OFFTOP

Fushigi

A propos McDonalda i innych takich... Otworzyli w Sączu nowe centrum handlowe, i to tuż niedaleko mnie. I jest KFC. I są tam tłumy niewyżytej młodzieży. I jest głośno. I trywialnie. I strasznie. :O

Namida

I byłaś tam?
Hańba, siostro. Wstyd i hańba.
Pierwszy dzień, otwarcie nowej galerii *wywraca oczami* cała wieś sie zleciała, zeby polamić się na neony w Tesco.
Słonko, my, klasa inteligencka nie mieszamy się w tłumie z pospólstwem i hołotą co mają korę mózgową pofałdowaną jak naciągnięta satyna...

Na kurczaki pójdę za kilka dni... jak będę miała świadomość, że nie wpadnę na żadne małolaty z lizakiem i taką ilością pudru na twarzy, że wieczorem pewnie to szpachelką trzeba ściągać...

Przepraszam... mam nastrój antykomercyjny == i antydebilowy.

Ej! Drukarnie są fajne! Papier.. tusz... i dużo innych fajowych rzeczy XD

Fushigi

Poszłam, chciałam obczaić Bohemę. Faaaaajne sofy.

Hibari

Pójdziemy tam, coooo? xD
W ogóle to zdaaaałaaaam. *wyszczerz*

mayumi

Ja też zdałaaaaaaaaaam!
PJONA HIBSI!

GaGa

Udzielam korepetycji z angielskiego. Masakra. Nienawidzę nastolatków. =_=

mayumi

No wiesz, sama jeszcze jesteś nastolatką. :p

GaGa

Tych młodszych naście. xP Nasze "naście" jest jednak w znacznej części bardziej świadome tego, że trzeba się uczyc, żeby zapewnic sobie jakąś przyszłośc. Takie mam wrażenie. xP

Fushigi

Pójdziemy tak, Ari. ;D
No, to gratulacje, teraz tylko trzeba zdać maturę. ;p

Cóż, Ga... To w sumie też zależy od osoby. ^^

Grabarz

Ha, może i drukarnia jest fajnym miejscem, ale tylko pierwszego dnia ;D Później to już tylko hałas, zmęczenie oraz hektolitry potu i krwi ;D

Elle

To mnie tylko po robocie stopy bolą. XD

Hibari

PJONA MAJ! xDDD
Jestem z siebie dumna, naprawdę. xD
Teraz tylko maturka, po której wyłysieje ze strasu, ale co taam! xd

Namida

Nie bój żaby, jakby co kupie ci zajebistą, rudą perukę <3
Albo środek na porost włosów... tylko z nimi jest niebezpiecznie... możesz wyglądać jak wilkołak...

Możemy iść... Wtedy będą mniejsze tłumy...

Mnie dzisiaj stopy bolą tylko od butów na obcasie ^^"

Grabarz

Wczoraj miałam chwilę refleksji nad sobą. Mam 20 lat. Nie mam ani jednej pary szpilek/butów na obcasie, zresztą nawet nie umiem w nich chodzić. Nie potrafię się umalować. Jestem niezdatna do życia w społeczeństwie. No bo jakże to tak, wyobraźcie sobie trzydziestoletnią Eve, która na spotkanie służbowe idzie w glanach i koszulce siakiegoś Korpiklaani czy innego Sabatona... ;D Masakra, nie?

Roboty szukam... Nudzi mi się w życiu.

Już za 12 dni matura! ;D Elut, podchodzisz ponownie? Uczyłaś się coś?

Elle

Porównajmy nasze refleksje...
Mam 20 lat. Butów w chuj i jeszcze trochę, obcasów od cholery, we wszystkich umiem chodzić, skakać i biegać. Ciuchów całe szafy (osobna na spódnice) i moim największym dylematem przed wyjściem jest, co z czym dopasować. Bez makijażu nie wylezę z domu, chyba, że jestem na jakiś zadupiu. Z racji na azjatyckiego schiza niezdatna do życia w społeczeństwie.
Eve, oświeć mnie - JAKIM CUDEM MY SIĘ PRZYJAŹNIMY?!

Robotę mam, ale za miesiąc rzucam. Na początku czerwca opuszczam Kraków. Jaaaaa, wyszło nam wcześniej...

Miałam podchodzić, ale ostatecznie nie podejdę, bo się nie uczyłam. Pewnie w tym czasie będę szukać mieszkania. I na bank podejdę w przyszłym roku, nie ma przebacz. Chociaż tyle, że mam ją zdaną. Ino wyciągnąć historię.

Bloody

Elut, gratuluję, że umiesz biegać na obcasach! ^^
Eve, don't worry, ja też na obcasie większym niż 5cm zaliczam glebę -poważnie xD

To jeszcze ja się tak dołączę do rozmyślań...
Ja mam (jeszcze) 19 lat, dwie pary butów na obcasie (czerwone <3 i czarne), w żadnej nie wytrwam więcej niż 5 godzin. Moja szafa stoi bez większych zmian od czasów 2 LO. Tak jak Eut, nie wyjdę z domu bez makijażu -rzęsy umalowane muszą być! (ludzie się mnie boją bez makijażu xD). Z powodu wielkich wymagań narzuconych przez mangę, anime i Disneya nie jestem zdatna do życia w społeczeństwie.
Nie mam faceta, bo ciągle szukam kogoś podobnego do NIEGO*.

