Zagadki, Paradoksy, i inne Bzdety...

Alfazero

Tak... Bardzo lubię zagadki...
I od dłuższego czasu się nimi zajmuję..
Lecz natrafiłem na jedną której nie potrafię rozwiązać od 3 miesięcy...
Może któraś z Forumowiczek mi pomoże gdyż ja mężczyzna jako istota na niższym poziomie rozoju nie potrafię jej rozwiązać z moim móżdżkiem
Oto Zagadka..

Trzy boginie, Prawda, Kłamstwo i Los odpowiadają na pytania w swoim języku. Mówią tylko DA i JA, które odpowiadają słowom TAK i NIE, jednak nie wiesz które któremu. Prawda zawsze mówi prawdę, Kłamstwo zawsze kłamie, a Los czasem mówi prawdę, czasem kłamie. Musisz za pomocą trzech pytań określić która z bogiń to która. Każde pytanie może być skierowane tylko do jednej bogini.

Więc życzę powodzenia

Hibari

Ej... ==' Ja chyba nie zajarzyłam o co chodzi w tej zagadce ==*.

Alfazero

Otóż, musisz użyć tak 3 pytań odpowiednio sformułowanych które zadasz Boginiom, jednak nie wiesz która to która... odpowiadają one w swoim języku DA, lub JA... co znaczy Tak lub nie tylko nie wiesz które to które...[ta część najbardziej utrudnia zagadkę]

Pytania muszą być typu Prawda-Fałsz
pytanie do I - Czy ty jesteś prawdą - Da lub Ja
pytanie do II - Czy ty jesteś prawdą - Ja lub DA
pytanie do III - Czy ty jesteś prawdą - Da lub Ja

Jednak nie wiemy do której dane pytanie mówimy...
więc pytanie tego typu jak wyżej to po prostu do niczego nie doprowadzą...

Hibari

Oczywiście, że do nieczego nie prowadzą, bo nie ma nam kto odpowiedzieć ^^" Przynajmniej dla mnie.
Ale panie kolego mam lepsza zagadkę <może się z nią już spotkałeś> Ja jej nie dałam rady rozwiązać, dopiero kolega mojego taty ja rozwiązał, bo lubi zagadki^^.

A więc:

Obok siebie stoi 5 domów, każdy w innym kolorze.

• W każdym domu mieszka jedna osoba innej narodowości.

• Każda osoba ma swój ulubiony napój, pali jeden gatunek papierosów i posiada określone zwierzę.

• Żadna z tych pięciu osób nie pije tego samego napoju, nie pali tych samych papierosów, nie posiada tych samych zwierząt.

Pytanie brzmi: Kto ma rybę? Oto wskazówki:

• Anglik mieszka w czerwonym domu.

• Szwed ma psa.

• Duńczyk pije herbatę.

• Zielony dom stoi z lewej strony białego domu.

• Właściciel zielonego domu pije kawę.

• Osoba paląca Pall Mall ma ptaka.

• Osoba w środkowym domu pije mleko.

• Właściciel żółtego domu pali Dunhill.

• Norweg mieszka w pierwszym domu.

• Palacz Malboro mieszka obok tego, co ma kota.

• Właściciel konia mieszka obok palacza Dunhill.

• Palacz Winfield pije piwo.

• Norweg mieszka obok niebieskiego domu.

• Niemiec pali Rothmanns.

• Palacz Malboro ma sąsiada, który piję wodę.

Alfazero

Tak Zagadka Einsteina - nie pamiętam dokładnie napisał ja w wieku chyba 12 lat i twierdzi że 90% społeczeństwa jej nie rozwiąże.. ^^
Rozwiązałem ją kiedyś jednak nie pamiętam rozwiązania, poczekaj chwile to rozwiąże ją na nowo ;]

Hibari

Ja jej nie rozwiazałam ^^". Poczekam, poczekam xp.

Alfazero

Tyle tylko że zabrakło Ci pierwszej wskazówki...
Norweg mieszka w pierwszym domu ;] ^^

Hibari

Tak? A może^^".

Shamaya

Alf, a odnośnie tej Twojej zagadki, cy mogę zadać wszystkie 3 pyania jednej bogini?

Alfazero

Każdej tylko Jedno ^^

ewelajna

Al, nie wolno Ci podawać rozwiązania! Jeśli Hib bardzo chce, to na prywatnej, bo popsujecie innym zabawę!

Ice

Zagadka Einsteina jest dziecinie prosta (przynajmniej dla mnie)^^ xD Od nitki do kłębka czy jakoś tak to szło xp
Ale z tymi boginiami... będę musiała pomyśleć trochę xD

Irate

Ej, ale rozwiązanie tej zagadki Einsteina jest naprawdę banalne!...
A nad tym z boginiami nie chce mi się teraz myśleć, może zrobię to sobie w weekend... mój mózg jest na urlopie.

Fushigi

A ja sobie to przepiszę i będę próbować wieczorem ^^

Alfazero

Okej powodzenia życzę ^^
W między czasie dodam jeszcze inną ciekawszą zagadkę
Alicja przechadzała się właśnie wyłożonymi kamieniem ścieżkami rozległego lasu Krainy Czarów, gdy z pobliskiego prześwitu doszły ją jakieś odgłosy. Będąc osobą ciekawą wdrapała się na rosnące opodal drzewo i stała się świadkiem następującej sceny...

Dookoła olbrzymiego stołu zgromadziło się 31 ludzi. Naprzeciw nich stał Mówca, zabawny, odziany w szkarłatną tunikę profesor z krótką, białą brodą. Gestem uciszył on zebranych i wygłosił najprzedziwniejszą mowę, jaką Alicji kiedykolwiek zdarzyło się słyszeć.

- Koledzy logicy. My, najbardziej zdyscyplinowane i ścisłe umysły Krainy Czarów, zgromadziliśmy się tu dzisiaj na naszej 125-tej dorocznej konwencji. Usłyszeć będziemy mogli zadziwiające baśnie logiki, myśleć będziemy o rzeczach dla zwykłych śmiertelników niepomyślanych, przemierzymy zbocza Gór Nieskończonych Dociekań i najbardziej wymagające Szlaki Intelektu. Lecz wprzód musimy upewnić się, że żaden intruz nie ukrywa się w naszym kręgu.

Po czym profesor ruszył dookoła stołu, każdemu mijanemu logikowi przylepiając do czoła niewielką kolorową kropkę. Powróciwszy do swego miejsca u szczytu stołu, rozpoczął objaśnianie zasad tego cudacznego eksperymentu.

- Każdy z was widzi kropki na czołach wszystkich swych kolegów, ale byłem ostrożny, aby nikt nie dostrzegł koloru swej własnej. Zadaniem każdego z was jest odgadnąć kolor, jakim jest oznaczone jego czoło.

- Tylko jedna jest reguła i jest ona prosta. Każdej minuty ten dzwonek wyda dźwięk. Jeśli w chwili dzwonka ktoś z was znał będzie kolor kropki, którą nosi, niech wstanie od stołu i dołączy do mnie na sąsiedniej polanie, gdzie konwencja będzie toczyć się dalej. Jeśli jednak jego kolor jest mu wciąż nieznany, niech pozostanie przy stole.

- Ten, kto pozostanie przy stole, gdy powinien był wstać, albo też wstanie gdy raczej powinien był siedzieć, nie może rzecz jasna tytułować się logikiem. Ktoś taki usunięty będzie z tej konwencji, z nieodwołalnym zakazem powrotu.

Profesor zamierzał już odejść, gdy jego uwagę zwróciło wyraźne zakłopotanie najbystrzejszego z nowicjuszy. Jego wątpliwości rozproszył tymi słowy:

- Nie obawiaj się młodzieńcze. Jest możliwym rozwiązać to zadanie. Choć, oczywiście, nie wolno wam w żaden sposób porozumiewać się ze sobą.

Nowicjusz uśmiechnął się, gdyż Mówca Zgromadzenia Najbardziej Zdyscyplinowanych i Ścisłych Umysłów Krainy Czarów nie może wygłaszać zdań fałszywych.

Na oczach zdziwionej już do wszelkich granic Alicji, profesor opuścił zgromadzenie i eksperyment się rozpoczął.

Na pierwszy dzwonek opuściły stół cztery osoby. Na drugi, wszyscy z czerwonymi kropkami wstali razem i wyszli. Przy trzecim nie poruszył się nikt, podczas gdy na czwarty zareagowała przynajmniej jedna osoba. Wspomniany już nowicjusz oraz jego obecna siostra, oboje z kropkami innego koloru, wstali krótko potem, ale każde wcześniej, niż za ostatnim dzwonkiem.

Znużoną długimi mowami Alicję ogarnął głęboki sen zanim test dobiegł końca. Czy możesz wyjawić jej, ile razy rozległ się dzwonek, zanim stół opustoszał?

Fushigi

No cóż. To też spróbuję. Ale czy to w ogóle można rozwiązać?

Alfazero

Są do rozwiązania ^^

Fushigi

Myślałam wczoraj nad tym drugim, o Alicji.
Kurde, nie mam pojęcia!
^^"

Alfazero

To są 2 najtrudniejsze zagadki jakie kiedykolwiek widziałem ^^

Fushigi

Taaa... Też mi się tak zdaje xD

Ale wiesz, ta o trzech boginiach według mnie jest nie do rozwiązania. No bo jakiekolwiek pytanie byś nie wymyślił, i tak nie wiesz, czy mówi "tak" czy "nie"... No i nie wiedz, czy mówi prawdę, czy może kłamie. I nie wiesz, co masz wstawić jako jej odpowiedź...
Przynajmniej ja nie potrafię niczego wymyślić ^^"
A tą o Alicji rozwiązałeś? Czy też nie?

Elle

Wiecie co... Ta pierwsza zagadka przypomina mi troche tę z dwoma wejściami. Jedno prowadzi na śmierć, a drugie dobrowadzą cię tam, gdzie chcesz. Przed drzwiami stoją dwaj strażnicy, z czego jeden zawsze kłamie, a drugi mówi prawdę. Można zadać tylko dwa pytania, po jednym każdemu strażnikowi. I tak je sformułować, by odpowiedź brzmiała "tak" lub "nie". W tym momencie nie pamiętam rozwiązania, ale wiem, że zagadka została rozwiązana...

Fushigi

Tak, też pamiętam coś podobnego. Tylko, że tu masz jeszcze dodatkowe utrudnienie...

Alfazero

to o boginiach ma rozwiązanie...
A zagadka o Alicji dla mnie wydaje się trudniejsza...
ponoć trzeba mieć 170 IQ żeby rozwiązać ją w ciągu godziny...
przy 150 powinno zająć ok miesiąca..
Poniżej jest wątpliwe że mózg zaskoczy na poprawną metodę rozwiązania ^^

Elle

Nie ma co, pocieszyłes mnie.
No, to kto bierze się za rozwiązywanie?

na mnie nie patrzcie...

Fushigi

No to nic nie wymyślę ^^"
Zastanawiam się tylko, czy to rozwiązanie jest bardziej podchwytliwe, czy może trzeba coś liczyć, czy wystarczy pomyśleć...? Czytałam ten tekst już kilkanaście razy, i żadnych ukrytych informacji nie odnalazłam. Liczyć też próbowałam... No ale cóż ^^