[Z][N] Współczesny mit?

Fushigi · Wysłany: Nie 14:43, 23 Mar 2008 Temat postu: [Z][N] Współczesny mit?

Napisane pod wpływem piosenki, jak zawsze.
Nie dawałam nikomu do sprawdzania...
No i to mój pierwszy taki FF. Taki inny.
Mam nadzieję, że ktoś to zrozumie. Bo ja ledwo rozumiem.

_._._._._._._._._._._._._

Chcesz żyć? To żyj.
Chcesz być szczęśliwa? Bądź.
Ktoś ci tego zabroni? Ktoś powie: „Nie, nie możesz być szczęśliwa”? Jest ktoś taki?
Przecież to twoje życie. Możesz robić z nim, co tylko chcesz. Masz wybór... Nikt nie może zakazać ci żyć.
A teraz idź spać. Złóż głowę na tej miękkiej, kolorowej poduszce, zamknij oczy i odpłyń w sen... Dobranoc.

Co mówisz?
Nie, Sakura. Nieprawda.
Życie jest jednym wielkim wyborem. Możesz być dobra lub zła. Możesz pić, możesz nie pić. Możesz pracować lub nie... I nikt nie może zabronić ci dokonywać tych wyborów.
Dlaczego się ze mną kłócisz? Twierdzisz, że jesteś zniewolona. Że nie możesz być w pełni sobą. Że wszyscy czegoś od ciebie oczekują. Ale dlaczego tak sądzisz? Na jakiej podstawie to mówisz?
Pomyśl o ludziach w więzieniach. To ONI są ograniczeni, zamknięci. ONI mogą tylko marzyć. TY możesz spełniać swoje marzenia. Dążyć do ich realizacji.
Miłych snów.

Widzę, że jesteś bardzo uparta.
Skarbie, mylisz się. Posłuchaj...
Jesteś całkowicie wolna. Nikt niczego ci nie narzuca. Masz własne poglądy, które możesz bronić, pragnienia, które możesz zaspokajać, myśli, które zawsze możesz wypowiedzieć na głos...
Nie przerywaj mi!
Dobrze, kochanie, nie będę już krzyczeć. A teraz wracaj do łóżka.

Sakura, do cholery! Czego jeszcze chcesz?
Fałsz?! Zarzucasz mi kłamstwo?
Słońce, nie mam zamiaru z tobą o tym dyskutować...
Tak, misiu. Twierdzę, że jesteś całkowicie niezależna. Jak już mówiłem, możesz żyć, uśmiechać się, spać... Masz prawo do miłości i spokoju...
Słucham? O czym ty mówisz?
Śmierć?
Przestań wygadywać bzdury. Do łóżka, natychmiast.

Masz prawo wreszcie zachować milczenie. Daj mi w końcu spokój. Idź spać.

Dlaczego zadajesz takie durne pytania? Oczywiście, że nie możesz się zabić...
Ja zaprzeczam samemu sobie? Ja?!
Posłuchaj, nadal twierdzę, że jesteś całkowicie wolna. Możesz robić ze swoim życie, co ci się żywnie podoba...
A teraz do spania. Już.

Rozkaz? Chyba żartujesz. To była prośba.

Irate · Wysłany: Nie 14:55, 23 Mar 2008 Temat postu:

Jeśli podmiotem lirycznym jest Sasuke, to jest tu parę przekłamań.
Od kiedy ten zimny kretyn mówi do żony (narzeczonej?) per "kochanie", "słońce" i "misiu"? xD

Właściwie to nie wiem, co powinnam napisać.
Nie, co chcę napisać.

?

To, że jest oryginalnie, wiesz.
To, że jest dobrze, wiesz.
Ale powiem Ci jeszcze coś.
Zaczarowało mnie.
Dobra, może nie w tym sensie, ale...

...podobało mi się.

A Sakura ma rację.
Z mojej perspektywy.

