Forum STREFA NARUTO Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Taka...zabawa?
Idź do strony 1, 2, 3 ... 18, 19, 20  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum STREFA NARUTO Strona Główna -> Naruto na luzie.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yennefer
Kapitan ANBU


Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z wioski, w której podcierają się liścmi..xD "Kto podciera?" ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:13, 23 Paź 2007    Temat postu: Taka...zabawa?

Takie coś z takim czymś bez takiego czegoś :P Dobra, już jestem poważna :D Pomyślałam sobie, żeby zrobić tu coś co już widziałam na kilku innych forach i mi się spodobało a mianowicie:
Piszemy historyjkę. Wszyscy. Ktoś zaczyna, pisze parę zdań, ktoś inny dopisuje coś do tego, potem ktoś następny coś jeszcze itd...czaicie? Np. Ja napiszę: " Szedł sobie piesek przez las" a powiedzmy Elle dopisze "i wpadł w dziurę". Wiem, to wyjątkowo głupi przykład, ale ja nie umiem za bardzo tłumaczyć :P Tyle, że treść ma być związana z Naruto...Czasami wychodzą naprawdę zabawne rzeczy ;] No to powiedzmy, że ja zacznę:


Naruto jadł właśnie ramen na śniadanie, kiedy....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elle
medic-ninja
medic-ninja


Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 5952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:18, 24 Paź 2007    Temat postu:

No to Elle dopisuje^^

... usłyszał huk. Obejrzał się w kierunku miejsca, skąd dochodził dźwięk i wybuchnął śmiechem. Przed nim stał Kiba, cały umorusany błotem, a Shino rozcierał sobie głowę, która była cała obolała po zderzeniu z psem przyjaciela. Zza ich pleców wyszła dziewczyna i...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yennefer
Kapitan ANBU


Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z wioski, w której podcierają się liścmi..xD "Kto podciera?" ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:43, 24 Paź 2007    Temat postu:

Zaczęła wrzeszczeć, panikować i biegać w kółko przez co zlała się w jedną, granatową smugę. Kiedy już wszyscy wytłumaczyli jej, że Kiba to Kiba a nie żaden błotny potwór, towarzystwo mogło stwierdzić, że to Hinata, która zresztą wpadła potem na iście genialny pomysł wstąpienia do nowego klubu, którego właścicielem jest Jiraiya co ma duże jaja....( sorki, ale mi się zrymowało i nie mogłam się powstrzymać....:P)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bloody
Legendarny Sannin


Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 3559
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sprzed kubka z czarną herbatą.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:38, 24 Paź 2007    Temat postu:

...wszyscy byli w głębokim szoku. Hinata -ta spokojna Hinata wstąpi do klubu Jiraiyi ?!
Naruto z wrażenia wypluł cały ramen na Kibe, a potem żałował swego haniebnego czynu. Shino powiedział, że też chce wstąpić do tego klubu. Po chwili ktoś zapukał do drzwi...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elle
medic-ninja
medic-ninja


Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 5952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:17, 26 Paź 2007    Temat postu:

...Wszyscy spojrzeli w tamtym kierunku. Te otworzyły się z cichym skrzypnięciem i pojawiła się postać, ukryta w cieniu. Naruto zmrużył oczy, próbując domyślić się, kto to jest. Jednak na próżno. Nagle uszłyszeli pełen ironi śmiech i osoba wyszła z cienia. Był to Sasuke. Shino, Naruto, Kiba i Hinata nie mogli uwierzyć własnym oczom.
- Wróciłeś?!- wykrzyknęłi zgodnym chórem.

El, ja to zmieniłam dopiero dzisiaj... [załamanie]
07.02.2010
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bloody
Legendarny Sannin


Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 3559
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sprzed kubka z czarną herbatą.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:44, 26 Paź 2007    Temat postu:

Nastała niezręczna cisza.
Na twarz Sasuke wstąpił ironiczny uśmiech.
-Myśleliście, że nie wrócę? -spytał patrząc na zszokowane twarze towarzyszy.
Naruto nie wiedział co powiedzieć, z jednej strony miał ochotę uściskać przyjaciela, za to, że wrócił, a z drugiej miał wielką ochotę uderzyć go z całej siły w ten jego blady policzek. Sakura również miała mieszane uczucia.
-Powrócił "on'. On powrócił ! -w myślach krzyczała z radości, ale głos uwiązł jej w gardle.
Ciszę przerwał Kiba.
-Uchicha, stoisz na ogonie Akamaru...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sakura-life
Chuunin


Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tam, gdzie nie sięga niczyje spojrzenie.

