Chaptery - komentarze.

Hibari

Ale wiesz, wet za wet. Przupuszczam, że większa połowa Uchiha też była niewinna, a zginęła.

Irate

Co się stało, to się nie odstanie. Nie można karać niewinnych ludzi za to, że zamordowano innych niewinnych ludzi.
To tak jakby teraz przeprowadzono szturm na Polskę za to, że zamordowano cywilów w Iraku.

Klaja-chan

Ej, ja jestem ślepa, tam nie było niczego takiego. Tam było ' No matter how far Orochimaru fell, he still loved him.' Ja myślałam, że chodzi o 'she' xD
Ale i tak, o co chodzi w tym zdaniu ? Kto kochał Orochimaru ? O_o

Hibari

Trzeci Hokage.

Wiesz, może nam po prostu trudno to zrozumieć, bo nie doświadczyliśmy tego na własnej skórze? Nie możemy wiedzieć, co taka osoba czuje, a próba "zbawienia" kogoś takiego na siłę, wbrew jej woli, jest nawet nie tylko trunde, ale głupie.

Rose

To nie chodzi tylko o zemstę, ale i o charakter. Świat ninja jest w ten dziwny sposób skonstruowany, iż liczą się tam siła oraz nienawiść.
Czytając Wiedźmina rzuciło mi się w oczy takie pewne stwierdzenie. Opisywało ono morderczą kompanię i szło to mniej więcej tak: Każdy z nich ma oczy zimne i płaskie jak u węża... Pełne nienawiści, okrucieństwa. Po zabiciu pięciu ludzi, morderstwa stają się namacalną radością, zabawą.
Sasuke został psycholem, alleluja. Ciekawe jak daleko się jeszcze posunie.
Mnie osobiście nieco zdziwiły słowa Uchihy do Kakashiego, o chęci zabicia go. Miałam wrażenie, że Sasuke zaraz zacznie się trząść z podniecenia. XDD

.Babsi.

Tak, ja też miałam takie wrażenie. I dziwi mnie to, że Sasuke ma jeszcze siły po dość ciężkiej walce z Danzou, na to, żeby walczyć z Kakashi'm...

Hibari

Takie wrażenie też miałam! Taka przygniatająca chęć zabijania.

Wiesz, Ros, masz rację, jest psycholem, tylko ktoś go takim stworzył. Jak dla mnie, to stał się taką maszynką, co zabija, nie patrząc czy wróg, czy swój.

Mnie z kolei chodziło o to, że wszyscy chcą go na siłę "uratować". Żeby się nie pograżał i w ogóle, żeby zaczął żyć normalnie. Dla mnie to głupie. Bo jak on może teraz żyć normalnie, jak może być normalnym człowiekiem, po czymś takim? Ja się nie dziwię, że zaśmiał im się w twarz, bo przypuszczam, że ja bym zrobiła to samo. Bo dla niego zemsta, to jest jedyne... ujście całego bólu, żalu, złości na sytuację, w jakiej się znalazł. Myślał, że jak zabije Itachiego, to wszystko się skończy, a tu sie okazało, że p o n o w n i e wszyscy sobie z niego zakpili, bo tak naprawdę Itachi wcale nie był tym złym, to ktoś inny odebrał im dom, życie, dzieciństwo.

Rose

Masz rację, Hibs. Ja również bym wyśmiała, ale z drugiej strony - minusem zemsty nie jest nienawiść, a błędne koło, w jakie się wpada. Każdy motyw ma korzenie; pragnąc je zniszczyć, zagłębiamy się głębiej i głębiej. Później przestajemy mieć nad czymkolwiek władzę.

Hibari

Właśnie. I do czegoś takiego chyba dochodzi, albo nawet już doszedł, Sasuke. Chociaż jak nigdy wcześniej go rozumiem i właściwie mu sie nie dziwię. I dlatego też uważam, że jedynym rowiązaniem jest to, że zginie. Bo jak on po czymś takim miałby kiedykowiek normalnie żyć, mieć normalną rodzinę?

