OFFTOP

Elle

Lyon, ty chyba żyjesz na pieprzonym biegunie. Bo każdy, kto się tym choc odrobinę interesuje, o tym słyszał! Serio! I rany, to już kawałek czasu, jak DBSK się rozpadło...

Hibari

U mnie w sumie czarna dziura, póki co nie wiem, co będę robić, czy bedę pracować, od kiedy zacznę, póki co nie wiem nic. I dopóki będę na utrzymaniu rodziców, to wątpię, bym uzbierała pieniądze na wyjazd w Polskę. xD

Elealyon

Tak się właśnie zastanawiam co jest ze mną nie tak. Chyba po prostu nie szukałam żadnych nowych piosenek, dopiero ostatnio coś mnie naszło. Czytałam co prawda o sprawach sądowych itd. ale potem jakoś tak przestałam... No i masz ci los.

Powiem Wam, że dawno się tak nie ubawiłam jak na studniówce xD

Fushigi

To pozazdrościć, Lyon. :D

Ano właśnie, Ari, to też jest problem. Też pewnie będę szukać jakiejś pracy, chciałam nawet gdzieś za granicę wyjechać... Ale co z tego będzie, zwłaszcza, że ja to ja, to nie wiem. xD

Hibari

To jedź do Niemiec. xDD Chcą Polaków i dają dużo euro. xP Ja pewnie póki co nosa nie wychyle z Olkusza, ale cóż, od czegoś trzeba zacząć, nie od razu podbije się cały świat, nie? xP

ewel-fe

Moja siostra cioteczna pracuje za granicą, dokładnie w Anglii i powiedziała, że za żadne skarby nie chce wracać do Polski.( a jest tam niespełna 4 miesące. oO)

A tak z innej strony, chciałam wam wszystkim wykrzyczeć takie wielkie HEEEJ ! ^^

Umeka

Chciałabym pracować w Londynie u kuzyna w firmie, ale z moimi zdolnościami językowymi... dobra, przemilczmy to. >D

Ejejejeje, podpisuję się pod jednym wielkim spotkaniem Amazonek! ^^ I w sumie dopasuję się do miejscowości czy to będzie kraków/warszawa/wrocław/poznań/gdańsk! xD

Fushigi

Gum, dałabyś radę, a jak nie, to szybko byś się nauczyła. Korzystaj. *.* Ja bym jechała od razu, tak jak stoję. Czy tam siedzę.

Klaja-chan

Gum, czytasz Kimi ni Todoke ?! KOCHAM TO !

mayumi

Kimi ni Todoke to takie flaaaaaaaaaczki :p
Niby fajna manga, ale trochę to wszystko przytrzymane, a Sadako mnie wkurwia.

Klaja-chan

To jedna z tych mang, w której bardziej mnie obchodzą drugoplanowe postacie. No fakt, Sadako jest trochę niedorobiona. Ale Ryu jest świetny <3

Elle

Nie lubię kimi ni todoke. Znudziło mnie centralnie, myślałam, że usnę. Nie podoba mi się ani manga, ani anime. No, ale to wszystko zależy od gustu. Ja wolę historie trochę bardziej dynamiczne.

ewel-fe

Ej, oglądałyście może "Czarny czwartek" lub "Jak zostać królem"? Jeśli tak, to na który warto iść? Bo mam problem, a tylko te filmy mam do wyboru. =.=

Elle

Nie oglądałam żadnego, ale "Jak zostać królem" podobno jest świetny. W sumie, to na oba filmy bym się wybrała, choć jąkający się Colin Firth na bank by wygrał.

GaGa

Oglądałam "Jak zostac królem" i to, że byłam skłonna zapłacic dwa razy za bilet i obydwa razy bawiłam się równie dobrze chyba najlepiej świadczy o poziomie tego filmu. Tak samo jak 12 nominacji do Oscara (bodajże...).
Natomiast "Czarny czwartek..." ma dobry zwiastun i też chcę na niego iśc, jednak myślę, że kandydat do Oscara wygrywa w przedbiegach. ;>

ewel-fe

Aha, dzięki wielkie. :D No to wybiore się na "Jak zostać królem". ^^

Hibari

Ja bym poszła na "Czarny czwartek"... *___*

Fushigi

Cooooolin *.* I brytyjski akcent. To by mi wystarczyło. xD

Apple

Mnie "Czarny czwartek" oczarował zwiastunem i z chęcią bym się wybrała.
Poza tym tam śpiewa Kazik *.*

Hibari

No, mnie też zwiastun. *.* Zwłaszcza to "strzelaj do Polaka"...

Apple

To było świetne. Tak samo jak tekst Fronczewskiego o kontrrewolucji.

Mogłam iść jutro na premierę, ale zostaliśmy przegłosowanie i zobaczymy "Jak się pozbyć cellulitu."
Widziała może któraś?

ewel-fe

Oglądałam. Osobiście mi się nie podobał. Może dlatego, że nie trawie polskich komedii.

GaGa

No, na "Czarny czwartek" trzeba się wybrac. A polskie komedie czasami są dobre. Chociaż lepiej odpuścic sobie romantyczne, to jest dno Rowu Mariańskiego. xP

Hibari

A ja lubię polskie komedie. xD Te romantyczne też. xD Polskie filmy są naprawdę dobre i nic nie pobije polskiego czarnego humoru. xD

GaGa

Zdarzają się dobre romantyczne, ale to niestety gatunek na wymarciu.