Pary w Naruto.

Bloody

hehe XD
ja mogę pomóc mu. Niech tylko przyłoży katanę do serca, a ja ją "niechcący'' popchnę :twisted:

Kaoru

ja i tak uparcie pozostaję przy Sakurze i Naruto...jakoś ostatnio zaczeli mi do siebie pasować...

Yennefer

A ja już sama nie wiem...SakuNaru jest słodkie...ale SasuSaku takie seksowne...:P

Klaja-chan

Ja mam takie samo zdanie jak Yenny ^^ Dlaczego miałoby nie być yaoi zakończenia ? Sasuke może być z Naruto,a jak chce odbudować klan...to kogoś tam się zgwałci xD Nie,no żart.Sasuke i Sakura słodko wyglądają razem,no ;P To przecież i tak temat poboczny,bo nie na tym polega Naruto.

Bloody

Właśnie...zakończenie Yaoi nie jest takie złe ^^ SasuNaru ...np. :D
A Itachi i Kisame ?? Nie widziałam nigdy Itacza z jakąś panną... <myśli>

Yennefer

Taa..pewnie gdybyś zobaczyła, to byś tam wskoczyła z piłą mechaniczną i odrąbała jej łepetynę...:P

A ja mam taki świetny, świetny pomysł!!! Niech się skończy trójkącikiem...w końcu Team7 zawsze było takie ze sobą zżyte :P Sas będzie miał dzieci z Sakurcią, dzięki czemu odbuduje swój klanik a w wolnych chwilach będzie się smyrał z Naruto...i pewnego dnia odkryje, że najwidoczniej nie tylko on się z nim migdalił bo jedno z "jego" dzieci uwielbia ramen i ma blond włosy....:P:P

Gość

Yennefer-chan, to bardzo interesująca teoria. Chciałabym zobaczyć reakcje Saska xD

Irate

Yennefer tak zawsze. To zaczyna być naprawdę interesujące! Pisz więcej takich rzeczy. Wiem, że masz głowę pełną równie genialnych pomysłów, jak ten z trójkącikiem xD

Kitsune

Brawo Yenny! Trójkącik idealnie pasowałby do klimatów Narutowych, bo na to wychodzi, że tam każdy do każdego coś czuje. Lee do Gaia... TenTen do Nejiego i Lee... Lee do Sakury... Sakura do Sasuke... Sasuke do Orochimaru(ŻE CO?!)... Orochimaru do Kabuto... Kabuto do... Eee... Naruto (O.o)... Naruto do... Sakury... Sakura do Sasuke... I takie błędne koło. Normalnie zakręcone bardziej niż projekt ustawy :D

Bloody

Irate

A o tym kółeczku to wszyscy od dawna wiedzą xD Ja to zauważyłam praktycznie na początku swojej minifascynacji Naruto ^^

Mitsuki

Hm. Właśnie, w Naruto każdy czuje coś do każdego, a nie ma właściwie żadnej prawdziwej i pewnej pary. Pewnie to dlatego, że autorem jest mężczyzna...
Trójkącik to fajny pomysł, przynajmniej wszyscy byliby zadowoleniXD Choć ja ostatnio zaczęłam żywić przykre podejrzenia, że Naruto zabiją, żeby było dramatycznie.

Bloody

Tak szczerze mówiąc w 4 filmie kinowym...same zobaczcie
[link widoczny dla zalogowanych]

TT__TT

Chishiotsuki.

Heh..czytałam gdzieś że śmierć Naruto w 4 filmie kinowym, to sen tej jakiejs tam księżniczki co ją ochraniają czy coś takiego...^.^

Bloody

..Naruciak nie może zginąć !!!!
*rzuca się na ziemię i zaczyna rzewnie płakać*

Chishiotsuki.

No i nie zginie...^.^
...jak narazie ;>

Yennefer

Ej ale to by było bez sensu...w filmie by umarł a w mandze co? Zmartwychwstał?? A jakby tak na serio wykopyrtnął...to bym miała depreche normalnie...

Mitsuki

W filmie Naruto nie może umrzeć, bo to jakby "uzupełnienie". W żadnym z kinowych nie może zginąć nikt ważny.

No, ale podczas oglądania jednego z ostatnich anime, gdy mówiono o słabnięciu pieczęci po raz pierwszy mi przyszła do głowy taka myśl. Autorzy lubią wprowadzać trochę dramatyzmu, a poza tym jeśli ta pięczęć naprawdę przestanie działać, to może się okazać na ten przykład, że Naruto będzie zmuszony popełnić samobójstwo, albo coś w tym stylu, żeby Lisio nie uciekłXD

Ale mam nadzieję, że się mylę i Naruto będzie żył, zostanie Hokage, ożeni się z Hinata itd. Tak, jestem zwolenniczką happy endów, choć to przereklamowane.

Irate

A kto nie lubi happy endów? Ja uwielbiam. Zawsze musi być po mojemu ^^'

A jeśli Naruto zginie, to jakim prawem ta manga będzie dalej nazywała się "Naruto"? terefere.

Mitsuki

Manga prędzej czy później (choć raczej później) się skończyxD I wtedy Naruto może rzeczywiście zginąć...
A co do tej zapowiedzi filmu, to szukałam w Necie i podobno tylko taki chwyt... zresztą nie podobno, tylko na pewno, bo chyba film nie ma nic wspólnego z mangą.

Bloody

Jak tak czytałam co napisałyście, to mnie się smutaśno zrobiło. Oczywiście lubię hepi endingi... ale..kurcze, miałam przed oczami jak on ginie *płacz*

GaGa

Ale w 4 filmie Naruto nie zginie, natomiast ważą się w nim losy Akatsuki, bo Naruto walczy z Painem[czy jak mu tam]... Moment widać na zwiastunie, a poza tym czytałam co nie co i wiem swoje ^^
No cóz... jeżeli chodzi o pary, to zaraz się wypowiem:

SasuSaku - jestem za: pasuję do siebie, uzupełniają się i ładnie razem wygladają, on coś do niej czuje i nie od dziś wiadomo, że ona go kocha.

KakaSaku - coś podświadomie karze mi sadzić, że oni też mogą być razem... biedny Kakaś ze smutną i bolesną przeszłością i wesoła Sakura o promiennym i ciepłym uśmiechu... zresztą jego coś do niej ciągnie, mówię wam... pasują do siebie :wink:

ItaSaku - słodka z nich parka, ale nie będa razem, za duża różnica charakterów, jak dla mnie różni ich wszystko, coć łądnie razem wyglądają... zresztą on zginie, więc nie ma co spekulować...

NaruHina - on coś do niej, ona coś do niego - pasują bez dwóch zdań! Jestem za!

ShikaIno - oni do siebie pasują, bo Temari jest antypatyczna i jakoś jej nie lubię... a poza tym widać, że dla Ino Shikamaru jest kimś więcej niż kolejnym ciachem XD

NejTen - jak już ktoś napisał 'tradycyjne love story', w zupełności popieram!

Jeżeli chodzi o yaoi, yuri lub 'trójkąciki' to... bo ja wiem... troszkę to głupie i naciągane, a zresztą tylko Gai i Lee mi wyglądają na tradycyjnych gejów, jeżeli wiecie o co mi chodiz ^^
To chyba na tyle...

Bloody

Itaaaś zginie ?! *Bloody zaczyna ryczeć i lamentować*
TT^TT

shige

[quote="GaGa"]
SasuSaku - jestem za: pasuję do siebie, uzupełniają się i ładnie razem wygladają, on coś do niej czuje i nie od dziś wiadomo, że ona go kocha.[quote]
Nie chciałabym aby byli razem. To właściwie byłoby naciągane.

Yennefer

A mi przy yaoi chce się śmiać. płakać albo rzygać...w zależności od stopnia eee...erotyczności? Nie cierpię tego...za to przy yuri nawet się podniecę. Dwie kobiety jeszcze jakoś ładnie wyglądają, tak sobie czasami myślę, że nawet mogłabym się podniecić jakąś drugą kobietą jakby była jakaś naprawdę super wyjątkowa, ale dwóch facetów?? Boże chroń mnie przed yaoi...

I Shiguś nie wiem czy SasuSaku byłoby naciągane...tak właściwie to też nie chcę żeby byli tak totalnie razem...ale żeby był jakiś burzliwy, ognisty romans, o tak :) Potem rozstanie, w międzyczasie mnóstwo innych partnerów, a potem znowu romansik...tak żeby się kochali, ale tak...ojejku wiecie na pewno o co mi chodzi. I zresztą już to kiedyś chyba mówiłam co?