PostWysłany: Pią 19:05, 26 Paź 2007    Temat postu:

Do niego nie doszły słowa wypowiedziane przez bruneta. Wpatartywał się w lazurowe tęczówki przyjaciela, radośnie połyskujące w promieniach słonecznych. Widział w nich tą bezkresną radość i niezłomność, która ugrzęzła mu w pamięci. Na ustach blondyna zagościł przelotny uśmiech. Czuł rozpierającą w środku euforię, jakby to ciało jakie posiadał było za małe, nie mieściło tego wszystkiego. On również przypatrywał się brunetowi. Czarne jak smoła oczy nosiły w sobie ciągle ten sam błysk ironii, który nie zamierzał z nich schodzić. Osłchłość wydobywająca się z nich, wręcz przerażała całe towarzystwo.
Jego wzrok powędrował dalej.
Zatrzymał się na dziewczynie, która posiadała krótkie różowe włosy, delikatnie powiewające w rytm wiatru. Skrępowana odwróciła parę swych pięknych, szafirowych oczu, mających w sobie wielce smutku, a przede wszystkim tęsknoty, która każdej samotnie spędzonej nocy pochłaniała jej ciało. Ból. Mało przyjemne ściski w okolicy serca, które darło się rodzierającym krzykiem, wreszczało z cierpienia, jakie zadał ten człowiek.
Chłopak, którego darzyła tak pięknym, osbliwym uczuciem. Płynącą prosto z serca, prosto z jej ledwo bijącego serca, miłością...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yennefer
Kapitan ANBU


Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z wioski, w której podcierają się liścmi..xD "Kto podciera?" ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:43, 26 Paź 2007    Temat postu:

- To co, idziemy do tego klubu czy nie? - zapytała wesoło Hinata najwyraźniej nieświadoma powagi sytuacji.
- Jakiego klubu? - zapytał Sasuke, nie będący w temacie.
- Klubu Go-Go- poinformował go Kiba - powtarzam po raz drugi stoisz na ogonie mojego psa....
- Klubu Go-Go? - krzyknęli chórem wszyscy patrząc na niego pytająco.
- Skąd wiesz, że to jest klub Go-Go? - dodała Sakura ( a tak w ogóle to skąd tam się wzięła Sakura??)
- A jaki klub mógł założyć Jirayia?? - odpowiedział pytaniem na pytanie Inuzuka po czym powiedział trochę zniecierpliwiony - Zejdziesz mu wreszcie z tego ogona czy nie?
Sasuke, który pogubił się trochę w bieżącej sytuacji zapytał głupio:
- Co? Ja?
- Nie, święty Rydygier! - krzyknął Kiba.
- Ja chcę do klubu, ja chcę do klubu!!! - rozentuzjazmowała się Hinatka. Widzicie tak to jest jak za długo macie czyste myśli. Wszystkie te zboczenia kumulują się w was a potem wybuchają nagłą mocą by ogarnąć cały umysł i duszę...
- Jestem za, a nawet przeciw... - poparł ją Naruto przebierając niespokojnie nogami. - Sasuke, stary, no chodź długo cię nie było trzeba jakoś uczcić twój powrót co nie? A słyszałem, że w tym klubie fajne dupcie są...
- Ja to bym chciała do męskiego burdelu... - usłyszeli nagle dźwięczny dziewczęcy głos. - A poza tym to tam nie ma żadnej fajnej dupci bo MNIE nie zatrudnili....
- O Ino... - zauważył inteligentnie Shino.
- O cześć.... - zaczęła Sakura, ale nagle coś do niej dotarło... - szukałaś pracy w klubie Go-Go Jirayi??!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sakura-life
Chuunin


Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tam, gdzie nie sięga niczyje spojrzenie.

PostWysłany: Sob 20:35, 27 Paź 2007    Temat postu:

Wszystkie twarze zwróciły się ku zakłopotanej Ino. Na jej policzkach wstąpił niechciany rumieniec. Zaczęła się jąkać i nerwowo śmiać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bloody
Legendarny Sannin


Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 3559
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sprzed kubka z czarną herbatą.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:54, 28 Paź 2007    Temat postu:

-No wiecie... -zaczęła niepewnie patrząc na twarze zgromadzonych. -...lubię tańczyć...
Tu urwała, a na jej twarzy pojawił się szkarłatny rumieniec.
Wszystkim ze zdumienia opadła szczęka. Po minucie Sakura zaczęła się histerycznie śmiać.
-Ty chyba, żartujesz! -powiedziała próbując złapać powietrze. Spojrzała jeszcze raz na Ino i znów wybuchnęła śmiechem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elle
medic-ninja
medic-ninja


Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 5952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:46, 28 Paź 2007    Temat postu:

- A dlaczego miałabym żartować?- blondynka wzięła się pod boki i utkwiła wściekły wzrok w tarzającej się ze śmiechu dziewczynie- Uważasz, że nie jestem dość dobra?
- Wiesz Ino... To zabrzmiało bardzo dwuznacznie.- Naruto wyszczerzył zębiska.
- Wiesz, o co mi chodzi!
- Nie, nie wiem. A o co ci chodzi?- Kiba uśmiechnął się pod nosem, lecz zaraz jego mina znó stała się poważna- Uchiha, rusz zadek z ogona mojego psa, albo ci nogi z tyłka powyrywam!
- Sasuś, Sasuś, gdzie jesteś?! Chodź do cioci Ino...- Yamanaka zaczęła się rozglądać po pokoju w poszukiwaniu czarnookiego, który skrył się za Sakurą. Dziewczyna już się uspokoiła i aktualnie przecierała ze zdziwieniem oczy, ponieważ wierzyć jej się nie chciało, że jej dawna miłość ją dotknęła. A tak było, o ile nie śniła i czuła jego dłonie na swoich plecach i ciepły oddech na karku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bloody
Legendarny Sannin


Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 3559
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sprzed kubka z czarną herbatą.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:13, 28 Paź 2007    Temat postu:

-Sasuuuuke! -krzyknęła Ino na widok Sasuke chowającego się za Sakurą. -Ty! -wskazała na różowo-włosą. -Nie będziesz chować mojej wielkiej miłości dla siebie !!
Po tych słowach rzuciła się w stronę rywalki z dziwnym dźwiękiem. Wszyscy (po za Ino, oczywiście) mogliby przysiąc, że słyszą rozszalałego dzika lub świnię.
Sakura sprytnie zrobiła unik i Ino wpadła na Sasuke, który...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elle
medic-ninja
medic-ninja


Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 5952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:27, 28 Paź 2007    Temat postu:

Z wyrazem przerażenia na ustach, runął na podłogę, pociągając za sibą dziewczynę, która wylądowawszy na jego brzuchu, zaczęła obcałowywać mu twarz. Chłopak krzyknął przerażony, zepchnął z siebie Ino i zerwał się za równe nogi.
- Ratunku!- w tym momencie miał gdzieś swój honor i dumę. Jeszcze nigdy żaden Uchiha nie wzywał pomocy głosem pełnym nieopisanego strachu. Aż do dzisiaj- Sakura, pomocy?
- A co ja mam niby zrobić, według ciebie?
- Nie wiem! Powstrzymaj ją jakoś!
- A co ja będę z tego mieć?
- U mówię się z tobą.
- Nie zależy mi.- na te słowa wszyscy zamarli. Nawet Ino, która próbowała się dobrać do Sasuke, przytrzymującego ją za głowę i odsuwającego jak najdalej.
- Co?!- rozległ się zgodny okrzyk wszystkich zebranych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 22:49, 28 Paź 2007    Temat postu:

Ame dopisuje <3

Głucha cisza zalała pomieszczenie. Wszyscy wpatrywali się w seledynowe tęczówki panny Haruno. Poczuła się nieco niezręcznie. Nie zależy...na pewno? Chciała zapomnieć, starała się przecież. I nagle wszystko prysło, w jednym momencie, jak bańka mydlana. Zjawił się on. Tak po prostu - stanął w drzwiach. Co miała czuć? Co miała powiedzieć? Mimowolnie spojrzała w kruczoczarne oczy chłopca. Pustka. To mogła w nich dostrzec. Odwróciła szybko wzrok. Jej dłonie zadrżały.
Powrót do góry
Elle
medic-ninja
medic-ninja


Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 5952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:18, 29 Paź 2007    Temat postu:

