Pary-wszystkich-narodów-świata-jednoczcie-się!

GaGa

Przychodzicie na imprezę do znajomych.
Rzecz jasna - szczęśliwe bez faceta/facet was właśnie rzucił/wy rzuciłyście facet (niepotrzebne wykreśl).
I co się okazuje?
W towarzystwie same pary.
Tradycyjna wymiana śliny, zero kontaktu ze światem zewnętrznym.
I co tu robić?
Siedzicie jak te kołki przez cały wieczór i czekacie, aż ktoś was wybawi z tego miejsca, gdzie przydałby się oczojebny transparent z napisem:
PARY WSZYSTKICH NARODÓW ŚWIATA JEDNOCZCIE SIĘ!

Nie wiem jak was, ale mnie to zawsze irytuje.
Niby jestem zaproszona, ale 3/4 gości nawet się ze mną nie przywitało, choć mnie znają!
Tylko się kleją lub nawijają o swoich szczęśliwych związkach, ilości orgazmów w tym tygodniu, o tym czuj facet/dziewczyna lepiej całuje itp.
Aż się słabo robi.
Zazwyczaj w takim momencie wychodzę, bo nie mam fizycznej potrzeby przebywania z samymi parami, zważając na to, że ostatnio facet za facetem to pomyłka. *wali głową w stół*
Wystarczy, że jestem w towarzystwie kumpla i jego dziewczyny/kumpeli i jej faceta i automatycznie przestaję istnieć. *warczy sama do siebie*

Żeby było jeszcze fajniej: na następny dzień wszyscy koniecznie chcą wiedzieć dlaczego sobie poszłam(!).
Gdy odpowiadam, że mnie ignorowali, stwierdzają, że się nie znam, bo nie mam chłopaka i nie umiem się bawić!
A ja trzaskam słuchawką lub wychodzę.
Wiem, że to dziecinne, ale chyba mam prawo się o coś takiego wkurwić, prawda?
=="

Atiasha

Mi w sumie nie przeszkadza, jak ktoś się przy mnie mamle. Dla mnie to najnormalniejsza wymiana śliny na świecie. xD Chociaż faktycznie, będąc w takiej sytuacji jak ty (opisałaś przykładową imprezę) wkurzyłabym się i po prostu wyszła.
Chociaż i tak nie trzymam zbytnio z towarzystwem, które mogłoby coś takiego odwalić.

Wiem, że to głupie - ale może noś ze sobą podobiznę Kaszalota i się nią zajmuj w wolnej chwili? ^^

Shamaya

dla mnie impreza to tylko kolejny pretekst do tego, żeby spędzić czas z K.
nie całujemy się ostentacyjnie [chyba, że jest ciemno xD], nie nawijamy o orgazmach [chyba, że ktoś się dopytuje ^^] i nie wygłaszamy kazań o tym, jak wspaniałe jest nasze uczucie.

Jak dla mnie, zachowanie, które opisałaś jest... gówniarskie. Taka pokazówka, 'ej, patrzcie wszyscy! MY jesteśmy razem!'. Albo ja jestem na takie coś za stara, albo po prostu jestem z nim już na tyle długo, że nie czuje potrzeby manifestowania swoich uczuć całemu światu.

Hibari

Ba, ja bym olała wszystko i wszystkich. Ale ja to ja, a ja to dziwny człowiek. Mnie osobiście nie jarają wymienione przez ciebie rozmowy i jebłabym śmiechem. I na pewno nie szukałabym chłopaka tylko po to, żeby nie nudzić się na imprezach. Nie lubię też być ignorowana, więc wszystko jasne ^^

GaGa

Nie mówiłam o tobie, Sham.
Ty może jesteś na tyle dojrzała, ale uwierz, że jest cała masa par, które nie są.
Ty zaliczasz się do tej chwalebnej 1/4 społeczeństwa, która zwraca uwagę na istnienie innych ludzi, poza tobą i twoim facetem.

Ati, zabiłaś mnie. xD

Cieżko sie ignoruje swoich znajomych, Bib. ==

Shamaya

Wiem, że nie mówiłaś o mnie.
A sprawa jest mi bliska, bo zaliczam średnio 3 imprezy w miesiącu, a tam różne rzeczy się dzieją.
Kiedyś nawet pewna para postanowiła skonsumować swój tygodniowy związek w... łazience. Tak! UPRAWIALI SEKS NA IMPREZIE, W CUDZEJ ŁAZIENCE!

Hibari

Dlatego też opracowałam super fajny patent - brak bliższych znajomych. A olewający znajomi to już nie są moi znajomi. Więc w czym problem, żeby ich olać? Ale ja już mówiłam, że jestem dziwna .

GaGa

O.
Mój.
Boże.
*zgon*
Niektórzy ludzie nie mają za grosz przyzwoitości. =="

Naprawdę lubię tych ludzi, ale ich ambitne pytania, typu:
Kiedy znajdziesz sobie chłopaka? Dlaczego nie masz faceta? A może jesteś lesbą?
Powodują u mnie ciężko wściekłość.
A zaliczam się do ludzi spokojnych i opanowanych.