Nie mam roboty, studia mnie nie satysfakcjonują, wynajmuję mieszkanie. Ledwo wystarcza mi na fajki i bułkę...

Co do matury, to podchodzę...ale za ch... się nic nie uczyłam...

/Fin/

* ON -historia długa, nudna i na trzeźwo nie da się jej ogarnąć...

Grabarz

Elutku, połączyło nas leniuchowanie na lekcjach WF i pogadanki o mandze/anime podczas owego leniuchowania. A potem samo poszło.

Bló, w tym roku przypuszczasz szturm na medycynę?

Ja na maturę nic nie umiem. Jeśli dostanę się na jakieś studia (o ile zdam tę przeklętą maturę, rzecz jasna) będzie to cud. Nawet nie wiem, jak się podania składa. ;D Gdzie chcę iść, też nie wiem.

EDIT:A poza tym, mogę się zareklamować tu? Przejrzałam swój księgozbiór i stwierdziłam, że parę pozycji mi do szczęścia niepotrzebne, nie zamierzam kompletować następnych tomów albo muszę wymienić niektóre na inne wydania, pasujące do reszty (tak, mam obsesję na tym punkcie). Wszystkie są w całkiem dobrym stanie i w cenie dużo niższej niż za "nówkę nieśmiganą". Może któraś z was zechce... Żeby nie robić tu nadmiaru burdelu, jeśli któraś się zainteresuje, proszę o kontakt przez PW albo na GG.
"Kroniki" DragonLance M. Weis, T. Hickman
"Krainy Podmroku" Forgotten Realms pod red. J. R. King
"Mort" (twarda okładka), "Zbrojni", "Ostatni kontynent" T. Pratchett
"Wywiad z wampirem" A. Rice
"Dzienny patrol" S. Łukjanienko, W. Wasiljew
"Czerń. Upiór południa" M. L. Kossakowska
Leży toto u mnie i się kurzy, miejsce na półkach zajmuje (a to potrzebne na nowe książki!), a nuż komuś się przyda?

Bloody

Tak, w tym roku, znowu, przypuszczę szturm na medycynę XD

Co do książek, to ja sobie zaklepałam "wywiad". Odbiór osobisty, gdzieś pomiędzy 26 -29 kwietnia. ^^

Grabarz

Yay! Co prawda 26 od 13:30 do chuj-wie-której nie żyję, a później idę się najebać, ale co do następnych dni - jestem jak najbardziej za. :)

GaGa

Mam 19 lat. Mój pies odstrasza każdego potencjalnego samca i budzi mnie codziennie o 5 rano. Nie powtórzyłam jeszcze WOSu i lektur na maturę. Czuję, że zwalę polski. Jestem opiekunką do dzieci i wkurwia mnie moja rodzina. Mam w pokoju trzy szafy i burdel z powodu nadmiaru kartek, ołówków i innego pochodnego gówna. Fajnie, że was znam.

Tak btw ręce mnie bolą od robienia ciast. ;___;

Fushigi

Ależ tu wyznań dużo. A tam, gadacie. Młode jesteśmy, i po co się społeczeństwem przejmować? Też mam 19 lat. Do matury ZAMIERZAM coś powtarzać... ee, po świętach. Szpilek i wszelkich innych obcasów nie lubię, bardzo mi w nich niekomfortowo. Nie wyobrażam sobie siebie samej w pracy, po prostu nie nadaję się do niczego, co wymaga jakichkolwiek umiejętności w nawiązywaniu kontaktów międzyludzkich... A swoją fazą cofnęłam się do lat sześćdziesiątych, a XXI wiek mnie niesamowicie irytuje.
I jest fajnieeee. <szczerzy>

Hibari

Jestem stara, nieprzystosowana do życia w społeczeństwo ze względu na chroniczne domatorstwo, moje pasje - na ktorych raczej nigdy się nie wzbogacę - nie wypuszczają mnie ze swych objęć w związu z czym nigdzie nie bywam, buty zmieniam jak rękawiczki zaraz po tym jak nauczę się w nich chodzić (moje biedna nogi, całe w bąblach po nowych 9,5 cm obcasach, które kupiłam w czwartek) i mam ochotę na nowa parę okuratów, która będzie moją dziewiątą parą okularów. I żeby było milej, mam takiego lenia, że mi się nawet palcem kiwnąć nie chcę, a gdzie mowa o pisaniu prezentacji czy powtórkach. A studia... lepiej nie gadać. I jeżeli do tej pory cudem było, że żyję, to teraz po ukończeniu liceum, napewno zdechnę.
Ale ogólnie to jest zajebiście i super fajno. xDDDD

Grabarz

Hibs, nadal aspirujesz do woja? :)

Hibari

Niestety. Marzenie brutalnie dednięte.

Grabarz

Przecież "byle kiepa chcą na trepa" - mogłabyś się dostać. ;D