Rose

W teorii tak jest; został psycholem, to w jaki sposób może normalnie funkcjonować? Najpiękniejszym aspektem w naszym dziwnym życiu jest popadnie ze skrajności w skrajność. I choć teraz Sasuke gryzie korzenie swej zemsty oraz pragnie zabić wszystko, co się rusza, nie przekreśla to całkowicie jego szans. Nasz los to rozdwajająca się ścieżka, a przecież zawsze można zawrócić z tej złej i nawrócić na tą dobrą. Trzeba tylko chcieć.
Wiem, Uchiha zidiociał kompletnie w swym żalu, nienawiści, tęsknocie. To wszystko w nim pulsuje, jednak tacy jesteśmy, taka jest ludzka natura.

Hibari

Fakt. Ale nawet gdyby się wszystko odwróciło o 180 stopni i wróciło do normy, to on już nigdy nie będzie tym samym człowiekiem, nigdy nie będzie taką samą osobą, już zawsze będzie jeśli nie wrakiem, to namiastką człowieka, będzie próbował żyć normalnie, ale z takimi ranami jakie mu zadano i jakie sam sobie zadał, nie da się żyć normalnie. Po resztą trudno mi jest sobie wyobrazić t a k i e g o mściela, jakim jest teraz, jak nagle nawraca się na dobrą drogę, porzuca życie jakim żył, zamyka wszystko, co było na klucz i żyje nowym życem, oddając się domowym pieleszom. Tak się nie da, a już tym bardziej w jego przypadku. Dlatego trudno mi jest sobie wyobrazić jakiś happy end dla niego. A przynajmniej tak, żeby kompletnie nie zepsuć jego postaci.

Yennefer

Kurwa. Ale po chuj on chciał ją zabić? I to centralnie w tym momencie w którym ona pomyślała, że chce zabić jego xD
No dobra. Było ciekawie. A Sakura tak ślicznie narysowana że się nie mogłam napatrzeć *___* Ale dalej nie ma seksu...

Hibari

Wiesz, może jednak nie jest taki głupi i wie, że nie opuściła by wioski tylko dlatego, że chce do niego dołączyć? xDD
I fakt, Sakura jest ostatnio bardzo ładnie rysowana.

Rose

Namiastki zła, nienawiści i bólu zostaną w nim na zawsze, to jest fakt. Ale można zawsze próbować, danie sobie szansy i innym nic nie kosztuje. Nigdy nie będzie już normalny w naszym sensie rozumienia, jednak przesłaniem mangi są miłość, przyjaźń i marzenia, więc cholera wie, co wymyśli Kishi.
Autor już raz zrobił nawrót na dobrą ścieżkę - w przypadku Zabuzy. Trudno wyobrazić to sobie było, prawda? A wyleczyło go własne sumienie...
Cóż - wszystko jest możliwe.

Prawda, Sakura jest w ostatnich rozdziałach rysowana prześlicznie.

Hibari

Tak, tylko że Zabuza zginął. Co prawda dobrze, że tak się stało, pomijając, że wyłam na tych odcinkach jak głupia. -___=

Rose

Ty też wyłaś? =______='

No tak, ale wszystko się może zdarzyć.

Hibari

No, też. ==" Ale nie mogłam nie wyć, nie dało się!

Rose

Za każdym razem gdy to widziałam, do tego ta muzyka i już robiłam potop przed telewizorem.

Hibari

Ja tak samo! Za każdym razem tak samo beczałam. >___>

.Babsi.

A ja was zdziwię, bo przy tym nie płakałam. :P
Za to przy śmierci Trzeciego Hokage zużyłam paczkę chusteczek. Oo Dziwna jestem. O___o

Hibari

A, przy śmierci Trzeciego też wyłam straszliwie niesamowicie. == I przy czymś jeszcze, ale nie moge sobie teraz przypomnieć.

.Babsi.

O, czyli nie jestem sama. xD Jak powiedziałam o tym kumpeli, to się ze mnie zlewała. xD

Hibari

Nie przestaaaań, to było takie, kurde, wyciskające łzy, że szok.

.Babsi.

No wiem właśnie! A moja koleżanka nie mogła w to uwierzyć, ze przy tym płakałam. xDD
W ogóle, ja to się często wzruszam i tyle.

Hibari

Ja też. == I to jest moje cholerne utrapienie. *wali głową w stół*