Negai · Wysłany: Nie 15:00, 23 Mar 2008 Temat postu:

Przecinki… Yh, no brakowało mi ich w kilku ważnych miejscach. A Fe.
I nie zaczyna się zdania od ‘ale’ i ‘że’. Tak mi się przynajmniej zdaje.
Nie podoba mi się też drugi wers w drugiej… zwrotce?
Jakby specjalne zaznaczenie, że chodzi o Sakurę.
Dowodzi to tylko, iż autor nie umie przedstawić postaci w inny sposób, jak podanie imienia.
Kiedy to czytałam, miałam wrażenie, że to dialog złożony z samych odpowiedzi jakiegoś mężczyzny. Wątpię, że Sasuke. Raczej… ojca dziewczyny? Czy coś w tym stylu.
Takie miałam wrażenie. Stanowczo mi się nie podoba. Ble.
Trochę dziecinne wykonanie, nijakie. Opowiada praktycznie o niczym. Fabuły nie ma, bo jak to można nazwać? Dobrze, zawiera jakby morał, czy jakoś tak. Mnie nie przekonało.
I nie czuję tego ‘czegoś’, co w opowiadaniach być powinno, a nie zawsze jest.

Fushigi · Wysłany: Nie 15:08, 23 Mar 2008 Temat postu:

Irytek... Cieszę się, że Tobie się podobało ^^
Mówisz, że Sasuke nie używa takich słów... Fakt, nie używa. Ale zauważ, że całość to taka jedna wielka ironia... Sama nie wiem. Może faktycznie nie powinien tak mówić?

Kir, dziękuję, że pokazałaś mi błędy ^^
Ale Irate ma rację: to wszystko mówi Sasuke. I tak, to tylko jego wypowiedzi. O to mi chodziło.
To, że jest nijakie i nudne to wiem. Bo to właśnie takie miało być. Większość moich ficków mówi o czymś i coś przedstawia, zazwyczaj jakieś wydarzenia... I w nich jest masę akcji. A ten miał być inny. I taki jest. Chyba.
W każdym razie, arigatou za wyrażenie swojej opinii ^^

Irate · Wysłany: Nie 15:10, 23 Mar 2008 Temat postu:

Fabuła nie zawsze jest potrzebna.

I ja osobiście śmiem twierdzić, że błędów interpunkcyjnych brak.
Specjalnie czytałam dwa razy.
I jestem pewna.

A, moim zdaniem, zdania były zaczęte od "ale" i "że", bo to monolog.

Fushigi · Wysłany: Nie 15:16, 23 Mar 2008 Temat postu:

Kocham Cię, Iratuś <33
Ujęłaś to wszystko lepiej, niż sama bym chciała ^^

Irate · Wysłany: Nie 15:20, 23 Mar 2008 Temat postu:

Ja... nic takiego nie napisałam. ^^"
Ale ja Ciebie też kocham, Fu.
Naprawdę. <3

Negai · Wysłany: Nie 15:21, 23 Mar 2008 Temat postu:

Ironia... ironia... *mamrocze pod nosem*
Widzisz, widzisz? Kurczaczki, nigdy nie umiem jej wyczuć w tekście! W rozmowie zawsze ją słyszę, nawet wtedy, kiedy jej nie ma, ale w twórczości pisanej prawie nigdy.
Zacofaniec ze mnie, zacofaniec ^___^.

Dobrze, monolog.
Śmiem twierdzić, że i w monologu nie zaczyna się zdania od 'ale' i 'że', bo zamiast kropki można postawić przecinek.
Tak przynajmniej twierdzi moja polonistka, która kilka lat wykładała na uniwerku (miej mnie Panie Boże w opiece, miej mnie w opiece… *zlęknione spojrzenie*).

Jednak to Sasuke? O widzisz…
Nie wczułam się, widać ^^.

Yennefer · Wysłany: Nie 15:25, 23 Mar 2008 Temat postu:

Fuś...bardzo mi się podobało. To "misiu" i "kochanie" to właśnie wydawało mi się takie ironiczne ^^ Więc wcale mnie nie raziło, że tak powiem, "w ustach Sasuke". Iryt ma rację nie zawsze potrzebna jest fabuła i akcja. Takie utwory jak ten monolog zmuszają do myślenia i są bardziej...ponieważ uciekło mi słowo, nazwijmy to: głębokie ^^. Fusieczko moja, to jest naprawdę dobre. Mi bynajmniej bardzo przypadło do gustu.

Irate · Wysłany: Nie 15:26, 23 Mar 2008 Temat postu:

(wzdycha)
Kir, znasz coś takiego jak pisanie w pierwszej osobie?
Bez dialogów, bez akcji?
Sama Twoja wypowiedź?
No, to tutaj jest coś takiego.
Sasuke mówi, mówi.
Sakura odpowiada, ale Sasuke w dalszym ciągu mówi.
I mówi, i mówi...

A Fu nie zapisała słów Sakury, bo po co?

Dobra, nie potrafię tego dobrze wytłumaczyć, ale na mój gust powinnaś to dawno zrozumieć.

EDIT: A w ficku widzę jedno zdanie zaczęte od słowa "ale". I jest ono jak najbardziej poprawne...
I dwa zdania "że". Także dobre.

mayumi · Wysłany: Nie 15:32, 23 Mar 2008 Temat postu:

Kirsche...
Moja polonista nadal wykłada na UJocie. Kiedy sprawdzała moje prace, nigdy nie podkreślała zdania, które zaczynałam od "ale" lub "że", a był to właśnie monolog.
Także, nie zgadzam się z Tobą.

Fuu, gratuluję.
Ten fick bardzo dobrze Ci wyszedł.
Trochę wyrwany z kontekstu monolog, ale taki tajemniczy, uczuciowy...
Podobał mi się. ^^

Negai · Wysłany: Nie 15:34, 23 Mar 2008 Temat postu:

Dobrze, zgadzam się z tobą w zupełności!
Nie znam się, na przyszłość będę wiedzieć, by się nie udzielać ^_^.

Irate · Wysłany: Nie 15:35, 23 Mar 2008 Temat postu:

Co ma ilość postów do posiadania racji?
Nic.

Negai · Wysłany: Nie 15:42, 23 Mar 2008 Temat postu:

Nie o to chodzi,.

Uah, dalej idiotki z siebie robić nie będę, bo mi się nie chce.
Amen xD.

Namida · Wysłany: Nie 17:07, 23 Mar 2008 Temat postu:

Dobra skarbie.... mam jedno zażalenie.. Dlaczego ja o tym nie wiedziałam!? Czuję się dotknięta... ty wiesz o wszystkim co ja piszę...
Ale pomijając moją zachwianą moralność...
Ogólnie tekst dobry... takie... nietypowy. Jak dla mnie te zdrobnienia nie były złe, jedynie dawałaś ich za dużo. Czasem były zbędne.
Ortografii ci nie sprawdzam bo niby jak... Ale mogę sie zająć błędami językowymi... W wypowiedzi dopuszczalne są zdania rozpoczynające się od "ale" i "że". A poza tym ładnie mi to wygląda w kontekście. Czasem używasz zbyt dużej liczby przymiotników. Np. " Złóż głowę na tej miękkiej, kolorowej poduszce, zamknij oczy i odpłyń w sen.." ja uważam że jeden z przymiotników "miękkiej" albo "kolorowej" jest zbędny. Nie zauważyłam innych błędów, może po prostu jestem zmęczona.
Ogólnie tekst nie był zły, inny i to sie liczy. Ale miałaś tam kilka potknięć.

Hibari · Wysłany: Nie 17:18, 23 Mar 2008 Temat postu:

Wiesz Fu, sama nie wiem, co napisać.
FF jak najbardziej mi sie spodobał, ale nie mam pojęcia jak to rozwinąć.
Tak, ironia to dobrze użyte słowo. Pod koniec nawet mi się uśmiech pokazał xD.
Kurdę... ja naprawdę nie wiem, co mam powiedzieć. *wali głową w stół*
No, podobało mi się ,podobało mi się! *nuci*
No nie wiem, co powiedzieć, ale mam nadzieje, że się nie pogniewasz, co?
Nie mam żadnych zastrzeżeń. Te 'misiu' czy 'słońce' mnie osobiście nie przeszkadzają.
Moja ocena jak najbardziej pozytywna^^.

Fushigi · Wysłany: Pon 13:58, 24 Mar 2008 Temat postu:

Och.
Na początek, może... Irytku, napisałaś wiele i za to Ci dziękuję ;*
Kir, też zazwyczaj w tekście nie potrafię wyczuć ironii. Sama jej używam, ale nie potrafię. No, chyba że jest to napisane tak bardzo wyraźnie ^^ O tych zdaniach od "ale" i "że" się nie wypowiadam. Tak jakoś napisałam... Nie zastanawiałam się, czy są poprawne czy nie. Jeśli są poprawne, to się cieszę xD
Nam... Nie wiedziałaś, bo napisałam to tak szybko, a Ciebie nie było... I chciałam sprawdzić, czy bez Twojej jakże ważnej dla mnie opinii, bez Twoich poprawek... Czy wtedy też potrafię coś napisać ^^ No i chciałam to opublikować jak najszybciej. A przymiotniki? Uwielbiam przymiotniki. Ale faktycznie czasem chyba przesadzam ^^''

No. Wszystkim wielkie arigatou xD

Shamaya · Wysłany: Pon 19:01, 24 Mar 2008 Temat postu:

Umm. Na początku stwierdziłam 'eee... nie podoba mi się.'
Jednak im dłużej czytałam, tym bardziej zmieniałam zdanie ^^
Bardzo fajne, inne niż reszta.
I Sakura ma rację.
chyba...

Irate · Wysłany: Pon 20:24, 24 Mar 2008 Temat postu:

Oboje mają rację, ale z mojej perspektywy Sakura tę większą jej część. ^^"

Fu, nic takiego nie napisałam, ale... ^^
<3

Alien · Wysłany: Wto 11:43, 25 Mar 2008 Temat postu:

Ja także często widzę ironię tam gdzie jej nie ma i na odwrót a jednak tutaj chyba widziałam ją całkiem wyraźnie, że tak powiem.Powiadacie , że to monolog, mnie też się tak wydawało.Początkowo nie byłam pewna czy to mówi Sasuke ale potem już nie miałam wątpliwości.Myślę, że Sakura miała trochę racji bo któż by sie nie czuł zniewolony przy takim mężu, który na wszystko ma gotową odpowiedź(oni są małżeństwem czy są w wolnym związku?)Hmm to chyba tyle.Przykro mi że tylko na tyle mogłam się wysilić w obliczu twojego dzieła ale ja naprawdę nie potrafię dobrze pisać.Ani opowiadań ani komentarzy.

Atiasha · Wysłany: Wto 14:04, 25 Mar 2008 Temat postu:

Fuś ... ty babsztylu jeden! Czemu ja dowiaduje sie ostatnia! Pfff.
No dobrze, złość minęła ^_^
Monolog, zaiste monolog. Na dodatek jaki ładny!
Te słowa "misiu", "kochanie" odebrałam jak najbardziej ironicznie. Wypowiedziane przez Sasuke? Więc jeszczze bardziej wydają mi się realistyczne.
No cóż. Opinie Sakury podzielam, może robić wszystko ale zabić sie już nie może? Phi, to ma być wolność wyboru *mrucze pod nosem*
No cóż kochana. Więcej takich poproszę ^^

Elle · Wysłany: Wto 14:54, 25 Mar 2008 Temat postu:

Jak już kiedys powiedziała Irate-
To jest magia.

Po prostu nieludzko mi sie podobało.
Masz w tym dużo racji, jesteśmy wolni.
Sama nie wiem, co powiedzieć.
To jesttak specyficzne, że aż mnie przytkało.

Jestem na "tak".
Na wielkie "tak".

Fushigi · Wysłany: Wto 18:43, 25 Mar 2008 Temat postu:

Dziękuję. Teraz stać mnie tylko na tyle.

Atiasha

Kochana, ja już się postaram żeby stać się było na jeszcze więcej *zboczone spojrzenie całkiem w stylu Yenn* ^^

Fushigi

Ale chodziło mi o to, że mogłam wykrztusić tylko "dziękuję"... Ty mały zboczeńcu xD Poczekaj na BF3 xD