Forum STREFA NARUTO Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Elealyon vs Elle vs Fushigi

 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum STREFA NARUTO Strona Główna -> Pole walki.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irate
medic-ninja
medic-ninja


Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 7189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Nibylandii.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:33, 18 Lis 2009    Temat postu: Elealyon vs Elle vs Fushigi

Forma tekstu: dowolna.
Temat: światło księżyca.
Postać: dowolna.
Gatunek: dowolny.
Uwagi dodatkowe: Opis brzmienia muzyki, którą można usłyszeć nocą przy świetle księżyca. Można użyć też słów piosenki.
Długość: dowolna.
Termin składania prac: 06 grudnia (włącznie).

Przypominam, że prace przesyłamy do mnie przez PW.


Ostatnio zmieniony przez Irate dnia Nie 21:33, 17 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irate
medic-ninja
medic-ninja


Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 7189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Nibylandii.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:13, 06 Gru 2009    Temat postu:

W ramach prezentu Mikołajkowego oceniamy tydzień + 2 dni, czyli do 15 grudnia włącznie.

Formularz:
Zgodność z tematem – do 2 punktów
Poprawność językowa – do 5 punktów
Styl – do 5 punktów
Oryginalność – do 4 punktów
Ogólne wrażenie – do 4 punktów
Razem: 20 punktów



TEKST A
Cisza. Niech zapanuje cisza. Głęboka, wszechogarniająca – cisza.

Słońce chyli się ku zachodowi tańcząc w rytm bębnów, oplata niebo czerwonymi wstęgami. Orkiestra chmur podgrywa melodię na erhu, łypiąc ponuro na daleki, złowieszczy księżyc.

Cisza! Niechże zapanuje cisza!

Ognista kula kryje się za horyzontem kończąc wesołe pląsy. Obłoki odkładają już swoje instrumenty i szykują się do snu. Tajemnicza tarcza powoli wznosi się nad ciemny las, otacza bladym blaskiem szare miasto i ukrytą wśród wysokich drzew polanę.

Tak oto zapanowała cisza.

Ale cóż to takiego? Zabłąkana istota przysiada na trawie, na samym środku polany. Ostrożnie wyciąga młoteczkowe cymbały spod fałd płaszcza i kładzie je przed sobą. Ujmuje w lśniące dłonie pałeczki, próbuje kilka strun, znaczącą chrząka, a po chwili rozpoczyna koncert.

Ciszej! Zbudzisz swoimi dźwiękami zuchwałe słońce! Ciszej!

Maestro nie daje się przestraszyć. Wybrzmiewa pierwszy akord, dźwięczy melodia delikatniejsza i zwiewniejsza niż pieśń słowika. Szereg nut faluje na wietrze niczym lekka pajęczynka. Wznosi się, opada, wiruje, kręci.

Błagam, zamilknij! Nie widzisz co się święci?

Ale słońce nie wstaje. Już prym wiedzie księżyc, przychylnie kieruje swój blask ku artyście. Liście drzew falują na wietrze, co powiał znikąd i zaraz zniknie. Coraz więcej dźwięków, coraz bogatsze brzmienie wydobywa się z cymbałków. Ciekawskie zające nadstawiły uszy, uważne żaby wyjrzały z głębin stawu. Kto tak słodko gra? Czyja pieśń koi zmysły?

Cisza. Gdzie się podziała moja cisza..?

Melodia niesiona przez wiatr wije się ponad szczytami gór. Spada kaskadą tryli i mordentów, zaraz znów budowana arpeggiami wzbija się na wyżyny. Utalentowany wirtuoz dodaje nowe głosy. Ciepła fonia łagodzi bóle minionego dnia. Jeszcze jedna linijka, jeszcze jeden takt. Stworzenia złaknione otuchy gromadzą się wokół muzyka. Subtelne tony rozlewają się po polanie na podobieństwo mlecznej mgły, otulają zebranych miękkim woalem życzliwości.

Ciszo...

Lekkie uderzenia zręcznie kierowanej pałeczki, łagodny pasaż wymarzonych dźwięków. Tak bliskich i nierealnych zarazem. Przejmująca serenada, dotykająca serca słuchaczy, kryjąca w sobie cierpienie rozłąki i słodycz powrotu. Jak zwiewne, tęskne potrafi być brzmienie wołającej duszy! Jak delikatna, urocza może być aria księżycowej nocy! Tak tajemnicza i skryta, a przecież jasna i dla wszystkich zrozumiała. Ileż sprzeczności kryje w sobie zwykła pieśń niezwykłej istoty.

Moja upragniona, ukochana.

Artysta budzi namiętne uczucia śmielszymi nutami, podsyca nadzieję, gasi niepokój. Rozpędza wszelkie wątpliwości dźwiękami pełnymi mocy. Odpycha złość i nienawiść głęboko w cień. Nieugięta pewność maestra dodaje odwagi, oczyszcza umysł.

Brzmij.

Powoli stanowcza siła jego uderzeń przeobraża się w niecierpliwy ciąg coraz wyższych tonów. Kończy szaloną spiralę obietnicą lepszego jutra. I znów ster przejmuje spokój. Ciche brzmienie, ciche wspomnienie ostatnich taktów. To tylko echo gwałtownych emocji, nieokiełznanych w swej nieprzewidywalności, nieopanowanych w swym przebiegu i nie do końca pewnych w rezultacie.

Utwór dobiega końca, wybrzmiewają ostatnie akordy poematu. Struny milkną, a wdzięczne za cudowny koncert stworzenia bezgłośnie udają się na spoczynek. Czuwa tylko srebrny glob.

Cisza.

Kim jest ten muzyk, który nieporuszony niemym zachwytem księżyca siedzi nieruchomo na samym środku polany? Kim jest ten artysta, który jeszcze przed chwilą ku uciesze publiczności wydobywał z cymbałków tak piękne dźwięki?

To Cisza znudzona własną jednorodnością skończyła właśnie swój najpiękniejszy utwór. Chowa instrument pod fałdami płaszcza, wstaje. Spogląda jeszcze na blady miesiąc i rozpływa się wśród stłumionej gry cykad.
Polana aż do świtu pozostaje cicha, okraszona...
...światłem księżyca.




TEKST B
Stój. Zatrzymaj się. Zamknij oczy. Słyszysz?
Przebij się przez tę ciszę, popatrz dalej, niż to możliwe. Przebudź się dla nocy. Nie patrz tylko na błyskające w oddali gwiazdy, szumiące lekko drzewa. Nie słuchaj plusku wody w jeziorze, mruczenia traw. Teraz ważne jest coś innego.
Wsłuchaj się uważniej, najlepiej, jak tylko potrafisz. Usłysz tchnienie wiatru i pojmij to, co chce ci przekazać. Och, uśmiechasz się. Widzę, że zrozumiałaś, że ta Prawda doszła do twojego serca. Tak, masz rację.
Księżyc śpiewa.
Cicho, delikatnie. Nuci pod nosem, jakby się bał, że ktoś go przyłapie… Wstydliwy księżyc. To jego muzyka. Jak można się bać przyłapania na czymś tak pięknym? Wręcz trzeba je pokazać. Nakarmić zbłąkaną duszę.
Rozejrzyj się uważniej.
Teraz dostrzegasz dźwięki wirujące na wodzie, niczym płatki kwiatów w powietrzu. Kręcą się radośnie, a ich śmiech niesie się w przestrzeni. Pełen beztroski, pełen niezachwianej radości życia. Lekkie piruety, dźwięk dzwonków. Magiczne pociągnięcie smyczka. Dostrzeż ich blask, migoczące piękno. Czujesz, prawda?
Nuty tańczące na skórze, posrebrzone światłem księżycowego blasku. Raz, dwa, trzy, raz, dwa, trzy i po chwili w tym szaleństwie gubi się rytm. Ale nie on jest najważniejszy. Liczy się samo istnienie.
Istnienie muzyki.
Nie odganiaj dźwięków, tak jak inni. Nie zauważyłaś jeszcze, że one cię określają? Dopełniają twoje jestestwo, scalają w jedno? Dzięki nim jesteś sobą. W pełni sobą. Bez żadnych masek, narzuconych przez świat.
Ponieważ w muzyce nie da się udawać.
Nie odganiaj ich rąk, gdy lekko przeczesują ci włosy, razem ze śmiejącym się wiatrem. Gdy muskają twoje policzki, podszczypują w nos. Są twoimi przyjaciółmi, rozumieją cię jak nikt. Znają cię lepiej, niż ty sama mogłabyś przypuszczać. Wypełniają ci duszę, prawda? Całkowicie, aż po brzegi. Grają na jej strunach, niczym najlepszy maestro. Poruszają cię. Serce zamiera, brak tchu pali w płucach. Ale nie, ty nie chcesz stracić ani chwili. Ani dźwięku. Nie chcesz utracić nic z tej wspaniałej melodii.
Ponieważ dzięki niej wreszcie zrozumiałaś, kim jesteś. Jaka jesteś. I nie chcesz tego utracić, za żadną cenę.
Pod osłoną nocy, w świetle księżyca, zrzuciłaś maskę. Pokazałaś swoją prawdziwą twarz. Pozwoliłaś księżycowi śpiewać, porwać swoją duszę.
Dałaś się porwać pięknu.
Och, nie uśmiechaj się z zażenowaniem. Otwórz się. Pokaż swoje serce. Swoją cele, pragnienia.
Widzisz je? Dostrzegasz, gdy przemykają między drzewami, śmiejąc się z wdzięcznością? Tańczą razem z dźwiękami, beztrosko i łagodnie. Nie martw się, nie stracisz ich. W każdej chwili zwątpienia pokrzepi cię muzyka. Ta prawdziwa, twoja. Karm duszę marzeniami, dbaj o cele. Będą cię kochać – pielęgnuj je niczym najdroższy kwiat, dbaj by nie umarły. Są piękne. Każde marzenie, nawet te najdrobniejsze – są twoją magią. Twoją wewnętrzną muzyką. Melodią twojej duszy. A teraz uśmiechnij się.
Stań się dźwiękiem. Zawtóruj księżycowi. Niech twoje dźwięki scalą się z jego. Nie pozwól, by to była kolejna, bezosobowa noc. Razem obudźcie świat. Obudźcie magię.
Zatańcz razem z nimi. Ciesz się tą chwilą. Wiruj między drzewami, ścigaj się z wiatrem. Światło księżyca będzie ci towarzyszyć, gdziekolwiek pójdziesz, cokolwiek zrobisz. Będzie śpiewać tak długo, jak będziesz mieć marzenia. No dalej! Tańczcie!
Niech powstanie to, co ludzie zamknęli już głęboko, na dnach swoich serc. Niech teraz zaśpiewa pełnym głosem, niech znów wypełni świat.
Obudźcie Magię!
Ona ma najpiękniejszy dźwięk, zgodzisz się ze mną? Tajemniczy, delikatny – jak deszcz w ciepły, wiosenny dzień. Ale nie, ma w sobie coś urzekającego. Coś, co porwie za sobą całą twoją duszę.
Dołącz do Innych, nie bądź Przyziemna. Kochaj, marz i śnij. Dbaj o muzykę, komponuj. Skomponuj swoje życie, jesteś jedyną osobą, która może to zrobić. Tańcz w rytmie istnienia, nie dając się zwątpieniu. Księżyc świadkiem.
Bądź magiczna, Inna. Tak mało jest takich ludzi.
Ruszaj! Ta noc dopiero się zaczęła. Światło bezustannie ciągnie swą melodię, wzywa do zabawy. Gwiazdy po kolei dołączają się lekkim sopranem, tworząc najpiękniejszą muzykę, jaka istniała.
Słyszysz?! Och, powiedz, że słyszysz! Tę istotę piękna, delikatności! Te dźwięki świata, dźwięki życia! Ten krzyk! Krzycz razem z nim!
Żyj!
Otwórz oczy, Inna. Usłysz Muzykę. Rozejrzyj się. Zobacz całą urodę, dotąd zepchniętą na krańce.
Witaj w domu.




TEKST C
Unieś głowę.
Widzisz go? Tak, widzisz; zamarłaś, otworzyłaś usta i wpatrujesz się w niebo jak w coś niewiarygodnie pięknego, w coś absolutnie urzekającego. I masz rację, bo on jest właśnie taki – hipnotyzujący, magiczny.
Nie możesz oderwać od niego wzroku, lecz niech cię to nie dziwi – nikt nie może. Nigdy. Z księżyca bije wprost zniewalający czar. Przecież ty nie możesz zamknąć ust, mrugnąć, nie możesz myśleć! Jak marionetka. Nic więcej.
Tak, w twojej głowie nie ma już ani jednej myśli. Ty nawet nie pamiętasz, co zajmowało cię kilka chwil temu. Zresztą, myślisz sobie, czy to było ważne? Nie, to nie mogło być nic znaczącego, przecież patrzysz teraz na największy skarb, na najwspanialszą perłę nieba.
A słyszysz jej muzykę?
Ta perła śpiewa.

Szelest liści? Ach, czy aby na pewno? Wytęż słuch, zastanów się. To, co bierzesz za melodię uschłych, martwych liści, jest niczym innym jak cichy pomruk gwiazd. Akompaniament dla satelity, jego subtelne echo.
Szmer wiatru… Nie, znów się mylisz. To szepty małych planet, ukrytych w cieniu Władcy. Firmament ma tylko dwóch panów, a teraz króluje ten piękniejszy, ten bardziej tajemniczy, ten potężniejszy. Ty tego nie rozumiesz, nigdy nie zrozumiesz. Nie tobie poznanie prawd nieba.
Drzewa nie szumią, zwierzęta nie przemykają się pomiędzy drgającymi cieniami. To nie pradawna ziemia jęczy, to nie stukot twoich kroków rozbrzmiewa w czarnej głuszy.
Ale ty tego nie zrozumiesz.

Kiedy wreszcie zdajesz sobie sprawę z tego, że biegniesz, coraz szybciej i szybciej, na spotkanie z czymś więcej, z Kimś więcej, poprzez myśli o potędze nocy nieśmiało dociera do ciebie refleksja, że nic nie znaczysz. Właśnie samoistnie pędzisz prosto przed siebie, nie widząc końca, ni początku. Zastanawiasz się, co by się stało, gdybyś się zatrzymała – ale nie możesz się zatrzymasz. Już za późno, już do siebie nie należysz. Czy myślisz, nieszczęsna, że poznając tajemnicę Księżyca masz jeszcze jakiekolwiek szanse na powrót? Na powrót do świata ułudy, w którym twierdzi się, że ziemia - ta wielka i piękna, ta tętniąca życiem matka – należy do was? Do ludzi? Gdzie wszyscy mówią o zdobywaniu magii nieba, ale nie mają pojęcia, czym to niebo jest? Powiedz, chciałabyś tam wrócić? Nic już nie będzie takie samo, więc po co? Biegnij, biegnij, biegnij. Tylko tyle.
Tam ludzie wierzą, że nocą szeleszczą liście, szumią drzewa, pohukują sowy.
Tam ludzie wierzą, że ziemia jest ich rajem.

Tobie to niepotrzebne. Biegnij, biegnij, biegnij. Prosto w blask księżyca, wciąż migoczący w lustrze twoich oczu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Negai
Legendarny Sannin


Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 2450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:39, 07 Gru 2009    Temat postu:

Tekst A
Zgodność z tematem – 2/2
Poprawność językowa – 4,5/5
Styl – 3/5
Oryginalność – do 4/4
Ogólne wrażenie – 3/4
Razem: 16,5 punktów

Tekst B
Zgodność z tematem – 2/2
Poprawność językowa – 5/5
Styl – do 3/5
Oryginalność – 3/4
Ogólne wrażenie – 3/4
Razem: 16 punktów

Tekst C
Zgodność z tematem – 2/2
Poprawność językowa – 4,5/5 (wyhaczyłam literówkę)
Styl – do 4/5
Oryginalność – do 3/4
Ogólne wrażenie – do 2/4
Razem: 15,5 punktów


Ogółem, nie podpasowała mi tematyka, więc same teksty też mnie nie zachwyciły. Owszem, zdolne z was pisarki. ;D Ale wolę bardziej... fabularne 'dzieła'. Szczerze powiedziawszy boli mnie trochę głowa i troszkę nieuważnie czytałam, więc za wszelkie niesprawiedliwości przepraszam. ^^'


Ostatnio zmieniony przez Negai dnia Sob 12:33, 12 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hibari
Legendarny Sannin


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6482
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tam, gdzie nie sięga ludzkie oko.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:05, 07 Gru 2009    Temat postu:

Tekst A.
Zgodność z tematem – 2/2
Poprawność językowa – 5/5
Styl – 4/5
Oryginalność – 2/4
Ogólne wrażenie – 2/4
Razem: 15/20

Tekst B.
Zgodność z tematem – 2/2
Poprawność językowa – 5/5
Styl – 5/5
Oryginalność – 3/4
Ogólne wrażenie – 3/4
Razem: 18/20

Tekst C.
Zgodność z tematem – 2/2
Poprawność językowa – 5/5
Styl – 5/5
Oryginalność – 3/4
Ogólne wrażenie – 3/4
Razem: 18/20

Wypowiem się tak ogólnie. Szczerze powiedziawszy to trudny temat. Wszystkie trzy teksty były dobre, aczkolwiek nie powaliły mnie na kolana. W Tekście A bardzo mi się podobał koniec, Tekst B był dynamiczny, co mi się spodobało, z kolei w Tekście C jakoś tak mnie wielkość kosmosu pochłonęła.
Żaden z tekstów nie urzekł mnie zbytnio, nie rozłożył na łopatki, nie mam nawet swojego "faworyta", że tak to określę. xP Ale podobało mi się, trudne jest uchwycenie chwili, a już zwłaszcza muzyki.
I piszcie jakieś opowiadania, baby, bo Ari chce coś przeczytać! ^__^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
.Babsi.
Rdzeń ANBU


Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 1202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wyrwana z kontekstu.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:34, 07 Gru 2009    Temat postu:

Tekst A
Zgodność z tematem - 2/2
Poprawność językowa - 5/5
Styl - 5/5
Oryginalność – 4/4
Ogólne wrażenie – 3/4
Razem: 19/20

Ładne. Zgodzę się z Hibs, ładny koniec.

Tekst B
Zgodność z tematem - 2/2
Poprawność językowa - 5/5
Styl - 5/5
Oryginalność – 4/4
Ogólne wrażenie – 4/4
Razem: 20/20

Moim zdaniem najlepszy tekst. Taki... magiczny, ujmujący. Czytając to uświadomiłam sobie, że muzyka jest naprawdę częścią mnie.

Tekst C
Zgodność z tematem - 2/2
Poprawność językowa - 5/5
Styl - 4/5
Oryginalność – 2,5/4
Ogólne wrażenie – 2,5/4
Razem: 16/20

Troszkę przeraził mnie ten tekst. Czytając go czułam się taka malutka, niepotrzebna, która nigdy nie będzie w stanie niczego pojąć... Taki pasożyt w kosmosie... Nie wiem, może to dziwnie, ale tak się czułam. >.>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grabarz
Legendarny Sannin


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 5091
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piekło
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 3:35, 08 Gru 2009    Temat postu:

Tekst A.
Zgodność z tematem - 2/2
Poprawność językowa - 5/5
Styl - 3.5/5
Oryginalność – 4/4
Ogólne wrażenie – 3/4
Razem: 17.5

Przede wszystkim - podziwiam za umiejętność dostosowania się do tematu w taki sposób. Czytając, widziałam opisywaną przez ciebie sytuację, niemal słyszałam delikatną melodię tkaną z kunsztem przez odważnego muzykanta. Tekst był pełen czaru, choć stylistycznie mi nie spasował, momentami był dla mnie zbyt ciężki. Ogólne odczucia - w miarę pozytywne. Niewątpliwie tekst najoryginalniejszy i najbardziej zgodny z tematem spośród wszystkich nadesłanych.

Tekst B.
Zgodność z tematem - 1.5/2
Poprawność językowa - 5/5
Styl - 5/5
Oryginalność – 2/4
Ogólne wrażenie – 4/4
Razem: 17.5

Napisane lekko, z wyczuciem i pełne uczuć, stylistycznie również bez zarzutu. Sam przekaz niezmiernie mi się spodobał, ogólny klimat mistyki jest mi bardzo bliski i natychmiast do mnie trafił. Odnoszę jednak wrażenie, że nie do końca trzymałaś się tematu - ta muzyka jest jakby wątkiem pobocznym, wyzwalaczem uczuć, o których jest opowiadanie. Jeśli chodzi o oryginalność, to może jest jej tu trochę, jednak motyw magii księżyca jest dosyć popularny, toteż nie zrobił na mnie wrażenia nowości. Co nie zmienia faktu, że ogólnie tekst mi się podobał i był poniekąd urzekający.

Tekst C.
Zgodność z tematem - 1/2
Poprawność językowa - 5/5
Styl - 4/5
Oryginalność – 2/4
Ogólne wrażenie – 3/4
Razem: 15

Bardzo krótki tekst. Odnoszę wrażenie, że pisany w pośpiechu i nie do końca przemyślany, choć całkiem dobry stylistycznie i poprawny językowo. Wywołał we mnie dość ponure wrażenia, zupełnie odmienne od moich odczuć, gdy patrzę w księżyc i rozgwieżdżone niebo. Po prostu nie potrafiłam się wczuć. Oryginalność znowu poleciała, uczucie bezsilności w obliczu ogromu wszechświata też nie jest motywem nowym.

PS. Teksty B i C oberwały po jeszcze jednym punkcie za oryginalność, bo mają parę wspólnych motywów. Rozumiem, że przypadek itd., ale przy czytaniu ciągiem wszystkich prac pojedynkowych bardzo rzuca się w oczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Namida
Legendarny Sannin


Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 4044
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krańca świata
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:46, 11 Gru 2009    Temat postu:

Tekst A
Zgodność z tematem - 2/2
Poprawność językowa - 5/5
Styl - 4/5
Oryginalność – 3/4
Ogólne wrażenie – 3/4
Razem: 17/20

Zgodność jest, poprawność jest, w stylu coś mi przeszkadzało momentami... Coś zgryzało jak nie naoliwiony zegar. Ne głośno, acz uporczywie... Za oryginalność odjęłam, bo jest to coś na co sama bym wpadła... a ja potrzebuję czegoś co mnie kompletnie zaskoczy.
Tak jak miły dziewczyny, koniec śliczny.

Tekst B
Zgodność z tematem - 2/2
Poprawność językowa - 5/5
Styl - 5/5
Oryginalność – 4/4
Ogólne wrażenie – 4/4
Razem: 20/20

Zdecydowanie najlepszy tekst. Sprawił, że czytałam i kręciłam głową. Niesamowite ujecie w słowa. Nie wiem jak to zrobiłaś, ale brawa. Wszystko poprawnie.
Momentami wydawało się nieco chaotyczne, ale to nie psuło całego efektu.

