Mundurki.

Mitsuki

A ja nie mam nic przeciwko różowemu.
W sumie to co złego jest w tym, że czasem założę różową bluzkę? Czy to musi świadczyć o tym, że jestem głupia?
Ale nadmiar to rzecz jasna przesadaXD I różowy strój klauna... echem,XD

Irate

Różowy, czerwony, żółty, jasnozielony. U mnie, teoretycznie, powinniśmy ubierać się na granatowo lub czarno, ale kij z tym - czasem przychodzę w mocno różowych bluzeczkach lub w tych jasnofioletowych bez ramion.

Namida

Mnie by chyba z szkoły wydalili gdybym załorzyła coś bez ramion albo powyrzej pępka... taki urok szkoły katolickiej.
Co do różowego, to ujdzie ale w wydaniu brzoskwiniowym czyli bardziej pomarańcz niż róż.

mayumi

My mieliśmy na początku zakaz czarnego koloru, ponieważ to kolor szatana i jest ponury. Kurcze, ale mnie to wkurza. Tak, każdy kto nosi coś czarnego jest opętany. Fajnie mają.

Kitsune

W mojej szafie mam 90% czarnych ciuchów. Moja wina, że ten kolor uwielbiam? Wrrr... Gdybym miała taki zakaz w szkole, to bym chyba ją zmieniła...

mayumi

Chciałam, ale nie wyszło.

Ja mam 50% czarnych ubrań, reszta to wszystkie kolory tęczy, oprócz różowego.

Irate

Nie wiem, co Wy chcecie od różu xP To jeden z moich ulubionych kolorów (nie bijcie!), zaraz obok brązowego, żółtego, czarnego i czerwonego. Sporo tego, oj...
Ale najbardziej lubię brąz (pasuje mi do oczu ;D).

mayumi

Ja tez lubię brąz, ale jakos nie mam dużo ubrań w tym kolorze.

Nie będę biła, bo lubisz różowy... Każdy ma prawo lubić i robić, co mu się rzewnie podoba.
...A o gustach i guścikach się nie rozmawia. xP

Namida

Ja najwięcej ciuchów mam niebieskich ( pasuje do moich oczęt :P) i czarnych bo potkreśla moją nienaganną sylwetkę ( ja sie nie chwalę). Mam pare brązowych, zielonych, fioletowych, jedną lub dwie różow rzeczy... nie potępiam różowych dodaatków ale jżeli ktoś ubiera się tak od stup do głów? Ludzie trochę gustu...

Irate

Nie znam żadnej osoby, która ubiera się od stóp do głów na różowo. Żadnej.
Ja mam dwie różowe bluzki na krzyż, bardzo je lubię - ale reszta jest w 'normalnych' kolorach. No, oprócz oczojebnie pomarańczowej bluzy.

Mitsuki

Ja mam z dwie różowe bluzki i nie mam nic przeciwko nimXD Najwięcej cichów mam jednak zielonych, bo to mój ulubiony kolor i sporo niebieskich i czarnych. Chociaż podobno najlepiej mi w czarnym i żółtym (taaa, jakbym we wszystkim nie wyglądała źle. Wy wiecie, ja mam skończone siedemnaście lat a niektórzy myślą, że jestem trzynastolatką! Chociaż mam metr siedemdziesiąt pięć!)

Irate

Wzrost nie świadczy o wieku.
Nie martw się, ja nie wyglądam nawet na 13...

Mitsuki

No cóż, pociesza mnie, że za parę lat może mi się to przydać:P Do osiemnastki wszystcy chcą wyglądać starzej i szybko dorosnąć, a potem to już na odwrot.
Choć ja żyję w rozpaczy, że wkrótce będę oficjalnie dorosła. To stttttraszne!

mayumi

Ja też nie wyglądam na swój wiek, przynajmniej tak mówią moi znajomi. Zaliczam się raczej do tych osób niższych - 165 cm. Chociaż bardzo często na mieście zaczepiają mnie ludzie i pytają o papierosy, albo polecają nowe drinki w jakiś konkretnych klubach. ==

Kocham zielony, za to ostatnio nie przepadam za niebieskim, błękitnym, heh.

shige

A ja mam beznadziejnie. Mam 14 lat, a chłopak który ma 19 powiedział, że wygladam conajmniej na 17. Wkurzyłam się^^ to raczej nie był komplement (w moim mniemaniu). Sama nie wiem ile mam wzrostu, ale chyba przeciętnie - 170, może pare wzwyż.

Ja za to ubóstwiam brudną czerwień, ahh :)

mayumi

Fakt, czernień i to taka brudna, jest ładnym kolorem, a najlepiej wygląda na osobach o ciemnych włosach.

Irate

Bol sit.
Ja jestem ciemną (chyba jeśli o mózg chodzi) blondynką, a podobno wyglądam świetnie w czerwieni. W tej brudnej też.

Shige - tak szczerze, to wyobrażałam Cię sobie jako osobę mojego wzrostu - a mam niecałe 160 ^^"

mayumi

A ja jestem szatynką i mi też powiedzieli, że bardzo dobrze wyglądam w czerwieni. xP

Uch, Irate, jesteś prawie mojego wzrostu. Nareszcie nie czuje się wyobcowana ^^, bo z tego co słyszałam większość z Was jest wysoka.

Irate

Ale mi ulżyło, już myślałam, że na spotkaniu będę krasnoludkiem wśród olbrzymów... A tak to będziemy we dwie ^^

mayumi

Dziękuje Bogu za Ciebie xP
;*

Irate

Hmm, no bez przesady, taka wspaniała to ja przecież nie jestem ^^
:*

Namida

No nie a byłam pewna że wy wszystkie niskie jesteście... chciałabym mieć jakiś metr sześćdziesiąt, bo ja się w tłumie czuję jak Mount Everest, mam 174 centymetry wzrostu i wierzcie mi to wcale nie jest fajnie.
A kolory? mam ciemne włosy więc dobrze mi w czarnym i niebieskie oczy więc w błękicie i purpurze.

Mitsuki

A ja mam zwykłe brązowe włosy (echem, które siwieją, ale na szczęście nie widać jeszcze), piwne oczy i w dodatku noszę okulary. Przeciętność w czystej postaci. Wysoka jestem, ale moja czternastoletnia kuzynka przerasta mnie o pięć cmXD Ta to dopiero jest Mount Everest, a jak założy szpilki to już na total.

Namida

Ja mmam ciemno brązowe włosy ( jak marzę o czarnych!!) i niebieskei lodowe oczy. Moje oczy są wielkim atutem. Kiedyś ktos mi powiedział że sie ich boi bo jak sie wścikam (czyli baardzo często) wyglądają jaby mogły zabić, cóż... Za to mam okropnie jasną karnację. Moja skóra jest prawie mleczno biała i wiecznie cienie pod oczami i jak opuszczę spente włsy na twarz to wyglądam jak wampir... ech...

Mitsuki

Ha, a ja akurat się opalam baaardzo szybko. I podobno umiem zrobić taką minę, jakbym chciała powiedzieć "człowieku, jesteś prochem wobec mnie, czego więc w ogóle chcesz?" A przynajmniej cały czas mi tak powtarza koleżanka, jak na nią spojrzę, gdy pyta o coś z zakresu materiału fizyka/matmaXD