Shamaya

Tak, a dzien później obydwoje wyrażali swoje zadowolenie w opisach. Cos w stylu 'kociQ! wczoraj byłeś zajebisty! =***' i 'mmm, myszko! moja mała ciaśninko! :**' ~______~. Przysięgam, mieli takie opisy.

A ja jestem konfliktowa i niektórym [np. takiemu panu K.] cholernie łatwo mnie wkurzyć. A dziś wkurzył [ wQrzył! xD] mnie tak cholernie, że zastanawiam się, czy mu tak czasem czegoś nie odgryźć.

GaGa

Faceci ogółem zaliczają sie do takich zwierzątek, które potrafią zdenerwować jedynie spojrzeniem.
Przykładem jest mój 'kolega', który ciągle się na mnie gapi, wręcz rozbiera wzrokiem (o.o) i tak mnie tym denerwuje, że mam ochotę dać mu w zęby. =="

Serio? o.o
Właśnie czuję, że się załamałam.
Ja to tylko później dostaję wiadomości na komórkę.
A wiesz co? On mnie właśnie pocałował! Było zajebiście!
Zaproponował mi seks. Mam się zgodzić?
Czy jeżeli się nie zabezpieczyliśmy, to zajdę w ciążę?! Odpisz szybko!
Co obrazuje, że głupota ludzka granic raczej nie ma. ^^"

Hibari

Kurwa == Dla mnie to jest straszliwie dziecinne, a przede wszystkim głupie ==

mayumi

No więc, GaGo...
Mnie osobiście nie przeszkadza zachowanie moich znajomych, kiedy są zajęci swoją drugą powłówką, bo uważam, że mają do tego całkowite prawo. Kochają się i nie mogą odstąpić siebie na krok - nie widzę w tym nic dziwnego.
A nie miałam takich sytuacji, żeby towarzystwo odrzuciło mnie całkowicie na bok.
Żebym musiała aż rezygnować z imprezy i wyjść.
"Nie masz faceta - nie jesteś w temacie."
Moi ludzie są solidarni, zresztą to chora sprawa, takie alienowanie kogoś ze względu na brak partnera. Dla mnie to szczyt braku kultury.

Shamaya

Kot? <33

Dopsz, ale mieliśmy wtedy po 13-14 lat i dla obojga to był 'pierwszy raz' xD

Bloody

Gagat, piękny temat... i bardzo trafny ^_^
Nie mam nic do całowania się, no ale proszę, nie aż tak "zachłannie", gdy ja jestem obok!
Jak mnie wkurza, że właśnie wtedy oni zajmują się sobą, a mnie jest głupio, bo nie wiem na czym mam wzrok zawiesić.
I nie pomaga mówienie im: "możecie skończyć", albo "wiem, że się kochacie, ale ja jestem obok". Zazwyczaj wtedy żegnam ich krótkim "do zobaczenia, ja spadam" i idę.
Są owszem potem smsy "gdzie poszłam i dlaczego się nie pożegnałam", ale piszę im wprost, że "owszem żegnałam się, tylko znowu byliście zbyt zajęci sobą". Część z kumpli zrozumiała w tym aluzję: "brak lizania się przy samotnym znajomym", ale reszta nie... ==''
Bo to jest takie dorosłe, przelizać się z chłopakiem ==''

mayumi

Kot, kot.

Musiało to śmiesznie wyglądać. xp

Irate

Maj, spotykasz to na prawie każdej imprezie?...
Wow, rozkręciłaś się.

Shamaya

Nie załapałam ^^

mayumi

Rozkręciłam? Dlaczego tak sądzisz?

Irate

Nie sądziłam, że chodzisz na takie imprezy.
Znaczy... nie mam niczego złego na myśli.
Tylko miałam Cię za osobę.... nie wiem, spokojniejszą?

Jak zwykle nie potrafię wyrazić jasno swoich myśli.

Shamaya

o_O

nie wiedziałam, że są TAKIE i nie TAKIE imprezy. xD

mayumi

Przecież od zawsze wiesz, że chodzę na imprezy. oO
I wcale się nie zmieniłam/rozkręciłam - nadal jestem dziewicą.

Shamaya

Kłamie!
Już dawno nie jest!

A to wszystko moja sprawka...

Irate

A co mi do tego, czy jesteś dziewicą? ^^"
Nie grzeje mnie to ani nie ziębi.
Informacja nie potrzebna mi do szczęścia.

Chodziło mi o to, że nie wiedziałam, że... hm, chodzisz na imprezy, na których są tacy ludzie. Kurde, nie potrafię się wysłowić.

mayumi

Sex jest legalny.
To także nie zło najgorsze. oO
Nie rozumiem, dlaczego wszyscy reagują tak gwałtownie.
Żyjemy w świecie, gdzie takie sytuacje są prawie na porządku dziennym.

Czyli Cię nie interesuję?...

Irate

Ale mnie nie gorszy seks. oO"
Nie zareagowałam gwałtownie.
Po prostu... seks w cudzej łazience jest raczej nie na miejscu i osobiście nie widzę w tym niczego fajnego.

Interesujesz.
Ale nie mam wpływu na stan Twojej błony dziewiczej... to Twoja sprawa, nie ja będę chodziła ze zwiększonym ryzykiem zarażenia się wirusem HPV. xD