Twilight

mayumi

Ja mówię o zaroście na twarzy. ^^
Włochy na klacie mnie obrzydzają.

ewelajna

A ja o tym i o tym. Zarost na twarzy jest dla mnie jednoznaczny ze słowami "nie dbam o siebie, nie zadbam też o ciebie".
Właśnie, obrzydliwe.

silmarien

No tak jakoś mi też się z tym kojarzy... Jakby facet totalnie o siebie nie dbał... I czasem mógłby coś z włosami zrobić xD

ewelajna

Tak się zastanawiam czy Robert cokolwiek z nimi robi po wstaniu z łóżka. Bo wygląda tak, jakby je co najwyżej przeczesał palcami (albo nawet i to nie) i na tym koniec.
Fryzura to jego znak rozpoznawczy i potęguje wrażenie niedbałości o siebie.

Negai

Pamiętacie, jak wyglądał w HP? Był taki bardziej 'chłopczykowaty'. ^____^
Wolę jego obecny imidż. xP

mayumi

Jezu, kompletnie się z wami nie zgadzam.
Zarost wcale nie świadczy o niedbałości. oO
Przynajmniej dla mnie.

A włosy? Miał cudowne.
Taki artystyczny nieład, bym rzekła.
A wy wolicie ulizane, czy co? oO

Shamaya

Całkowicie zgadzam się z Mayumi!

Negai

Ja też! ^_^

silmarien

Nie ulizane... Ale jakoś tak bardziej... uczesane ^^ Chociaż i tak pewnie to nic by nie dało, bo cały czas je przeczesuje placami xD

Nie każdy zarost jest "zły" To zależy jaki kto ma :) Akurat ten jego nie specjalnie mi odpowiada. PO prostu nie lubię jak mężczyzna ma brodę tak na całej twarzy... nie wiem czy wiecie co mam na myśli xD

mayumi

Chyba nie bardzo.
Włosy uczesane kojarzą mi się tylko z lizusami i pedałami.
A w takim nieładzie są bardzo stylowe.

Zły zarost? Masz na myśli brodę, jak u Mikołaja?
Każdy na swój sposób jest ładny.
A najlepiej chyba dobierać z fryzurą na głowie.
(Oczywiście są tez minusy; przy dotyku koli)

ewelajna

Moim zdaniem dwóm aktorom pasuje zarost i są to Małaszyński oraz Connery (<333).
Oni bez zarostu to już nie ci sami mężczyźni. ^^

mayumi

Więc sama widzisz.
To zależy od ludzkich gustów.
A o nich się nie dyskutuje. ^^

Elle

Wyobraźcie sobie seksownego motocyklistę gładkiego jak niemowlę. ==* Nie ma mowy, zarost na niektórych twarzach wygląda seksownie. Ale wszystko zalezy od tego, jak gośc wygląda...

Irate

mayumi

Jak wolisz, Irate...
Mnie takie kłucie przeważnie nie przeszkadza.
Chociaż czasami może udręczyć.
Ale ogółem:
Mężczyźni z zarostem są nieziemsko przystojni.

Negai

... i dlatego wolę starszych! ^_^

mayumi

Starsi...
Auuuuuuuuuuuuuuuuuuuu! {wyje}

Irate

Jakoś skojarzyłaś mi się z wilkołakiem. xD

Wiesz... może to wynika z tego, że krótki zarost od niedawna kojarzy mi się z twarzą upstrzoną pryszczami. ^^' Wiem, że oczywiście większość facetów z zarostem nie ma tych pryszczy, no ale... trauma zostaje.

mayumi

Dla mnie facet z pryszczami to zło nieskończone.
Za nic w świecie, nie zawarłabym z nim jakichkolwiek relacji.
Syfy są ohydne! I to jest dopiero niedbalstwo!

Irate

Dla mnie pryszcze pomieszane z krótkim zarostem dopiero są obrzydliwe. ^^
Niedbalstwo? Wiesz, nie zawsze można z tym sobie ot, tak dać sobie radę. To znaczy... no, ja się z moją cerą nie odzywam, no ale... ;p
Pryszcze P. jakoś mi specjalnie nie przeszkadzają... to dziwne jak na mnie.

mayumi

Każdy pryszcz jest obrzydliwy i nie do zniesienia.
Ale co masz na myśli, nie da się ich zwalczyć (szybko)?
Jak się chce, to się potrafi.

Irate

Nie. :p
W okresie dojrzewania (czuję się jak nauczycielka biologii) niełatwo jest pozbyć się duuużej ilości pryszczy, jeśli ogólnie ma się cerę tłustą. Widzę to również po moich obu siostrach - ilekroć pozbędą się syfów np. na czole, tyle razy wyskakuje im mnóstwo innych np. na nosie. I praktycznie zawsze gdzieś te pryszcze mają. Dużo.

A jemu to pasuje... xDD

Negai

A ja mam grzywkę i sprytnie to swoje okropniaszcze czoło chowam. xD

Ayumi

Ja jakoś nigdy nie miałam problemu z pryszczami. ^^

Hibari

To się ciesz.