- Owszem, nie zależy mi.- odparła twardo, próbując grać pewną siebie- Jak można umawiać się z lodowcem? Jeszcze się przeziębię.- Wszystkich zatkało. Najbardziej Sasuke, który przestał zwracać uwagę na szarpiącą się Ino i wpatrywał się z niedowierzaniem w różowowłosą. Ta stała spokojnie, spuściwszy głowę. Miała nikłą nadzieję, że po tych słowach chłopak co nieco sobie przemyśli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yennefer
Kapitan ANBU


Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z wioski, w której podcierają się liścmi..xD "Kto podciera?" ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:21, 29 Paź 2007    Temat postu:

Ale jak wiadomo mężczyźni nie umieją myśleć, więc Sasuke wydał z siebie mniej więcej coś takiego:
- egh...yyy..hyyymmm.....
- Czy możemy już iiiiść??? - zniecierpliwiła się Hinata.
- Rany, słońce, ale się napaliłaś.... - zauważył Naruto (łaa...jaki refleks...)
- Dobra, chodźmy, może przekonamy Jirayie żeby jednak zatrudnił Ino... - stwierdziła Sakura, po czym wyminęła panicza Uchihe, który najwyraźniej dostał tzw. zespołu szczupaka i skierowała się do wyjścia...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bloody
Legendarny Sannin


Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 3559
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sprzed kubka z czarną herbatą.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:11, 01 Lis 2007    Temat postu:

("zespół szczupaka" ?? a co to takiego ?? bo ja z rana niekumata jestem ^^"")

Uchicha nie wiedział co ma myśleć. Czuł się tak, jakby właśnie dostał w twarz i to od kobiety ?!
*parę minut później, przed klubem*
Hinata z radości prawie nie zemdlała gdy zobaczyła drzwi klubu. Sakura zawzięcie kłóciła się z Ino, o to, kto lepiej nadawałby się jako tancerka. Naruto z otwartą buzią patrzył na drzwi, jakby nie mógł się doczekać, aby zobaczyć te wszystkie panienki. Sasuke nadal był w szoku. Przez co ciągle patrzył się w jeden punkt.
Nie było z nimi Kiby i Shino. Chłopak poszedł do domu obrażony na Uchichę, za to, że tamten "dotkliwie zranił Akamaru", a Shino mu towarzyszył. Po wiosce chodziły słuchy, że coś między tamtą dwójką jest, oczywiście młodzieńcy zawzięcie zaprzeczali...znaczy...tylko Kiba zaprzeczał, Shino zazwyczaj się nie odzywał...
-Ino-świnio! -krzyknęła Sakura. -Jak śmiesz mówić, że nie dostanę tej pracy?! -krzyknęła w końcu Sakura.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yennefer
Kapitan ANBU


Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z wioski, w której podcierają się liścmi..xD "Kto podciera?" ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:53, 01 Lis 2007    Temat postu:

(Bloody, szczupak ma zazwyczaj otwarty pyszczek w taki śmieszny sposób...więc jak ktoś jest zdziwiony i otworzy buzię, to się mówi "zespół szczupaka":P:P Przynajmniej ja się z tym spotkałam...:D)


- Już prędzej Sasuke by dostał... - odparła Ino.
Gdy tylko wypowiedziała te słowa, w głowie Sakury, która przed chwilą spierała się z nią tylko po to, aby ją wkurzyć, pojawiła się szatańska myśl....Zachichotała, a chichotu tego nie powstydziłby się niejeden szalony naukowiec. Podeszła do czarnowłosego i bezceremonialnie pociągnęła go za sobą do klubu. A klub robił wrażenie...najbardziej w oczy rzucał się duży podest na którym umieszczono trzy rury, przy których aktualnie wyginały się trzy tancerki z przytroczonymi do tyłków piórami jak to miały w zwyczaju francuskie striptizerki. Sakura nie bacząc na to wszystko podeszła z Sasem ( który nie bardzo mógł skojarzyć "kto, gdzie, jak i dlaczego") i oświadczyła:
- Szukam pracy dla tego chłopaczka...mógłby być chipendersem ( chyba tak to się pisze :P) na przykład....albo przebralibyście go za króliczka... - tu urwała, bo spojrzała na barmana wycierającego flegmatycznie szklankę. Był nim nie kto inny jak pomidorowłosy Gaara...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bloody
Legendarny Sannin


Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 3559
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sprzed kubka z czarną herbatą.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:22, 03 Lis 2007    Temat postu:

(mwhahaha xD Gaara barmanem xD dobre :) )
Gaara spojrzał na Sakurę ze zdziwieniem.
-On? -spytał lustrując wzrokiem Uchichę. -Nie nadaje się... -oznajmił po chwili oględzin.
Sasuke, który do tej pory oglądał z zaciekawieniem trzy panie na podeście spojrzał urażony na pustynnego.
-Ja się nie nadaję?! -odrzekł nie za bardzo świadom tego, o czym była rozmowa. -Wszystkie dziewczyny z Konohy na mnie lecą...
-..nie wszystkie...-wtrąciła Sakura.
Uchicha zrobił urażoną minę.
-dobra, nie wszystkie...Ale i tak większość.
Gaara nadal z obojętną miną wycierał tę samą szklankę. W końcu przemówił:
-Załóżmy, że się nadajesz. Zaczynasz od zaraz. Hime pokaże Ci szatnie.
Sakura ledwo powstrzymywała się od wybuchnięcia śmiechem. Po chwili podeszła do nich szczupła, średniego wzrostu, ciemno-włosa dziewczyna w stroju króliczka playboy'a. Jej strój uwydatniał wszystkie przymioty panienki. Przez głowę Uchichy przeleciała tylko jedna myśl: "niezłe ciało".
-Zaraz, a na co ja się właściwie zgłosiłem? -spytał Sakurę, która już śmiała się na cały klub.
-Zostałeś naszym nowym męskim króliczkiem. -odpowiedział obojętnie Gaara. -Hime -zwrócił się do dziewczyny- zaprowadź pana Sasuke do szatni.
Dziewczyna skinęła głową.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elle
medic-ninja
medic-ninja


Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 5952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:50, 03 Lis 2007    Temat postu:

Oniemiały Sasuke pozwolił się zaprowadzić do szatni. A raczej zaciągnąć, ponieważ dziewczyna miała sporo kłopotu z zawleczeniem go do szatni. "Zostałem króliczkiem... Rany boskie! Wojownik, który uśmiercił samego Orohimaru został męskim króliczkiem Playboya! Świat oszalał..."
W tym samym czasie Sakura ocierała łzy śmiechu, który był tak intensywny, że nie wytrzymała i osunęła się na ziemię. Turlała się wesoło po podłodze, przypominając sobie minę Uchihy. Gaara wyjrzał zza baru i zerknął na różowowłosą. Coś go ruszyło w sercu. "Nie ma co... Nawet ładna jest. Nie interesuje jej już ten piękniś? Nie wierzę... Ale może warto się przekonać."
- Podać ci coś?- zwrócił się do Haruno, która z szerokim uśmiechem zasiadła na wysokim stołku przy barze.
- Martini. Wstrząśnięte, nie mieszane.- nagle rozległ się donośny głos, płynący z głośników.
- Panie i panowie! A teraz wystąpi nasz najnowszy nabytek! Wspaniały, niepowtarzalny i przystojny! Na jego widok panny mdleją, a mężczyźni rzucają zawistne spojrzenia! Panie i panowie! Sasuke Uchihaaaaaaaaaaaaa!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bloody
Legendarny Sannin


Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 3559
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sprzed kubka z czarną herbatą.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:08, 03 Lis 2007    Temat postu:

(hahahahaha XD iście szatański plan -Saske Uchicha- króliczek Playboy'a ]:-> )

Na sali zawrzało. Panie przysiadły się bliżej, aby oglądać z bliska "ciało boskiego Uchichy". Sasuke zaś słysząc swoje imię oniemiał. Spojrzał nerwowo na to co miał na sobie, a mianowicie cholernie (sorki, za słowo -jeśli ktoś uzna je za przekleństwo) ciasne jeansy, brak koszuli i na szyi zawiązana czerwona muszka. Rzucił nerwowe spojrzenie na Hime, która pokazywała mu ręką kierunek sceny.
"Walczyłem z Orochimaru, przeżyłem pieczęć, walczyłem z Gaarą, potem zabiłem wężowatego...a teraz to..."
Uderzył się otwartą ręką w czoło.
Hime zakaszlała z niecierpliwością.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elle
medic-ninja
medic-ninja


Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 5952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:20, 05 Lis 2007    Temat postu:

- Nie! Nie ma mowy!- krzyknął Sasuke głosem pełnym przerażenia, obrócił się na pięcie i już miał zwiewać, ale zatrzymali go dwaj ochroniarze, którzy chwycili go po pachy. Hime wzniosła oczy do nieba. "Rany koguta... Co on taki nieśmiały? Dziewczęta mdleją na jego widok, a on co? Cnotka się znalazła..."
- Puśćcie mnie! pomyliłem piętra!- chłopak próbował się wyrwać, lecz na darmo. Dwa dryblasy trzymały go ze stoickim spokojem, tylko co jakiś czas zerkali na niego, zastanawiając się, czemu to małe coś tak wierzga nogami.
- Oj, Sasuke, Sasuke... Wymękasz? Boisz się, że nie dasz rady?- Sakura stanęła przed nim, trzymając w ręku martini. Obawiała się, całkiem zresztą słusznie, że Uchiha będzie próbował się z tego wykręcić. Czarnowłosy spojrzał na nią wzrokiem zbitego psa, lecz po chwili w jego oczach zabłysła wściekłość.
- Że co?! Ja się niby boję? Nie! Ja tylko mam coś do załatwienia w wiosce mgły...
- Wymiękasz- twardo stwierdziła Haruno i pociągnęła łyk ze swojego kieliszka.
- Skoro jesteś taka mądra, to sama wystąp!
- To wyzwanie?
- Tak!
- Zgoda. Przyjmuję. Gdzie macie damskie przebieralnie?- zwróciła się do Hime, która z zaciekawieniem śledziła tok rozmowy. Ta wskazała jej dłonią. Sakura, nie zwracając na wyzierający z oczu Uchihy szok, ruszyła we wskazanym kierunku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bloody
Legendarny Sannin


Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 3559
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sprzed kubka z czarną herbatą.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:35, 05 Lis 2007    Temat postu:

Uchiha z ulgą usiadł za sceną. Z widowni słychać było niecenzuralne krzyki zawiedzionych dam w kierunku właściciela klubu (ponieważ wywołany na scenę Sasuke, długo się na niej nie zjawiał).
Po 10 min z garderoby wyszła Sakura. Na nogach miała wysokie czarne kozaki na obcasie. Pod tym były czarne kabaretki. Miała na sobie bardzo krótkie, czerwone spodenki. Zaś na górę ubrała bardzo obcisły, czerwony gorset, który uwydatniał biust dziewczyny. Na szyi zawiązała czarną tasiemkę, która dodawała jej kokieterii.
Wychodząc z garderoby kończyła właśnie zakładać rękawiczki, które sięgały jej do łokci.
Sasuke na widok dziewczyny poczuł, że robi mu się gorąco.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elle
medic-ninja
medic-ninja


Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 5952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:47, 05 Lis 2007    Temat postu:

Zawsze widział ją jako małą dziewczynkę, która z uwielbieniem w oczach latała za nim, krzycząc Sasuke- kun. Teraz, patrzą na nią, zrozumiał, jak bardzo się zmieniła. Nie była irytującą beksą. Była kobietą. W pełnym tego słowa znaczeniu. Powoli przeciągnął wzrokiem po jej sulwetce. Długie, zgrabne nogi, idealne biodra i talia osy sprawiały, że zaczął się rumienić. Jeszcze nigdy nie reagował tak na żadną dziewczynę.
Sakura powolnym krokiem, kusząco kołysząc biodrami weszła na scenę. Sala ucichła. Kobiety wykrzywiały się ironicznie, a mężczyźni wręcz przeciwnie. Przybliżali się do podestu, chcąc lepiej widzieć. Na ten widok Uchiha zmrużył oczy. Czył irracjonalną zazdrość. Haruno posłała mu powłóczyste spojrzenie, w którym czaił się tyumf i wyzwanie, pstryknęła palcami na didżeja i zaczęła tańczyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bloody
Legendarny Sannin


Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 3559
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sprzed kubka z czarną herbatą.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:53, 05 Lis 2007    Temat postu:

Z głośników popłynęło "Lady Marmelade" (nie wiem czy dobrze napisałam). Sakura podeszła do środkowej rury. Na początku nieśmiało chwyciła ją jedną ręką, jakby wstydziła się tych wszystkich spojrzeń, ale gdy jej spojrzenie powędrowało na pana Uchihę, który z wypiekami na twarzy przyglądał się jej sylwetce poczuła niezwykłą satysfakcję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum STREFA NARUTO Strona Główna -> Naruto na luzie. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 18, 19, 20  Następny
Strona 1 z 20

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin