Wiedźmin

Yennefer

Od niedawna moja ulubiona książka. Saga składa się oficjalnie z pięciu książek, ale żeby połapać się o co w ogóle chodzi, radziłabym przeczytać także dwie poprzedzające właściwą sagę. Łącznie wygląda to mniej więcej tak:
1. Ostatnie życzenie
2. Miecz przeznaczenia
3. Krew elfów
4. Czas pogardy
5. Chrzest ognia
6. Wieża jaskółki
7. Pani jeziora

Wiedźmini to zawodowi zabójcy potworów. Ich organizmy są poddawane daleko idącym przemianom poprzez magiczne eliksiry (tzw. Próba Traw), w celu przygotowania ich do walki z potworami (organizmy wiedźminów nabywają także nowych możliwości, jak na przykład kontrola nad odruchem źrenicznym, wyostrzone zmysły, zwiększony refleks i wytrzymałość). Z dziesięciu kandydatów przeżywa średnio jeden. Warto też wspomnieć, że wiedźmini są sterylni ( nie mogą mieć dzieci ), oraz długowieczni.Wiedźminami zostają przede wszystkim niechciane bękarty, podrzutki lub inne dzieci niewiadomego pochodzenia. Geralt jest jednym z nich. To milczący, zimny, zamknięty w sobie ( coś ala Sasuke, ale niezupełnie ) białowłosy mężczyzna. Jego najlepszym przyjacielem jest Jaskier - zboczony lekkoduch, wiecznie roześmiany poeta-śpiewak, posiadacz tzw. artystycznej duszy. Główną bohaterką powieści jest także Yennefer - wyrachowana, chłodna a równocześnie niezwykle temperamentna, piękna czarnowłosa czarodziejka o fiołkowych oczach. Jest kochanką Geralta i miłością jego życia. Do grona pierwszoplanowych postaci należy także Ciri, a właściwie Cirilla - dziecko niespodzianka ( kto chce wiedzieć co to takiego, niech przeczyta książkę :P), księżniczka Cintry, wiedźminka, czarodziejka, ale też Dziecko Przeznaczenia, Dziecko Starszej Krwi, dla niektórych nawet Dziecko Śmierci. Cudowne opisy walk, zawiłe intrygi, genialne opisy uczuć, tajemniczy świat elfów czy czarodziejek - pięknych, zimnych kobiet, powiedzielibyśmy dzisiaj, sukcesu, niezwykłe stworzenia, skłaniające do przemyśleń refleksje - to wszystko znajdziemy w powieści Andrzeja Sapkowskiego.

Rozpisałabym się bardziej bo naprawdę uwielbiam Wiedźmina, ale mi się nie chce :P:P Powiem więc jeszcze tylko, że naprawdę warto przeczytać...

Mitsuki

(otwiera oczy ze zdumienia)
Tu JEST temat o Wiedźminie a ja jeszcze NIC nie powiedziałam?! O raju, musiałam dostać jakiegoś upośledzenia, napadu ślepoty, albo zaćmienia ogólnego...

Kocham, kocham, kocham. Samego pana A.S nie bardzo lubię, ale wielbię ten cykl miłością wielką i namiętną. Genialna fabuła, wspaniali bohaterowie, akcja trzymająca w napięciu, cudne przedstawienie czarodziejek i świata wielkiej polityki. A niektóre sceny są po prostu magiczne, zaś zdania długo nie chcą wyleźć z pamięci.
Moja ulubiona scena? Chyba rozmowa ze Śmiercią i scena na schodach w zamku Vilgeforza. To takie... piękne.

Ale nigdy, przenigdy nie wybaczę tej końcówki. W życiu!

Hm. Ulubione postacie... Regis, Cahir i większość czarodziejek.

Namida

O słotki Jezu, ja tez ne widziałam tego tematu... Wznoszę Wiedźmin pod niebiosa, to najwspanialsza książka śwuiata!!
Ulubione postacie Regis i przezde wc\szystkim Yennifer <klaska w dłonie> Ta postać pobija na łeb na szję wszystkie inne.
Ulubiona sena? Te finałowe seri. No i jak w którejś części Yen każe Geraltowi się wykąpać bo po jego zapachu można nie tylko rozpoznac rasę jego konia ale i i umaszczenie i wielkośc. Ubustwiam to!

Gość

To ja tu chyba jestem jedyną osoba która nie przeczytała tego xD Ale ostatnimi czasy przymierzam się do tego, bo chyba warto :D Jednak nigdzie tego nie mogę znaleźć :? W szkole nie ma, w bibliotece publicznej Pani powiedziała że ktoś ukradł. Ehhh.....Normalnie masakra. [/i]

Namida

Koniecznie przeczytaj książki są super. A ukradli bo może im się tak spodobały? ^^

Yennefer

A moja ulubiona scena to ta na lodzie xD Wiedzie masakra którą zgotowała tym idiotom Ciri...aż miałam dreszcze. I gadki Yen i Geralta albo te różne zabawne sytuacje z drużyną...rozbrajali mnie xD Zakończenia też mu nie wybaczę...kretyn noooo!

Mitsuki

Aaa, przypomniały mi się sceny z Regisem. Kochałam jeXD Dajmy na to scena, w której udowadnia, że wampiry boją się srebrna i energicznie macha przy tym srebrnym widelcem i że w czarnym stroju wyglądał jak wampirXD

Yennefer

Przestań bo się rozpłaczę....

Mitsuki

Te, jaki płacz? Nie ma bardziej paskudnego widoku niż płacząca czarodziejka?XD

A jeśli już o czarodziejach to ich przedstawienie w Wiedźminie jest absolutnie genialne. Wreszcie nie jakcyś mroczni kretyni, to im odbiło i tylko śmieją się szaleńczo, ani nie dobrzy i szlachetni dziwacy... jej, a czarodziejki i Lożę to już totalnie uwielbiam.

Yennefer

Jejciu kochany przecież wiadomo, że się nie ropłaczę xP Ale będzie mi smutno...:(

Oj Loża to po prostu...no brak mi słów :D Czytałam o niej i miałam dreszcz za dreszczem...No genialne, po prostu G-E-N-I-A-L-N-E

Namida

Taa Loża rozwala. Te kobiety są boskie ( przymiotnik nadużywany przez Fu, Boże chyba za dużo z nią czasu spędzam), po prostu świetne. Sama chciałabym być taka jak jedna z nich...
Hm.. Yen nie rozpaczj piamiętasz? Mamy napisac alternatywne zakończenie, albo to albo wyślemy do Sapka list z groźbą.

Mitsuki

(śmieje się)Ja spróbuję chyba w ferie pomęczyć się z tym alternatywnym zakończeniem:P Jak się znam, to pewnie nie wyjdzie, ale przynajmniej zabawę będę mieć. Już nawet z Yen wczoraj wieczorem ustaliłam, kto co ma robićXD

Hm, a którą czarodziejkę z Loży najbardziej lubicie? Ja chyba Franceskę, za tą jej dumę i Shealę, bo podobało mi się jej zachowanie.

Namida

Franceska jest świetna... ale ja nadal uporczywie trwam przy Yennie.
Czy kto będzie co robić ustalałyście jak ja odeszłam w zapomnienie oglądac film, czy chodzi o to kto kim będzie w XXI wieku? :P

Mitsuki

Jeszcze o to:P Yen wymyśliła, że z Loży mafię trzeba zrobićXD

Ale mi chodziło o czarodziejki z Loży. Yennefer dostała propozycję przystąpienia, ale ostatecznie tego nie zrobiła. Ha, a wiecie, że większość fanów Wiedźmina jej nie trawi? Nie wiem dlaczego. Ta książka bez niej nie nadawałaby się do niczego.

Namida

Wiem że Yennifer nie była w Lozy ale chodziło mi o ogół czarodziejek, a jeżeli idzie o Loże to najbardziej pasuje mi Franceska. Miała niezły charakterek.
Nie rozumiem jak mozna nie lubić Yen, to postać która dodaje uroku książce.
Co do pomysłu mafi uaważam że genialny. Że sama na to nie wpadłam. ta nasza Yenna ma naprawdę niezłe pomysły :D

Irate

Noemi, nie bój nic! Ja, póki co, też nie przeczytałam wszystkiego.

Ja również nie zauważyłam tego tematu. Jak to się stało? O.o

Moja mama była ostatnio na jakimś spotkaniu z Sapkowskim ;D

Namida

Tak? Ale świetnie. Tez bym tak chciała.... nakopałabym mu wtedy w zadek za to że zabił Regisa!!

Irate

A ja nie - może jeszcze napisze coś mądrego? Na przykład nową część Wiedźmina? (ta, jasne. W snach.)

Mitsuki

Hm, An mówiła kiedyś, że Sapkowski to świetny pisarz, ale niespecjalnie szanuje go jako człowieka. To ja go wolę nie spotykać, bo się jeszcze rozczarujęXD

btw. Jaka jest w ogóle wasza ulubiona część sagi? Ja bym miała trudności z wybraniem pomiędzy Chrzest Ognia a Czas Pogardy

Namida

A wiesz że nie mam pojęcia... lubię wszystkie części po równo. ACoś mnie strasznie ciągnęło do Pani Jeziora ale ten koniec dobija wszystkich... hm.. może lubię jeszcze bardzo Miecz Przeznaczenia, ale on nie zalicza sie do sagi.

Yennefer

Wiecie co? Z loży to najbardziej lubiłam Filippe xP Była taka...sama nie wiem...
A moja ulubiona część Sagi to...hmmm....chyba Wieża Jaskółki. Było tam dużo o Szczurach, o drużynie Geralta i o ile dobrze pamiętam o Loży też...

Namida

O a'propos Szcurów. ICH TEZ WSZYSTKICH WYBIŁ!!!! No i widziecie ja bym tego debila normalnie... ach szkoda słów.

Irate

Wiecie?
Jak tak to czytam i czytam, to dochodzę do wniosku, że już wiem, kto zginie, a kto nie =.=" Nie przepraszajcie - moja wina. Nie powinnam w ogóle wchodzić w ten temat...

Namida

Ups mała wpatka. Ale to taki temat Irate, roamawiają tu głównie osoby które czytałay już całą sagę...
Nostra culpa, nostra culpa , nostra maxima culpa...

Mitsuki

Nie przejmuj się Irate. Ja miałam gorzej:P Nie tylko wiedziałam kto zginie, ale wiedziałam kim jest Wiadomo Kto (to co miało być w Pani największymz askoczeniem, ci co czytali powinni zrozumiećXD), choc tego pewnie sama bym się domyśliła. No i obejrzałam kawałek tego beznadziejego filmu jeszcze.

Hm, może w temacie dac ostrzeżenie o spojlerach?