Naruto Yaoi.

shige

Nie wiem czy czasem takiego tematu nie było -.-
Ponieważ jestem jedną z wielu fanek yaoi chcę poznać i wasze opinię na ten temat. Mimo, iż nie jest to anime, w którym podświadomie mogę połączyć faceta z facetem w parę (w przeciwieństwie do innego xD) to zawsze miło mi się czyta setny fan fik na ten temat.

Jeśli lubicie, to jaki paring? xD

Fushigi

Okej, zapytam. Najwyżej mnie wyrzucicie z forum...
Co do jest Naruto Yaoi????????

shige

;( płaczę tu. Dobra, już wiem, że tego nie lubisz, bo nie miałaś z tym do czynienia :PP
yaoi - związki homoseksualne faceta z facetem.
yuri - związki homoseksualne baby z babą.

Nie zrażaj się, bo tego w sieci pełno, musiałaś się z tym już zetknąć. Nie uwierzę jak zaprzeczysz :P

Fushigi

shige

Szczerze to sama również bym nie stworzyła, ale czytam innych opowiadania. Jak dotychczas roi się od SasuNaru (co mi si,ę już przejadło :P).
Zwykłe związki...to oczywiste że lubię, ale yaoi w mangach to taka nutka pikanterii :P

Namida

Dobra będę całkowicie szczera sama w życiu bym takiej pary nie stworzyła, ni wiedziałabym jak to opisać... co do czytania... czytać mogę ale specjalnie nie przepadam będę staromodna i powiem że wolę hetero.

Bloody

Mhah. Yaoi *___*
kocham. uwielbiam. czczę.
Ulubione pairingi...hym... SasuNaru, ItaSasu (chociaż jestem o Itasia trochę zazdrosna ;) )KakaIru... i chyba to wszystko ^^
Nie lubię Yuri. Nie wiem czemu... jakoś mnie tak to odpycha, chociaż to słowo nie jest najwłaściwsze to tego uczucia, gdy czytam np. SakuIno.

Irate

Namida - też bym nie potrafiła opisać yaoi, bo również jestem hetero ;D
Ale czytać lubię. Yuri mnie odpycha, ale yaoi - chętnie! ^^'

shige

hehe, yuri ja też nie lubię :P moze dlatego, ze jest to związane z moją płcią :P no nie? xD

ItaSasu jest świetne, ale ostatnio polubiłam też OroSasu xDD Oczywiście czytuję też SasuNaru (choć już wszystkie wydają się być takie podobne...) KakaIru jest świetne.

sakura-life

Hm, co ja mogę powiedzieć.
Ja od yaoi wolę yuri, mogę pisać o tym, o tym i o zwykłych związkach hetero. Jest to dla mnie rzecz zupełnie normalna. Hm, chociaż zdecydowanie preferuję yuri, lubię parę InoSaku, a poza tym z yaoi KakaIru - standardowo i tak jak Shige, OroSasu.

Fushigi

sakura-life

Hehe, no racja, ale cóż, o gustach się nie rozmawia. :) Ja tam jestem pomiędzy, chociaż ze wskazówką bardziej przechyloną na yuri.

mayumi

Mi również obojętne.
Pierwszy raz z yaoi spotkałam się na stronie Passionate Dreams, kiedy zaczęłam czytać opowiadanie o Snapie i Harrym. Szczerze, nie za bardzo mi się spodobało, ale padały całkiem śmieszne teksty, które później zostały przyjęte do słownika mojej klasy (parę moich koleżanek z klasy też to czytało). Później dzieło mojej kochanej Lolli-chan (pewnie większość z was widziało jej opowiadanie; pairing ItaSasu).
Od tamtej pory, po przewertowaniu jej twórczości jak najbardziej przekonałam się do yaoi.

sakura-life

Hm, no tak.
W sumie ja też zaczynałam w swojej przygodzie z yaoi w taki sposób - od Harrego Pottera. Dla mnie jest to rzecz normalna.

Irate

Coś się po tenteges tamteges z ImageShack... Lecę linkować na TinyPic.

shige

sakura-life

Oj, to długo Ci zajmnie. xD Hehe.

Też muszę czytać przynajmniej raz w tygodniu, tak dla wypełnienia.
Ostatnio mnie bardzo natchnęło na parę (yuri) KonanxSaku. Nie pytajcie czemu, ale miałam napisane już trzy dłuugachne rozdziały.

Yennefer

Nieee...Boże kochany ...słyszę yaoi i myślę, że rzygnę...Kurczę przecież oni pakują sobie penisy w dupę...FFUUUJ! Lubię yuri...kobieta z kobieta jeszcze jakoś wygląda. Zresztą kobiety to płeć piękna więc rozumiem że czasem może podniecić się sama sobą...znaczy kobieta inną kobietą...ale co facet może widzieć w drugim facecie? Przecież w nich nie ma nic pięknego...żadnej gracji, żadnego wdzięku...sorki laseczki, ale ja yaoi mówię stanowcze NIE. Ewentualnie może mnie rozśmieszyć...ale myślę, że nie byłabym w stanie przeczytać jakiegokolwiek ficka yaoicowego do końca...nie że jestem nietolerancyjna czy coś...są geje - dobra niech sobie są, gówno mnie to obchodzi...ale żeby się tym zachwycać...nie, nie, nie. Tak szczerze mówiąc to powiedzcie mi...co wam się w tym podoba? Pytam z czystej ciekawości, bo ja sobie po prostu nie wyobrażam jak to może się podobać bo od razu mnie to odpycha, obrzydza, śmieszy, albo czuję się wręcz nieswojo czytając to, oglądając jakieś arty...no nie wiem tak już mam. I mi się raczej nie zmieni...xP

Fushigi

Nie mogę powiedzieć, co mi się podoba, bo jeszcze czegoś takiego nie CZYTAŁAM. widzialam, ale nie czytałam... jak przeczytam kiedyś, to sie zastanowie nad moralnością i ciekawością tego yaoi ^^ ale tego nie odrzucam, bo rozumiem, jakie obrazy i historie mogą powstać w umysłach młodych ludzi xD sama niekiedy mam odjazdy

sakura-life

Hm, no tak. Przecież wiadome jest to, że nie każdy musi to lubić.

shige

Yhm. Za to ja czytam nałogowo, ehh, co się ze mną dzieje ;/ ale to przejdzie z wiekiem. Taka niewyżyta jestem :P

Jednak na dzień dzisiejszy nie mogę nic złego powiedzieć na yaoi, chociaż wiem, że to niemoralne i często nielogiczne, ale fantazja nie zna granic :P można w końcu stworzyć coś z niczego.

Fushigi

Oh, no jasne Shige ^^ Coś z niczego... To nic trudnego dla artystów :)

Namida

Hm... zgadzam się z Shige. JA nie mam nic do yaoi ani do yuri. Jestem w tej sprawie neutranla. Nie powiem że mi sie podoba, ani że nie. Zetknęłam się z paroma takimi opowiadaniami ale mnie do nich nie ciągnęło ani nie odpychało. No tak znowu masło maślane w kółko gadam o jednym...
Jest to trochę nienormalne... cóż jest to bardzo nienormalne, ale homoseksualizmi ma tylu zwolenników co przeciwników.

Yennefer

A powiedzcie mi czy ja jestem "wyżyta"? ^^ Nie, po prostu yaoi jest takie brzydkie i nie ma w nim nic seksownego ani nic czym mogłabym się podniecić...może właśnie dlatego że nie ma w nim kobiet...bo sorki ale żeby było fajnie to musi być kobieta xP Tylko nie myślcie że ja jestem jakiejś innej orientacji...nie, nie, nie, w żadnym razie xP

Namida

"Wyżyta"? Yennifer szczeże nie wiem o co ci biega... ale to nic.
Wiesz odrazu wiadac ze jesteś feministką ^^.
Ja nadal będę uparcie tżymac się normalnych damsko-menskich związków. Może dlatego że u mnie w domu częśc domowicków jest stanowczo przeciw homoseksualizmowi a część jest właśnie netralna...