Tekst C
Zgodność z tematem - 2/2
Poprawność językowa - 5/5
Styl - 4/5
Oryginalność – 3/4
Ogólne wrażenie – 2,5/4
Razem: 17,5/20

Niby nic nie było źle, ale tak samo jak w pierwszym tekście, odjęłam za oryginalność.
Styl tez trochu zgrzytał.
No po prostu mnie nie powaliło.

Ale powiem wam jedno. To niebywałe, ale nie jestem w stanie rozróżnić dokładnie kto co napisał. Zupełnie nieprawdopodobne. ten temat zatarł różnice pomiędzy stylami...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irate
medic-ninja
medic-ninja


Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 7189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Nibylandii.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:37, 12 Gru 2009    Temat postu:

TEKST A
Zgodność z tematem – 2/2
Poprawność językowa – 4,5/5
Styl – 3,5/5
Oryginalność – 4/4
Ogólne wrażenie – 2/4
Razem: 16 pkt.


TEKST B
Zgodność z tematem – 2/2
Poprawność językowa – 5/5
Styl – 4/5
Oryginalność – 3/4
Ogólne wrażenie – 3,5/4
Razem: 17,5 pkt.


TEKST C
Zgodność z tematem – 2/2
Poprawność językowa – 5/5
Styl – 4/5
Oryginalność – 3/4
Ogólne wrażenie – 2/4
Razem: 16 pkt.


No i kurczę, jak dużo punktów wyszło. ;D
Co do tekstu A - nie mogłam się wczuć. Widzę, że to jest pełne emocji, opisane dokładnie, wszystko skupione na uczuciach, ale nie wiem, to po prostu nie trafiło do mnie. oO Chociaż przyznam, że końcówka, ta część o Ciszy - doskonałe zakończenie. Naprawdę.
Najbardziej podobał mi się tekst B, bo... sam się czytał. Absolutnie sam, mimo że przeszkadzały mi niektóre powtórzenia (celowe, jak przypuszczam) i skracanie zdań. Autorka podeszła do tematu od miłej strony.
I w tekście C - czytaj, czytaj, czytaj! Podoba mi się trzecia część pracy. Najbardziej. I dobre jest to, że całość jest napisana jednym stylem. Nie zmienił się ton, styl w trakcie pisania. W tak krótkim tekście to duży plus.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Umeka
Legendarny Sannin


Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 3809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:55, 12 Gru 2009    Temat postu:

Tekst A.

Zgodność z tematem – 2/2
Poprawność językowa – 5/5
Styl – 4/5
Oryginalność – 4/4
Ogólne wrażenie – 2,5/4
Razem: 17,5 punktów


Tekst B.

Zgodność z tematem – 2/2
Poprawność językowa – 5/5
Styl – 5/5
Oryginalność – 3/5
Ogólne wrażenie – 4/4
Razem: 19 punktów


Tekst C.

Zgodność z tematem – 2/2
Poprawność językowa – 5/5
Styl – 4/5
Oryginalność – 3,5/4
Ogólne wrażenie – 3/4
Razem: 17,5 punktów

Miałam napisane komentarze do tekstów, ale je usunęłam, były zbyt kąśliwe, to przez mój humor, przepraszam. Wiedzcie, że podobało mi się. :3
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irate
medic-ninja
medic-ninja


Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 7189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Nibylandii.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:50, 17 Gru 2009    Temat postu:

Skleroza Irate ogłasza WYNIKI!!!

Tekst A - Elealyon - 118,5 pkt. - otrzymuje rangę asystent.
Tekst B - Elle - 128 pkt. - otrzymuje rangę miszczu.
Tekst C - Fushigi - 115,5 pkt. - otrzymuje rangę uczeń.

Gratuluję, dziewczyny! :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum STREFA NARUTO Strona Główna -> Pole walki. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin