Autor Wiadomość
Rose
PostWysłany: Czw 12:28, 02 Paź 2008    Temat postu:

Moja droga, masz talent!
Wiersz jest naprawdę dobry w samej treści, ale trochę kuleje z przekazem. Czytało mi się go troszkę ciężkawo, jak wspomniano wcześniej.
No cóż. Poza tym nie mam jakiś 'wątów'. xD
GaGa
PostWysłany: Czw 10:06, 02 Paź 2008    Temat postu:

Liryczny horror?
Przyczytaj mój i dopiero sie wypowiadaj. xP
Wątpię, by mogły być gorsze. ^^"
Shira
PostWysłany: Czw 10:00, 02 Paź 2008    Temat postu:

Specjalnie dla szanownej komisji egzaminacyjnej słowo ciuchy została zamienione na ubrania :).
Zresztą ten wiersz nie jest taki tragiczny (w moim odczuciu). Gdybyście widzieli moje wiersze miłosne... Liryczny horror :)
GaGa
PostWysłany: Czw 7:43, 02 Paź 2008    Temat postu:

Zamiast ciuchy mogłybyć np. ubranie, nie Ryciu?
To też była jedyna rzecz, która mi nie pasowała.
Czytałam wiele wierszy w swoim zali krótkim życiu i uważam, że twój jest naprawdę dobry, Shira. ^^
Grabarz
PostWysłany: Śro 20:21, 01 Paź 2008    Temat postu:

Średnio mi się podobało. Przekaz jest niezły, ale jednak oklepany - to dość popularny motyw literacki, mowa o zakłamaniu, "zakrywaniu twarzy maskami". Forma mi się nie podobała, nie miała lekkości, którą bardzo cenię w wierszu dzielonym na zwrotki. Czytając, nie miałam wrażenia, że tekst jest niewymuszony, ciężko było się przez to przedrzeć. Stanowczo nie pasują mi tu powtórzenia, powinnaś poszukać innych metafor. Wiem, że często stosuje się taki zabieg (ciągłe powtarzanie jakichś słów) ale tu mi się nie spodobało. Powinnaś się też trzymać jednej konwencji czasowej - kiedy zaczęłaś pisać o weneckim karnawale, przed oczyma stanął mi przepych baroku, panie ubrane w ciężkie od klejnotów suknie o rozłożystych spódnicach i panowie w gustownych, bogatych strojach, takie tam. Całe wrażenie "jebnęło" kiedy użyłaś słowa "ciuchy", pomieszałaś czasy - w jednej chwili patrzyłam na wiersz jak na metaforę towarzyskich podchodów ze średniowiecza (z delikatną aluzją do współczesności), a w drugiej miałam w głowie obraz dzisiejszej szarości. Takie to było jakieś.. rozczarowujące.

Ogólnie źle nie jest, ale ten wiersz nie miał "tego czegoś", co cenię w poezji. Jakoś mi nie podeszło. A komentarz wyżej to tylko przemyślenia i słowotok który wolałam przelać na klawiaturę, zamiast pisać wypracowanie z polskiego. Hm. No. Grabarz rzekła.
Irate
PostWysłany: Śro 17:12, 01 Paź 2008    Temat postu:

Kurczę, podoba mi się.
Stanowczo nie powinnam tak chwalić ludzi... ale, Shira, Ty masz talent!
Wrażenie zepsuło mi tylko potoczne słowo 'ciuchy'.

Ej, może mnie podmienili?
GaGa
PostWysłany: Śro 7:10, 01 Paź 2008    Temat postu:

Shira, ty mały geniuszu! ^^
Piękne! *.*
Masz talent, dziewczyno!

Bogini pisarzy GaGa skończyła swój filozoficzny wywód. xD
Umeka
PostWysłany: Wto 21:03, 30 Wrz 2008    Temat postu:

*________________*

Uuuuuuu!

Ładniutkie. ^____^
Shira
PostWysłany: Wto 20:54, 30 Wrz 2008    Temat postu: [W] Karnawał życia

Złapałam strasznego doła od tych studiów. To właśnie jest skutek.

Nasze życie to wenecki karnawał
Pełen uśmiechów, radości i barw.
Nasze życie to wenecki karnawał
Maski na twarzach – szczerości brak.

Spójrz na mnie
Na mój uśmiech i radość w oczach.
Śmiejemy się razem, unikając wzroku
Głębsze spojrzenie jest niebezpieczne
Odziera twarz z masek.

Nasze życie to wenecki karnawał
W bogatych strojach, ciężkich od ozdób.
Nasze życie to wenecki karnawał
Szatami zasłaniamy ubogiego ducha.

Patrz na ludzi.
W markowych ubraniach
Obnoszących znaki znanych firm
Tonących wśród tłumów takich samych
Indywidualizm czyni ich słabymi.

Nasze życie to wenecki karnawał
W pochodzie tańczymy lekko.
Nasze życie to wenecki karnawał
Samotni nie mamy sił do biegu.

Wejrzyj w siebie
Stojąc z innymi jesteś silny.
Śmiechem pokrywasz rozpacz.
W końcu świat kocha zwycięzców.
Łzy popłyną w ukryciu.

Nasze życie to wenecki karnawał.
Maski, przebrania i poza.
Nasze życie to wenecki karnawał.
Ukrywamy się przed zranieniem

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group