OFFTOP

Grabarz

A' propos dowodu, to ja pierdoła jestem i zapomniałam swojego odebrać dzisiaj, w związku z tym będę go mogła wziąć dopiero w poniedziałek, bo w weekendy urzędasy się opierdalają.

Szukam LO w Krakowie, w którym lekcje zaczynają się na popołudnia. Ma ktoś jakiś pomysł? Elut, Maj, Ga?

Negai

Chyba osiągam szczyt psychicznego dna. Niech mnie ktoś pocieszy, błagam...

Hibari

Kurwa, kurwa, kurwa... ale mnie wkurwili, no szalg by to jasny trafił. >___<

Umeka

Rodzice?

Hibari

No! Kurwa! Bo ja pierdole... mój brat ma z testu kompetencyjnego 26 punktów i nic kurwa! A mnie do tej pory wypominają wszystko i to, że mi źle poszły gimanzjelne a to nie prawda! Kurwa, ale jestem zła.

kaszmira77

Hib czy Ty przypadkiem nie jesteś najstarsza?

jeśli tak to się nie dziwie, rodzice jeśli chodzi o najstarsze dziecko są strasznie wymagający a te najmłodsze cóż....zazwyczaj jest im wszystko odpuszczane. ;]

Hibari

Jestem. Ale szlag... poszło mu fatalnie, a nawet słowa mu nie powiedzieli! Ja za ten w 6 klasie miałam 36! Szlag by to. >___<

Negai

Ja w 6 klasie miałam za ten o test 37 i byłam zła na siebie, że tak mało... Zresztą, nadal jestem. >< xD

Irate

Jesteś psychiczna.

Fushigi

Wariatka!
Ja tam maksa miałam. xD

Ej, ale znam to. Faktycznie, trochę odpuszczają, albo... mają mniejsze wymagania. Ja w pierwszej gimnazjalnej miałam pasek, zresztą przez całe gimnazjum miałam, moja siostra teraz nie ma i nic jej nie mówią. No, ale cóż... Ari, po prostu pomyśl sobie, że jesteś inteligentniejsza!

Hibari

Myślę tak, ale wkurza mnie to, że mi wypominają, a jemu słowa nie powiedzą. =____=

Negai

Nie jestem psychiczna, ten test był banalny, tylko ja poleceń czytać nie umiem. -____=
Ode mnie rodzice nigdy nic nie wymagali, ostatnimi czasy z wyrzutem 'dostań ty czasem tę tróję, bo mi się głupio robi...'. ;DDD

Umeka

Moi mają do mnie żal, że mam rozszerzoną chemię a nie matematykę, i że mogłabym chociaż się postarać o piątkę na koniec, a nie o marne cztery. =___________=
Ogólnie mają do dziś focha, że nie złożyłam papierów do najlepszej szkoły tak jak moi bracia, tylko drugiej w Poznaniu, i że ogólnie nie jestem matematycznym kujonkiem w okularach. Ach, i oczywiście ciągle muszę słuchać, że za duże imprezuję, a ja się tylko życiem bawię. oO Oni są beznadziejni, chyba nigdy nie byli młodzi, hahaha..

Tak się zastanowiłam to już mamy wakacje, bo oceny wystawione, teraz tylko rada musi je zatwierdzić, a w szkole luzy! ^^

Fushigi

Negai

Właśnie. Won mi od okularów (noszę). Bo się fochnę! >____>

Fushigi

A czemu na zdjęciu nie miałaś? xD

Negai

Bo akurat zdjęłam? xD

Umeka

Nie wiem czemu. ^ ^''
Bo taka jest wizja moich rodziców, chyba dlatemu. xD

Namida

Nie zgadzam się.
Z tym, że najmłodszemu się odpuszcza.
Ja jestem najmłodsza i mam dokumentnie przesrane.
Ciągle tylko słyszę "Twoje siostry zawsze..." "Twoje siostry nigdy..." Albo oddzielnie "Jola zawsze/nigdy..." "Gośka zawsze/nigdy..."
Nie pieprzcie mi tu, że najstarszy ma tak ciężko. Wiele bym dała, żeby być najstarsza i żeby moi rodzice zauważyli wreszcie, że nie jestem moimi siostrami.
Jeśli jesteś najmłodsza i spierdolisz coś z czego twoje starsze rodzeństwo było dobre to mają zawsze jakiś problem. Poza tym żadna z moich sióstr nie poszła na kierunek jaki obmyślili im moi rodzice i co? Jestem w drugiej klasie gimnazjum i już mam naciski co do studiów. Tego nie da się łatwo zignorować.
Zdaniem końcowym, starsze rodzeństwo może interesować się czym chce. Na mnie krzywo patrzą, bo czytam romanse i lubię buty na obcasie. "Twoje siostry nigdy nie zainteresowałyby się takich chłamem." "Zachowujesz się jak pusta blondynka" ... Nie będę wymieniać dalej.

Negai

Wiecie co? Czasem wam tego zazdroszczę. Tego zainteresowania. Mam czasem wrażenie, że moi rodzice mnie nie znają. Nie czepiają się o takie rzeczy, bo nawet nie wiedzą... Jakoś tak. Czuję się sama trochę. Hn.

Grabarz

Uwielbiam tę ignorancję.

Irate

Prawda?

Mids, masz w zupełności rację! Do tego, co napisałaś, można jeszcze dodać, że zawsze będą nas traktować jak malutkie dzieci. Zawsze. Nawet kiedy będziemy miałe własne dzieci, w ich oczach zawsze będziemy małymi, nieodpowiedzialnymi i niesamodzielnymi córeczkami.
Kiedy chciałam mieć jakieś niewywołujące alergii zwierzątko, było od razu "Ania miała świnkę morską i nie opiekowała się nią, my musieliśmy czyścić jej klatkę i ją karmić, ty na pewno też tak zrobisz!". A chuj, ja nie jestem swoją starszą siostrą, do cholery! Jestem zupełnie inna, każde z nas jest inne i to jest tak cholernie niesprawiedliwe, że patrzą na nas przez ich pryzmat.

Fushigi

No i widzicie? To nie tak znowu, ze najmłodszy ma przesrane. Bo my widzimy to inaczej, Wy inaczej... Moja siostra pewnie wolałaby być mną, ale nigdy się do tego nie przyzna. xD
Ja tam myślę, że dla każdego, z różnych punktów widzenia, może być źle. Jak dla mnie to najstarszy ma najciężej.

Hibari

Weno kooooochaaaaam cięęęęęęę! ^__________________^

Elle

Jędza.