OFFTOP

ewelajna

Śmieszny ten żart.
Jestem bardzo wyluzowana i to, co mnie wyjdzie na zdrowie, to już nie Twoja działka. Od tego są lekarze. ^___^

U mnie zbliża się burza. Jejć, jak ja nie znoszę piorunów i grzmotów...==

Guś.

ONA ma imię. I nick również. I ONA odebrała to jako złośliwość, to są jej odczucia, które nie możesz powiedzieć, że są nieprawdziwe.

Dobra, porozmiawiajmy o... Ermm... Wodzie. ==

Irate

Kable pod biurkiem mi się plączą.

Guś.

A u mnie strasznie leje, wyjść z domu się nie da.

ewelajna

U mnie pokropiło i przestało. Dziwna ta pogoda...
To na pewno wpływ globalnego ocieplenia! xD

Shamaya

u mnie też. wieje i co chwile pada, a ja musialam iść na pogrzeb -__=

a w nocy były 4 burze, ale inteligentna gosia spała przy otwartym na oścież oknie. brawo

Guś.

pogrzeb kogo?

Shamaya

wujka.

Irate

Jak miło.
Muszę kupić głośniki.

Guś.

A ja dużo rzeczy.

Negai

A ja wykombinować 1300 zł.
Ekstra.

Guś.

na co Ci 1300?

ewelajna

A na co Ci aż tyle pieniędzy?

Negai

Na kurs języka japońskiego.
ONI (rodzicami ich nie nazwę!) nie pozwalają mi się rozwijać.
Skończę jako kura domowa, szara myszka z niespełnionymi marzeniami.
Och, jaka ciekawa mnie przyszłość czeka!

Guś.

powodzenia.

Shamaya

co Ci da marny kursik za 1300zł...?

Negai

To, że jest to jedyny kurs w moim mieście.
To, że przygotowują także do egzaminów Japanese Language Proficiency.
A ja chcę japonistykę!

Guś.

Negai, o jakim Ty kursie myślisz? Bo napewno nie jest jedyny. to też moje miasto.

Shamaya

wyrzucisz 1300 zł w błoto.
ile trwa taki kurs?
nie nauczysz się języka mając [nie wiem ile.] 13 lat.
zwłaszcza chcąc iśc na studia, gdzie ten język będzie językiem wykładowym.
zejdź na ziemię.

Bloody

Co do offtopu...to...boli mnie głowa xD

Guś.

mnie też boli.

Negai

Jest to kurs roczny. Nauczają na każdym poziomie, lektorzy z UW.
A ja nie chcę iść tylko na rok.
Zabrzmiało to, jakby te 1300 zł wystarczyło, bu pojąć cały język, wiem ^^.
Po prosto nie myślę o tym, jak wyżydzę te 1300 zł za rok, bo chcę się uczyć tak długo, aż wszystkiego nie pojmę.
Ag. z tego co wiem, jest tylko jedna szkoła japońskiego w Białym =.=

Shamaya

bądź realistką, nie dasz rady.
ja ucze się angielskiego 11 rok życia, poświęcając na to w cholerę czasu i i tak nie potrafię wszystkiego.

Negai

Założycielka tej szkoły zainteresowała się japońskim dopiero w gimnazjum.
Trafiła na japonistykę i nawet udało jej się zdobyć roczne stypendium w Japonii...
Chociaż może masz rację.
Ona, to nie ja.

Guś.

A z tego co ja wiem, to jest więcej kursów.