tamtych nie zostawiłam opinii. Cóż, wybaczysz, prawda? ^^'
Ten fick mi się bardzo podobał. Te zwracanie się prosto do czytelnika jest strzałem w dziesiątkę, bo każdy wyobraża sobie, że ona mówi to naprawdę do niego.

Nie martw się, Bibuś, ja też nie wiem, o co chodzi Sukeban. Teraz bardzo trudno o to, aby ff, a zwłaszcza SasuSaku były oryginalne. Większość nie jest, a i tak są ciekawe. A jak dla mnie, ten był. Nie wiem, jak do niego pasuje określenie 'masło maślane'. Jak muszu do robaka. ^.^
Hm, ja gratuluję Ci pomysłu, i charakterystycznego dla Ciebie stylu. Pozazdrościć. ^___^

Hibari · Wysłany: Sob 16:59, 01 Mar 2008 Temat postu:

Jasne, że ci wybaczę, moja nee-chan^^
Dziekuje za tyle miłych słów i bardzo sie cieszę, że ff sie spodobał.
Czekam teraz na coś twojego *sugestywny ton* A jak nie...*bawi sie kunaiem*

Matsuo · Wysłany: Sob 19:33, 01 Mar 2008 Temat postu:

Rozpłynęłam się, naprawdę.
Ślicznie opisane, dopiero po tym Ficku zdałam sobie sprawę, że i Sasuke i Naruto ignorowali pragnienia Sakury, myśleli tylko o sobie.
Muszę ci pogratulować, to jest piękne.

To opowiadanie skłoniło mnie do zastanowienia się nad sobą i moimi przyjaciółmi oraz moim zachowaniem w stosunku do nich.

Irate · Wysłany: Nie 10:05, 02 Mar 2008 Temat postu:

Hm. (ile razy to słowo pojawiło się w moich wypowiedziach?)
Opinia Elealyon jest chyba najbliższa mojemu wrażeniu.
Irracjonalną, niezrozumiałą nadzieją... Tak jest.
Wiesz, co spodobało mi się najbardziej?
"Znów poległaś na polu walki, jakim jest życie."
Trudno było o lepsze porównanie.
I właśnie się zastanawiam, dlaczego Twoje ficki zawsze wzbudzają we mnie takie uczucia, od melancholii, przez nadzieję, aż do beznadziejności.

Seiko-chan · Wysłany: Nie 10:16, 02 Mar 2008 Temat postu:

To jest po prostu cudowne! Doskonale opisałaś relacje Sakury, Naruto i Sasuke. Szczerze mówiąc ja również nigdy tak nie o nich myślałam. A to wszystko to najszczersza prawda.

Wiesz... Powiem ci, że ja mogłabym się porównać do Sakury, a moich dwóch przyjaciół - do Naruto i Sasuke. Oni też, niby przyjaciele, ale jednak... Myśleli tylko o sobie. Nigdy tak na to nie patrzyłam. Dzięki tobie zrozumiałam. Dziękuję :*

Jeszcze raz gratuluję, bo to jest naprawdę piękne.

Hibari · Wysłany: Nie 10:25, 02 Mar 2008 Temat postu:

To ja powinnam dziekować wam wszystkim Seiko.
Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak ja się ciesze, że wam sie podoba.
Przyznama się, że opowiadanie było pisane pod wpływem chwili, takiego impulsu. Miało być to wogóle nie związane z Naruto! Zaczęłam pisać i nawet sama nie wiem kiedy pisanie zeszło mi na ten temat.

Jeszcze raz dziękuje za tyle miłych słów^^

Seiko-chan · Wysłany: Nie 10:28, 02 Mar 2008 Temat postu:

Te słowa Ci się absolutnie należą!

Hibari · Wysłany: Nie 10:34, 02 Mar 2008 Temat postu:

Ej, bo aż sie razumieniłam normalnie!
Jednak cieszę się Seiko, że tak uważasz. Naprawdę wiele to dla mnie znaczy. Nie spodziewałam się, że to co piszę może się komuś spodobać. Dopiero tutaj <nie obeszło się bez interwencji Elle> zdecydowałam się pokazać publicznie coś swojego. Jest mi przez to jeszcze bardziej miło, że się wam podoba^^

Klaja-chan · Wysłany: Nie 14:49, 02 Mar 2008 Temat postu:

Siostrzyczko...i ty mi wmawiasz,że jesteś beztalenciem.Nigdy więcej tak nie mów,bo i tak Ci nie uwierzę ! ^^
Pięknie oddałaś emocje i uczucia Sakury,to wszystko,co wydarzyło się w ciągu tych kilku lat.Sasuke,obdarowany jej najgłębszym uczuciem,odszedł jedynie dziękując.Skąd ona może wiedzieć,za co on jej dziękuje ? Zostawił ją także ją przyjaciel,gdyż dążył do własnego celu.To prawda,że jej nie dostrzegali,mimo że ona tak bardzo się starała ich dogonić,dorównać im.Na marne.W końcu jednak i jej marzenie się spełniło,w końcu byli razem,trójka przyjaciół razem...Nie wiem,co mam napisać...Bardzo mi się podoba,oj bardzo bardzo...ślicznie,Hibuś.

Atiasha · Wysłany: Nie 17:11, 02 Mar 2008 Temat postu:

W tej chwili mogę wysilić się tylko na głębokie westchnięcie. Wyraziłaś wszystkie uczucia w niesamowicie jasny sposób. Czytałam to tak, jakby słowa samoistnie kierowały się do mojej osoby. Za to skłonna jestem bić ci brawa.
To poprostu bło piękne ^^

Kaede- słonko czy ty przypadkiem nie zaświeciłaś portugalskim? *_* Siostrzyczka capoeristas czy tylko się uczysz?

Hibari · Wysłany: Nie 17:40, 02 Mar 2008 Temat postu:

Klajuś dziekuje ci bardzo i wiesz, no co czakam? *sugestywna mina*

Ati, bardzo sie cieszę, że ci sie spodobało. Gdy to już napisałam, mniej wiecej o to mi chodziło. Cieszę się, a brawa są naprawdę zbędne^^^

Yennefer · Wysłany: Wto 18:05, 04 Mar 2008 Temat postu:

Jam jest Szczelec, a jak! xD Iratuś moje kochane skarby jest skorrrrrpionem?? xD xD Jejciu...zajebiście ^^ Czemu nie lubisz swojego znaku? o.O Ja bym skakała pod sufit...cholera, samo słowo skorpion ma w sobie coś...jadowitego i demonicznego xD