Forum STREFA NARUTO Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

[Z][M][N] Zmysły

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum STREFA NARUTO Strona Główna -> Fan Fiction.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elealyon
ANBU


Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Deep Sea Research Center

PostWysłany: Wto 20:19, 25 Mar 2008    Temat postu: [Z][M][N] Zmysły

Krótkie, bez akcji. Pomysł powstał dość dawno (początek lutego?). To dziwne, ale na początku miało wyglądać zupełnie inaczej. Jeśli ktoś chciałby posłuchać utworu, który mnie zainspirował - polecam znaleźć Preludium cis-moll Siergieja Rachmaninova.
I jeszcze raz dziękuję Fu za zbetowanie. Mówisz, że to nic, ale ja i tak dziękuję.

*****

Rozejrzyj się. Co widzisz?
Las. Mroczny, niebezpieczny, niepokojący. Ludziom wydaje się, że bór stanowi zbieraninę różnej maści roślinności. Tutaj jest inaczej. Drzewa, choć strzeliste i dorodne, roztaczają aurę smutku i samotności. Każde z osobna nie ma nic wspólnego z pozostałymi, a żal w nich drzemiący zatruwa obraz całości. Przechadzając się tędy człowiek może odczuć zagubienie czy nawet strach przed przytłaczającą wyższością natury. Wzrastające przygnębienie wynikające z odczuwalnego chłodu, obejmującego to miejsce, jest nie do pokonania. Tyle cierpienia i bólu płynącego z samotności i obojętności. Zbyt wiele niemiłych uczuć drwiących z czułości i dobroci serca powoli odbiera jego ciepło.
Nie chcę tego widzieć. Odchodzę.
Wspomnienie ponurej wizji ludzkiego wnętrza odcisnęło piętno w mej jaźni.

Zamknij oczy. Co słyszysz?
Dzwony. Brzmiące, silne, donośne. Z drugiej strony wydają się takie odległe. Są jak echo – nie dają spokoju. Trzy tony, wszystkie obleczone w niezrozumiałą dla nikogo żałość. Gdzieś z daleka, nieśmiało, napływają inne dźwięki. Te brzmią inaczej. Jest w nich zawarta jakaś nadzieja, ale też pragnienie. Choć cichsze i słabsze, wkrótce stają się wariacją wiodącą prym. Wybiegają ponad ludzkie rozumienie. Wraz z nimi przyspiesza serce, wyrywa się z piersi i ucieka w ślad za zagubionym dawno marzeniem. Niestety, nie można odsunąć myśli przewodniej, która wciąż dręczy swą obecnością. Pomimo tego, że każdy stara się ją zepchnąć w głębiny świadomości lub raczej nurt nieświadomości, nie jest w stanie o niej zapomnieć. Nie dająca spokoju idea fix, ciągle powracająca, stanowi niewyobrażalną mękę. Trzy tony stale rozbrzmiewające w głowie – smutek, cierpienie, żal. Dlaczego one nie znikają? Dlaczego nieustannie towarzyszą człowiekowi w jego wędrówce?
Nie chcę tego słyszeć. Odchodzę.
Wspomnienie przejmującej pieśni ludzkiej duszy utknęło w mojej pamięci na zawsze.

Powąchaj. Co czujesz?
Lilie. Delikatne, zwiewne, ulotne. Zapach owiewający zastygłą w wyrazie ubolewania twarz człowieka, gdy wyruszał w ostatnią już podróż. Cmentarz – lokacja ze wszech miar szanowana, wypełniona spokojem. Tym rodzajem spokoju, który towarzyszy miejscu rzadko odwiedzanemu i pogrążonemu w smutku, jedynej pozostałości po zmarłych. Jedynej możliwości wypowiedzenia słów dotąd niewypowiedzianych. Lilie – piękne, dostojne, ale jednak smutne i żałośnie bezradne. Co daje nieruchome tkwienie nad grobem, bez możliwości wyrażenia uczuć? To okrutne – istnieć, gdy wszyscy i wszystko inne odeszło w niebyt. Strach przed takim losem… Lęk przed samotnością…
Nie chcę tego czuć. Odchodzę.
Wspomnienie ulotnej woni bezradności ludzkiego serca zastygło w moim umyśle.

Spróbuj. Co czujesz?
Cytrynę. Kwaśną, na swój sposób soczystą i trwałą. Co za smak! Jednak co za dużo, to niezdrowo. A ta cytrynka jest za kwaśna. Jednak bardziej doświadczony i wyczulony smakosz mógłby doszukać się w niej odrobiny słodyczy. Mówi się, że porażka jest gorzka, a zemsta słodka. W takim razie – czego to jest smak? Odtrącenia? Tęsknoty? Porzuconego marzenia? Utraconej przyjaźni? Któż jest w stanie to odgadnąć? Każdy zinterpretowałby tę kwaśność inaczej. Jednak ten smakosz stwierdziłby, że to niepokój. Strach przed nieznanym, dotkliwy brak bezpieczeństwa przejmujący człowieka na wskroś.
Nie chcę tego czuć. Odchodzę.
Wspomnienie ostrego smaku ludzkiego niepokoju pozostało w moich myślach.

Dotknij. Co czujesz?
Ciepło…? Tak przyjemne i przyprawiające mnie o dreszcze. To naprawdę ty?
Czy inne zmysły mnie zawiodły? Ja, ja to czuję i nikt inny. Niepokój, smutek, żal, cierpienie, rozpacz – gdzie to wszystko umknęło? Nie poznaję cię. Owszem, zawsze wierzyłam, że masz w sobie odrobinę ciepła. Wszyscy wytykali mi moją naiwność, mówili: Głupia! On ma serce z kamienia! Naprawdę?

Teraz chyba już rozumiem. Czasem nie wystarczy patrzeć, by zobaczyć, bo ktoś zasłania nasze oczy materiałem utkanym z uprzedzeń i pozorów. Czasem nie wystarczy słuchać, by usłyszeć, bo ktoś dla żartu zaczyna nucić jakąś żałosną pieśń pełną smutku i rozpaczy. Czasem nie wystarczy wąchać, by dokładnie wyczuć zapach, bo ktoś tuż obok rozpyla woń niejasności i wątpliwości. Czasem nie wystarczy próbować, by określić smak, bo ktoś za naszymi plecami dodaje do potrawy odrobinę niezdrowych barwników. Czasem nie wystarczy też dotknąć… Ale gdy badam cię powoli wszystkimi zmysłami, zaczynam pojmować tego sens. Nieśmiało poznaję twoje ciało, twoje myśli, twoje uczucia, całego ciebie. A ty, o dziwo, mnie nie odpychasz.
I wiem jedno. Chcę czuć więcej, chcę czuć twój dotyk już zawsze. Nie odchodź, nie zostawiaj mnie. Usiądź tuż obok, połóż swoją dłoń na mojej dłoni. I powiedz – co czujesz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fushigi
Legendarny Sannin


Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 5767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: London, I wish
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:24, 25 Mar 2008    Temat postu:

El, znasz moje zdanie.
Ale napiszę jeszcze raz.
Piszesz cudownie, naprawdę. Może tworzysz trochę trudne i zawiłe zdania, pełne wyszukanych słów, ale mimo wszystko Twój fick mnie oczarował. Choć czasem musiałam się naprawdę mocno skupić, żeby dokładnie zrozumieć sens.
Temat bardzo oryginalny i przedstawiający... prawdę.
Zresztą wiesz.
Naprawdę mi się podoba. Bardzo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atiasha
Sannin


Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 1600
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z mrocznej krainy Oz

PostWysłany: Sob 14:56, 05 Kwi 2008    Temat postu:

Faktycznie, niektóre zdania wydały mi się takie zawiły że musiałam na dłużej skupić na nich swój "umysł" xD Jednakowoż, piszesz naprawdę pięknie. Postaram nie zapomnić wychwalać się pod niebosa przy najbliższym spotkaniu na c-boxie.
Kochana, ten fick mnie oczarował. Na prawdę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elealyon
ANBU


Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Deep Sea Research Center

PostWysłany: Sob 19:57, 12 Kwi 2008    Temat postu:

Zawiłe, zagmatwane. Muszę nad tym popracować. Dobrze wiedzieć, że jest coś, co trzeba zmienić ^^
Cieszę się, że jesteście na tak. Zastanawiałam się nad wstawieniem tego "czegoś", bo dla mnie jest takie... Po prostu nie opisuje tego, co chciałam. Chociaż z drugiej strony, teraz nie mogę już sobie przypomnieć, co konkretnie chciałam wyrazić. Skleroza?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewelajna
Legendarny Sannin


Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ostatnia szara komórka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:38, 15 Kwi 2008    Temat postu:

Piękne, naprawdę.
Niesamowite porównania. Tekst daje do myślenia, każe sie zastanowić. Ew uwielbia tego typu twórczość!

"To okrutne – istnieć, gdy wszyscy i wszystko inne odeszło w niebyt."
Wiesz z czym mi się to skojarzyło? Z filmem "Zielona mila".

"Czasem nie wystarczy patrzeć, by zobaczyć, bo ktoś zasłania nasze oczy materiałem utkanym z uprzedzeń i pozorów."
Najpiękniejsze ze wszystkich zdań!


Ostatnio zmieniony przez ewelajna dnia Wto 18:39, 15 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irate
medic-ninja
medic-ninja


Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 7189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Nibylandii.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:10, 17 Kwi 2008    Temat postu:

O, w dupę.
Zatkało mnie...
Miałam straszne zaległości w fickach i postanowiłam to zmienić.
Jednak do niczego nie zabrałam się z taką ochotą, jak do tego, co tu przedstawiłaś. Wiedziałam, że skoro to Twoje, to będzie to po prostu... piękne... I nie przeliczyłam się.
To po prostu jest piękne, i nic mi nie zastąpi tego słowa.

EDIT: Doszłam do wniosku, że nic właściwie nie napisałam.
No, dobra. Ew ma rację - porównania są dobrane po mistrzowsku, nie przesadzam. A to ponoć najpiękniejsze ze wszystkich zdań wstawię sobie chyba kiedyś na gg, jeśli mi oczywiście pozwolisz. A jest ono ponoć najpiękniejsze, bo wszystkie są tak głębokie i... misternie utkane, że nie sposób się wysłowić.


Ostatnio zmieniony przez Irate dnia Czw 19:14, 17 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elealyon
ANBU


Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Deep Sea Research Center

PostWysłany: Pią 8:17, 18 Kwi 2008    Temat postu:

Cieszę się. Bardzo, bardzo się cieszę. To wszystko... Te słowa napisane przez Was - Ir i Ew i jeszcze wcześniej At i Fu - to największa pochwała jaką usłyszałam od kilku dobrych tygodni. Podniosły mnie na duchu. Bardzo mi tego było trzeba, bo zaczynam tracić wiarę w siebie. Jak dobrze wiedzieć, że jakiekolwiek moje przedsięwzięcie nie zakończyło się fiaskiem. Uff.

A początek był taki prosty!
Siedziałam na warsztatach w Jeleniej Górze, słuchałam innych uczniów i czekałam na swoją lekcję. Wspomnę tylko, że miałam grypę żołądkową i umierałam. Nagle chłopak, będący przede mną w kolejce, zaczął grać to preludium. Nigdy, przenigdy nie słyszałam czegoś takiego.
Dzwony. Brzmiące, silne, donośne.
To było pierwsze zdanie. Potem umysł mi siadł, żołądek zresztą też i nie miałam sił pisać dalej. Pierwotny zamysł gdzieś umknął, kartki z pierwszymi zdaniami wsiąkły w inny wymiar.
A potem mój nauczyciel zadał mi ten sam utwór ^^ Słowa wróciły, tylko że w innej postaci. Wszystko samoistnie spływało ze mnie... i ujście tego potoku macie tutaj.
Długo, niezwięźle, nie do końca na temat.

Ostatnie - Ir, bierz jeśli tylko chcesz. Będę dumna, zaszczycona i tylko same pozytywne uczucia zagoszczą w moim sercu.

(A! Jakie to słodkie. Zaczynam gadać jak nasza babka od polskiego. Yo, ziom!)

A! Jeszcze jedno. Nie oglądałam Zielonej mili i bardzo nad tym ubolewam. Mam nadzieję uzupełnić ten brak w najbliższym czasie. Tyle osób już mi mówiło, że to wspaniały film...

(znowu...)


Ostatnio zmieniony przez Elealyon dnia Pią 8:21, 18 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Negai
Legendarny Sannin


Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 2450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 5:33, 28 Kwi 2008    Temat postu:

Zawiłe bądź zagmatwane zdania mi nie przeszkadzają. Czytam je z łatwością i z łatwością mogę się na nich skupić. I to, że one w tym ficku są, nadaje mu urok. Oryginalny pomysł, dający do myślenia. Przyznam, że komentuję cokolwiek bardzo rzadko. W każdym razie to, co napisałaś jest ujmujące.
Czekam na jakieś jeszcze twoje dzieło.


Ostatnio zmieniony przez Negai dnia Sob 21:17, 10 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elealyon
ANBU


Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Deep Sea Research Center

PostWysłany: Wto 17:47, 29 Kwi 2008    Temat postu:

Tego nie potrafię powiedzieć xD
Chociaż cieszę się, że się podobało. Kto wie, może kiedyś...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Negai
Legendarny Sannin


Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 2450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:51, 29 Kwi 2008    Temat postu:

Może kiedyś...?
Nie no, pocieszna jesteś. Podniosłaś mnie na duchu.


Ostatnio zmieniony przez Negai dnia Sob 21:19, 10 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elealyon
ANBU


Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Deep Sea Research Center

PostWysłany: Wto 18:03, 29 Kwi 2008    Temat postu:

Pocieszna? ^^ Tego jeszcze nie było. Ciekawe, ciekawe...
Teraz? Nieeeeee xD Może jutro na arcynudnym konkursie coś wymyślę ^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewelajna
Legendarny Sannin


Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ostatnia szara komórka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:56, 29 Kwi 2008    Temat postu:

Jakiś literacki? Jeeej, wszędzie jakieś konkursy, nie konkursy, a u mnie nic. Zero, pustka.
Postaraj się, Elea!^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elealyon
ANBU


Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Deep Sea Research Center

PostWysłany: Śro 18:31, 30 Kwi 2008    Temat postu:

Hihi ^^ Nie literacki, a muzyczny. A dokładniej dla flecistów. A ja w roli akompaniatora i dla ozdoby. Niestety, nie nudziłam się... Za to teraz jest już wolne, może coś wpadnie mi do głowy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum STREFA NARUTO Strona Główna -> Fan Fiction. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin