Forum STREFA NARUTO Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

[R][N][NZ]Wesele, czyli co by było, gdyby...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum STREFA NARUTO Strona Główna -> Fan Fiction.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
W.
Student Akademii


Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 13:32, 20 Lut 2008    Temat postu:

Mam nadzieję, że się połapię w zawiłym drzewie. xD Ale trzy części żeby to objąć...hmmm...jesteś wielka ;P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GaGa
Legendarny Sannin


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:12, 20 Lut 2008    Temat postu:

Nas jest WIELKA ilość. I uroczystość także niczego sobie... XD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elle
medic-ninja
medic-ninja


Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 5952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:33, 20 Lut 2008    Temat postu:

Wielka, wielka ilość^^ Ogroooooomniasta. Aż dziw, że ich pomieściłaś!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Namida
Legendarny Sannin


Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 4044
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krańca świata
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:14, 20 Lut 2008    Temat postu:

Wszyscy ci już to mówili ale to jest świetne! Naprawdę takie naturalne! Jeszcze nie było takiego pomysłu żeby w opowiadanie wpleść realnych ludzi... cóż czekam na ciąg dlaczy z utęsknieniem jak powiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GaGa
Legendarny Sannin


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:16, 20 Lut 2008    Temat postu:

A oto druga część 'Wesela...', opowieści o klanie Namikaze, czyli klanie Narwanych Alkoholicznych Maniaków I Kopniętych Apatycznych Zwyrodniałych Erotomanów XD Zapraszam do czytania, a dedykejszyn jak poprzednio - dla Amazonek z SN!
***
Zabawa się rozkręcała i to w zawrotnym tempie. Panienki Namikaze wraz z panią Uchiha i panią Hatake, do spółki z innymi młodymi damami, zasiadły wygodnie przy jednym ze stołów i prowadziły wciągającą rozmowę, co chwila wybuchając głośnym śmiechem.
Panowie od razu dorwali się do alkoholu i właśnie prowadzili między sobą zażartą bitwę na dłonie, dopingowani przez odurzone trunkami umysły. Teraz naprzeciw siebie zasiedli panicze Uchiha z minami sugerującymi wyjątkową wściekłość.
Wbrew wcześniejszym obietnicom rzucili się na siebie. Kopali, gryźli, ciągnęli za włosy. Ich zachowanie przywodziło na myśl dzieci w przedszkolu walczące o wyjątkowo fajną zabawkę. Przy okazji obrzucali się niewymyślnymi obelgami i przekleństwami.
Bloody i Mayumi spojrzały po sobie, po czym rzuciły się ukochanym z pomocą. Szatynka złapała Sasuke, a brunetka Itachiego. Obaj panowie zdążyli już nabić jeden drugiemu po kilka guzów, a mąż May miał złamany nos, z którego ciurkiem ciekła krew.
-Powiedz, kretynie skończony, dlaczego ja w ogóle za ciebie wyszłam?!- pani Uchiha prawiła mężowi kazania, jednocześnie próbując zatamować krwotok i waląc go po łbie.
-Nie wiem! AUĆ! Mnie się o to pytasz, furiatko?!
-Furiatko?! FURIATKO?! Ja ci dam furiatkę, imbecylu jeden!
-Jesteś szurnięta i nadpobudliwa. Powinien się tobą zająć specjalista!
-Wrrr.... Wiesz co ci powiem?! Wiesz co JA ci powiem?! DUPA!
Osoby przysłuchujące się tej wymianie zdań właśnie zwijali się ze śmiechu. O tym małżeństwie można było powiedzieć wszystko, ale na pewno nie to, że są zgodni. Co do tego nie było wątpliwości. Żarli się chyba dwadzieścia cztery godziny na dobę, stosując zasadę: 'Dzień bez kłótni, dniem straconym'.
-Mam wspaniały pomysł!- na środek sali wybiegła Yoshiko Namikaze, najbardziej rąbnięta i skrzywiona erotycznie osoba na tym świecie. Na twarzach Minato i Kazekiego malowało się przerażenie...
-TAŃCZYMY!
Po tych słowach zaczęła wesołe pląsy na parkiecie, w towarzystwie Gaia Maito. Jej córki, Yenn i Mayumi, złapały swoich bardziej lub mniej potłuczonych towarzyszy i również zabrały się za tańczenie. Sala zapełniła się wirującymi parami, jedynie państwo młodzi siedzieli przy stole, najwyraźniej woląc zająć się sobą...
-GaGatek chono tu! Zgarniaj mężulka!- Yennefer pomachała do kuzynki, jednocześnie wskazując jej kierunek, w którym ma się udać.
-Ona nigdzie się nie wybiera!- stwierdził Kakashi, przyglądając się żonie z niebywałą uwagą.
Pary zatrzymały się, pomimo wciąż grającej muzyki. Kitsune mrugnęła do Van, Van do Hibari, a ona posłąła mrugnięcie dalej. Po chwili wszystkie panie wrzasnęły:
-GORZKO! GORZKO! ONA TEMU WINNA, ONA TEMU WINNA! POCAŁOWAĆ GO POWINNA!
I panna młoda spełniła żądanie, ku uciesze tłumu.
-ONI TEMU WINNI, ONI TEMU WINNI! POCAŁOWAĆ SIĘ POWINNI!
I znów nastąpił pocałunek...
-A PAN MŁODY GAPA, A PAN MŁODY GAPA! NIE WIE GDZIE U MŁODEJ JAPA!- twarz pana Hatake przybrała piękny, buraczkowy kolor. Goście na ten widok ryknęli śmiechem. Oczywiście najgłośniejsze były Yenn i Yoshiko. No cóż, najwidoczniej wszystko zostaje w rodzinie.
-Będą państwo skłonni zająć swoje miejsca? Chcielibyśmy podać posiłek!- tęgi szef kuchni najwyraźniej był bardzo zniecierpliwiony czekaniem. Goście jednak wyrazili jednogłośną zgodę i dania weszły na stół.
-JEDZENIE!- wrzasnął rozentuzjazmowany Naruto, od razu nakładając sobie monstrualną porcję ryżu z węgorzem. Shige skomentowała to tylko cichym westchnięciem. Najwyraźniej zdążyła się już do tego przyzwyczaić.
Po skończonym posiłku jako pierwsza podniosła się Yenn. Zastukała łyżeczką w kieliszek z sake, po chwili go opróżniając. Oczy wszystkich zebranych zwróciły się na nią.
-No więc tak.. Jak dobrze wszyscy wiemy, moja kochana kuzynka wzięła dzisiaj ślub z jednym z niewielu mężczyzn, których egzystencję popieram...
-Możesz mi powiedzieć o czym ona papla?- szepnęła Hib do Kaede, siedzącej obok, która także wpatrywała się w przyjaciółkę z przerażeniem.
-Nie, ale może zaraz wyjaśni...
-… Tak więc witam cię w rodzinie, Kakashi!- klasnęła kilka razy, po czym wróciła do swojego nader mądrego monologu- Z tej okazji mamy wam zamiar dać specjalny prezent! No dziewuszki, tyłeczki do góry! Idziemy!
Spojrzały po sobie, zapewne po raz kolejny w życiu zastanawiając się, co Yenn znów wymyśliła. A blondynka rozstawiła je skrupulatnie przy trzech mikrofonach. Podeszła do Jiraiyi, który pełnił szlachetną rolę DJ'a i szepnęła mu coś cichutko do ucha. Biało włosy uśmiechnął się szeroko, a ona ustawiła się pomiędzy May i Elle.
-Coś ty znów wykombinowała?!- warknęła szatynka w jej stronę.
-Zobaczysz! Będzie fajnie!
Pani Uchiha puknęła się dłonią w czoło, najwyraźniej rozpaczając nad spaczałą psychiką siostry.
Tymczasem z głosników popłynęły pierwsze takty piosenki...
-Z DEDYKACJĄ DLA MŁOGEJ PARY!
-O nie... Yennefer, ty zboczuchu...- jęknęła GaGa, chowając twarz w dłoniach.
A panie zaintonowały:

Nie puszczę cię
nigdzie sama stąd nie pójdziesz
zostaniesz tu
ja będę czekał aż uśniesz
będę czekał aż uśniesz
będę czekał aż uśniesz..
Ale to nie wszystko
Wyspowiadasz się
jeszcze przed snem chce cię mieć czystą
Wyspowiadasz się
jeszcze przed snem chce cię mieć czystą...

Po sali rozniósł się cichy rechot ze słowa na słowo przekształcający się w coraz głośniejszy śmiech. Para młoda kolorem przypominała dojrzewające w słońcu pomidory. Odnosili niejasne wrażenie, że jedynie oni zachowują się w miarę normalnie...

Ale to nie wszystko
Wydrylujesz śliną mnie
otoczysz sprężystą łydką
Wydrylujesz śliną mnie
otoczysz sprężystą łydką
No ale to nie wszystko
Upadniemy razem tak
jak jeszcze nigdy nisko
Upadniemy razem tak
jak jeszcze nigdy nisko
No ale to nie wszystko
Bo zanim zgasną resztki dnia
zanim anioły się przyśnią
zanim nasze ciała wyschną
Powtórzymy wszystko,
wszystko...

Teraz goście wręcz płakali ze śmiechu. Gdy piosenka się skończyła, państwo Hatake byli na skraju załamania nerwowego. Dziewczyny zasiadły przy stole, najwyraźniej bardzo z siebie zadowolone.
-O bosche.. A wy co, przepraszam, cnotki jesteście?!- zapytała Ag, przyglądając się z uwagą GaDze i Kakashiemu- Już ja tam swoje wiem.... Myślicie, ze nikt nie zauważył?!
-Czego? Kiedy?- zapytali jednocześnie.
- Że zwaliście. Z wieczorków...
-Ty zwiałaś z panieńskiego!- Yenn wskazała oskarżycielsko na GaGę- Ostatnia okazja, aby przespać się z INNYM mężczyzną zaprzepaszczona...
-A ten patafian zwiał z kawalerskiego! A takie śliczne dziewczyny przyszły.. Nawet nie wiesz, ciulu, co straciłeś...- zaoponował Asuma, szczerząc się niemiłosiernie.
-A u nas byli piękni chłopcy! A co ona zrobiła?! ZWIAŁA, NORMALNIE NO!- wrzasnęła Kit wprost do ucha Nejiego.
-Mi wrażeń wystarczy. ZWŁASZCZA tych nocnych..- bąknęła panna młoda z wiele mówiącą miną i zajęła się swoim kieliszkiem.
-'Zwłaszcza tych nocnych...' Zastanawiam się o co ci chodzi, GaGatku drogi... Z MIŁĄ CHĘCIĄ SIĘ DOWIEM!- tym razem Hib wydarła się do ucha Hyuugi. Chłopak przesiadł się w część stołu wolną od kobiet.
- . . .
-Obraziła się na nas?! Ciekawe o co? Powiedziałyśmy coś nie tak?- Irate spojrzała po twarzach koleżanek, najwyraźniej szukając tam odpowiedzi.
-Może rozpakujemy prezenty? Miło by było dowiedzieć się co dostaliśmy i od kogo...- Kakashi najwyraźniej poczuł się w obowiązku ratować sytuację. Jego żona, o dziwo, przyjęła tę propozycję z wielkim zapałem. Po chwili do sali wniesiono wszystkie paczki. Na środku uzbierała się ich wielka sterta...
-'Dla młodej pary na nową drogę życia!'- przeczytali na głos, biorąc pierwszą paczkę- Od kogo?
Do góry poderwali się Irate i Minato. Papier został rozerwany, a oczom gości ukazał się... zestaw pościeli w plemniki.
-Eeee... Dziękujemy?
-Ależ nie ma za co!- stwierdziła blondynka, prezentując w u śmiechu pełne uzębienie.
Para zabrała się za pozostałe prezenty. Z chwili na chwilę ich oczy robiły się coraz większe, raz po raz wybuchali gromkim śmiechem, gdy w ich ręce trafiał jakiś bardzo 'ciekawy' prezent.
Od Mayumi i Sasuke dostali 'piękne' filiżanki ze spodeczkami, pomalowane w wymyślne wzory przywodzące na myśl malowidła z epoki kamienia łupanego. Yenn i Kiba sprezentowali młodej parze zegar z kukułką, który o pełnej godzinei wyśpiewywał 'Miała baba koguta..' Elle i Dei wręczyli im pudło po brzegi wypełnione fajerwerkami i innymi 'wybuchowymi' eksperymentami blondyna, których prezentację przesunięto na później. Bloody i Itachi wręczyli im: puchate kajdanki, bacik, podwiązki dla GaGi, komplet bielizny w wersji damskiej oraz męskiej i książeczkę z wiele mówiącym napisem 'Kamasutra w pigułce'. Okazało się, że nie wiedzieli co kupić młodym i Yenn kupowała za nich... Zresztą czegóż innego można się było spodziewać po największym zboczeńcu w damskich ciuchach w historii tego tysiąclecia. Chyba niczego innego.
-No tak... eee.. bardzo jesteśmy wdzięczni za te... eee... hmm... ciekawe podarki- GaGa uśmiechnęłą się szeroko, jednocześnie szturchając w bok męża, który najwyraźniej miał wielką i nieodpartą ochotę powiedzieć coś wyjątkowo zgryźliwego.
Para z powrotem zasiadła przy stole, a przyjaciółki panny młodej, niektóre zlane w trupa, znów przystąpiły do ataku.
-Opowiedz nam, GaGatku kochany, jak się poznaliście?- Freya z szerokim uśmiechem na twarzy wpatrywała się w młodych, jakby byli jakim wyjątkowo ciekawym i frapujacym zjawiskiem przyrodniczym.
-A dlaczego chcecie to wiedzieć?- GaGa u każdym słowie wypatrywała podstępu. Najwyraźniej podczas tego wesela rozwinęło się w niej coś na kształt mani prześladowczej.
-Tak-czk po-czk-prostu... czk!- zaoponowała przyszła pani Inuzuka z nie małym trudem. Najwyraźniej alkohol zdążył jej już porządnie uderzyć do głowy.
-Dobrze, opowiem- szatynka uśmiechnęła się tajemniczo do męża- Było piękne, marcowe popołudnie...
-Kwietniowe- stwierdził spokojnie Kakashi, odwzajemniając uśmiech żony.
-Nie, wtedy był marzec.
-Kwiecień.
-Marzec.
-Kwiecień.
-Marzec!
-Kwiecień!
-Możesz mi nie przerywać?! Ja ty będziesz opowiadał to będzie kwiecień!
-Oczywiście, kochanie, mów...
-A więc było MARCOWE popołudnie. Przechodziłam koło księgarni, gdy moją uwagę przykuła książka, której od dawna szukałam. Weszłam więc do środka. Chodziłam pomiędzy regałami, szukając jej i w pewnym momencie... wtedy... wtedy...- twarz pani Hatake przykrył szkarłatny rumieniec.
-Czy tak trudno ci powiedzieć, ze walnęłaś mnie torbą z zakupami w głowę?!- fuknął Kakashi, robiąc obrażoną minę. Teraz pani Hatake już zupełnie zamknęła się w sobie…
-Nie wiem czy zdajesz sobie z tego w pełni sprawę, ale warczysz na MOJĄ siostrę, szwagier- warknęła Elle, posyłając Kaszalotowi miażdżące spojrzenie.
-Moim zdaniem, ona nie może wyrzucić z siebie prostego zdania 'Po prostu wyglądałeś jak idiota. Zwłaszcza z pomidorami rozgniecionymi na głowie.'- stwierdziła dobitnie Namida. Sala zapełniła się dzikim rechotem gości. Pan młody po raz kolejny zrobił się czerwony, tym razem ze złości.
-Nie denerwuj się. Przecież powiedziała prawdę!- ożywiła się GaGa, spoglądając na męża z politowaniem- Racja, ale przeprosiłam go. A on zaprosił mnie na obiad.
-I to byłą wasza pierwsza randka...?- Atiasha uśmiechnęła się lekko, z wyrazem rozmarzenia na twarzy.
-Nie- odparli zgodnie.
-Jak to?! To kiedy?!
-No.. później. Na misji. W namiocie, w deszczu, a kolację stanowił ramen z paczki- wyrecytowała GaGa, stawiając nacisk na słowa 'namiot' oraz 'deszcz'.
-Ja się tylko...czk!...zasta-czk-nawiam... czk!.. co wyście później robili... czk!.. w tym namiocie..- stwierdziła Yenn, szczerząc swoje rażąco białe zęby. Twarze młodej pary znów zrobiły się czerwone, jak to bywa u osób chorobliwie wstydliwych. Rodzice, a raczej ojciec panny młodej postanowili ratować pociechę i zięcia. Kazeki wyszedł na środek, ciągnąc za sobą bratanka, który z kolei pochwycił za kołnierz Sasuke. Brunet z nieukrywanym przerażeniem i paniką w oczach szukał ratunku w niewzruszonym spojrzeniu swej ukochanej małżonki.
-Chciałoby się, kochaniutki- stwierdziła z perfidnym uśmiechem May, powstrzymując się z całych sił od ryknięcia śmiechem. Po raz pierwszy widziała swojego męża z napisem na czole: 'Jestem bezbronny! Ratunku!', co niewątpliwie wprawiało ją w znakomity nastrój.
-Wszyscy panowie na środek!- zawołał najstarszy z rodzeństwa Namikaze- Tato ty też! Chodźcie, chodźcie! Ty, zięciu, także!
Panowie powoli schodzili na środek, zapewne intensywnie zastanawiając się, o co może chodzić. Kazeki kazał zarzucić sąsiadom ręce na barki i porządnie się trzymać oraz starać się zachować pionową postawę ciała.
Machnął do Jiraiyi, drąc się:
-ZORBA! DAJEMY PANOWIE!
Z głośników poleciały takty tejże muzyki, panowie z uwagą stawiali kroki, naśladując panów Namikaze, którzy najwidoczniej nie tańczyli tego po raz pierwszy. Panie zwijały się ze śmiechu przypatrując się panom, którzy z coraz większą zawziętością wymachiwali nogami, wykonując okrążenia wokół stołów. Jednocześnie niektórzy z nich robili nieprzytomnie głupie miny, bądź lekko się zataczali, co było wynikiem spożycia alkoholu i znacznego wysiłku fizycznego. O dziwo, najlepiej radził sobie Seko Namikaze, szacowny senior klanu, mający prawie siedemdziesiąt lat.
-Nie przypuszczałam, że mój mąż potrafi to tańczyć- zachichotała pani Uchiha, pociągając spory łyk ze swojego kieliszka.
-Ani ja!- dorzuciła pani Hatake, także wściekle chichocząc.
A panowie właśnie zakończyli swój taniec i zlani potem zasiedli przy stole.
-A my co?! Dajemy, drogie panie! Na środeczek, na środeczek!- W. wyciągnęła na środek Atiashę i Kische, a pozostałe panie doszły do nich. Ustawiły się tak, jak panowie.
-Dawajta kankana! TAŃCZYMY PANIENKI I PANIE, Z ŻYCIEM!
Zgiąć nóżkę, ziemia, wymach, zgiąć nóżkę, ziemia wymach... Mężczyźni jak w transie wpatrywali się w smukłe nogi sowich żon, narzeczonych oraz dziewczyn i z każda chwilą ich oczy coraz bardziej przypominały spodki do filiżanek. No cóż... Najwyraźniej mieli niebywałą ochotę pozbawić swoje damy odzienia.
-Nie wiem, czy wolno mi to powiedzieć, ale mamy niebywałe szczęście- mruknął Deidara do siedzącego obok niego Itachiego, który bynajmniej go nie słuchał, zajęty wpatrywaniem się w smukłe nogi Bloo odziane w czarne kabaretki i czerwone szpilki.
Zaczynało się robić jasno, więc gdy damy zakończyły swój taniec, zadecydowano, że czas na pokaz sztucznych ogni. DeiDei z radosnymi iskierkami w oczach zabrał się o ich odpalania...
***
Potwór ze mnie, kończę w takich momentach... Ach...
Dobra, powiem tylko tyle, ze następny rozdział już mam w głowie i pojawi się prawdopodobnie w weekend. Nie ma się co niecierpliwić ^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elle
medic-ninja
medic-ninja


Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 5952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:26, 20 Lut 2008    Temat postu:

Ta częśc jest jeszcze lepsza od poprzedniej. Mówię to całkowicie z czystym sumieniem. Odnoszę wrażenie, że się rozkręcasz^^. W pewnych momentach ryczałam ze śmiechu. Wiesz, w których. Przeczytałam sobie raz jeszcze. Bo, mimo wszystko, inaczej się to odbiera czytając, niż słuchając przez telefon. Nie, żebym narzekała, broń mnie panie boże! Nie mam obsolutnie nic przeciwko!

Powtórzę to, co mówi każdy i co sama czuję. TO JEST ZARĄBIŚCI, SUPER, EKSTRA GENIALNE! KOCHAM CIĘ!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Namida
Legendarny Sannin


Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 4044
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krańca świata
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:30, 20 Lut 2008    Temat postu:

Ale fajnie wcale nie musiałam czekać! *klaszcze w łapki* . Nie mam pojęcia czy były jakiekolwiek błędy stylistyczne czy ortograficzne ( te chyba Elle sprawdzała...) bo byłam zbyt zaczytana żeby zwrócić nas nie uwagę. Powiem jedno, ja chcę kolejną część!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W.
Student Akademii


Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 15:33, 20 Lut 2008    Temat postu:

*__* BOOOOSKIEEE. CUDNE. W-SPANIAŁE. Mogę Ci coś wyznać? Ubóstwiam Cię...tylko się nie przyzwyczajać do mojej chwili słabości! To taki wpływ opowiadania. Jeszcze kac poopowiadalny. o.O
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kitsune
Legendarny Sannin


Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 2498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: S kąt śtam. xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:37, 20 Lut 2008    Temat postu:

Jeeee! Jeeee!
To.
Było.
GENIALNE.
Mało powiedziane. FANTASTYCZNE. I co ja mam więcej powiedzieć? Po prostu brak mi słów! Tyle się działo na weselu, ach tyle... Jejciu... Kompletnie mnie zatkało. Świetna była rozmowa państwa młodych - nie ma to jak stare, chociaż młode, dobre, małżeństwo... Ogólnie, wspaniałe. I nawet ja się tam znalazłam. O_o W każdym razie, trójka MEY ma genialne pomysły. ^__^ Co ja więcej mogę powiedzieć? Było wspaniale i oby więcej. Będę czekać.

Hmm... Kiedyś trza się spotkać na Cboxie i stworzyć Forumowe Drzewo Genealogiczne, bo czasami idzie się pogubić. O_o
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fushigi
Legendarny Sannin


Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 5767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: London, I wish
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:44, 20 Lut 2008    Temat postu:

GaGatek, no... no bosko, genialnie, wspaniale, fantastycznie, cudownie... *Fu zabrakło epitetów*
Te teksty, tańce, bijatyka panów Uchiha... No po prostu całość. Przezabawne, prześmieszne, przefascynujące. Powiem tylko tyle ^^
Pisz dalej ^^


Aha, jeszcze jedna rzecz... Poroszę bezczelnie o udział w trzeciej części ^^ Bo tu mnie nie było, a ja chcę być... Mam nadziję, że to Ci kłopotu nie sprawi, jeśli rzucisz jakieś jedno moje zdanie... xD
Genialne.


Ostatnio zmieniony przez Fushigi dnia Śro 15:44, 20 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yennefer
Kapitan ANBU


Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z wioski, w której podcierają się liścmi..xD "Kto podciera?" ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:50, 20 Lut 2008    Temat postu:

Dżizos Christos...xDxDxD Miałam dzisiaj taki zrąbany humor, a tu proszę! xD Teraz się szczerzę jak głupi do sera...GENIALNE! Cholerrrrcia...aż żem duchem tam była, miód i mleko piła, wiochy narobiła, samców pogwałciła jiiihaaa! I aby, aby xD xD Dobra...to działa jak narkotyk...odpieprza ci po tym ^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klaja-chan
Legendarny Sannin


Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 2451
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:54, 20 Lut 2008    Temat postu:

Ja mogę być adoptowanym dzieckiem kogoś tam xD

1.Cudo,cudo,miód,orzeszki i co tam jeszcze ^^"
2.Nie było mnie T^T Ale wiesz,Gaguś,co bym Ci dała ? Roczny zapas dżemu xD
IKL : Daj już spokój z tym dżemem,bo mi niedobrze =_='
-Zaraz.
3.Ah,nie ma to jak dobrana para ^^ Kakashi oberwał po głowie...Oh,ah,eh...to takie romantyczne *__* Ale ten namiot,deszcz do tego lał...A ten ramen w proszku...^^
Ah,Amazonki rozkręcą każdą zabawę ! Sayonara ^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hibari
Legendarny Sannin


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6482
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tam, gdzie nie sięga ludzkie oko.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:51, 20 Lut 2008    Temat postu:

Bosssie GaGuś!!! * dziki taniec radości*
A co najfajniejsze jestem tam!!!!!!!!
Czekam na następna część, to było świetne^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mayumi
Legendarny Sannin


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 5842
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: from wonderland.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:18, 20 Lut 2008    Temat postu:

Ojoj, biedny Sasuke. Ale sobie żonę upatrzył. ^^

Pamiętasz, GaGa, jak tańczyliśmy Zorbę w klasie na geografii? Nigdy nie zapomnę min naszych pseudo chłopaków. Śmiesznie było. Od razu mi sie przypomniało, hehe.

Cytat:
-Ależ nie ma za co!- stwierdziła blondynka, prezentując w u śmiechu pełne uzębienie.

Tak, na pewno Irate ma jakieś ubytki. xP Nie musiałaś aż tak opisywać.

Już Ci przez telefon mówiłam, że wyszło wspaniale. Co się będę powtarzać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Freya
Jounin


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:03, 20 Lut 2008    Temat postu:

Boooskie! I nawet ja byłam! xD Ale ja chcę większą rolę, proszę. ^.^ A tak przy okazji, napisałaś, że tamci nasi mężczyźni przypatrywali się swoim żonom, narzeczonym i dziewczyną. To, przepraszam bardzo, z kim mnie tam zeswatałaś? xD Albo W., albo Ag? xd Bo jestem ciekawa. xd Chyba, że jestem jedną z kochanek Sasuke. xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GaGa
Legendarny Sannin


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:37, 21 Lut 2008    Temat postu:

Nie mów tego tak głośno, bo May słucha XD Zobaczysz, przekonasz się już wkrótce... *śmiech szaleńca*

May.. chodziło o to, że miała takszeroki uśmiech, ze było widać WSZYSTKIE zęby. Dolne i górne, od ósemki do ósemki, kapisz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mayumi
Legendarny Sannin


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 5842
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: from wonderland.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:09, 21 Lut 2008    Temat postu:

Pani majesz? Niet.
Ale to zabrzmiało głupio... ^^

...May słucha, jak najbardziej i próbuje się uspokoić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W.
Student Akademii


Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:36, 21 Lut 2008    Temat postu:

Ej ej ej...ja wolę być uprzedzona z kim jestem zeswatana XD Może udało mi się nawrócić Saia na ścieżkę hetero?! xD Albo moim wiernym towarzyszem jest miecz Kisame, bo przeca mam zamiar mu go odebrać ^^? Esz... dobra poczekam...;D

May spokojnie...to takie świrki-muchomorki...nie pytajcie od jakiego debila podłapałam ten tekst -.-"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Freya
Jounin


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:55, 21 Lut 2008    Temat postu:

GaGa napisał:
Nie mów tego tak głośno, bo May słucha XD Zobaczysz, przekonasz się już wkrótce... *śmiech szaleńca*

Mam się bać? xD Ale May chyba mnie nie zabije, chyba.
No to z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy! I masz się wyrobić do 29 lutego, bo 1 marca wyjeżdżam na tydzień w góry. xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mayumi
Legendarny Sannin


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 5842
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: from wonderland.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:01, 21 Lut 2008    Temat postu:

Nie, Słonko, May Cię nie zabije. {Sasuke}
*Chłopak trzyma wzburzoną słowami Freyi dziewczynę, rwącą się panicznie do klawiatury.*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Freya
Jounin


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:04, 21 Lut 2008    Temat postu:

Ekhem. To może jednak pojadę szybciej na narty... *wyciąga walizkę z szafy i szybko pakuje najpotrzebniejsze rzeczy, wciąż oglądając się nerwowo za siebie*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GaGa
Legendarny Sannin


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:43, 21 Lut 2008    Temat postu:

Ja i Kakashi chętnie pomożemy Sasuke powstrzymać May. Napewno sie uspokoi, nie musisz tak szybko wyjeżdżać ^^

Vol.3 pojaiw się prawdopodobnie w ten weekend lub w środku przyszłego tygodnia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bloody
Legendarny Sannin


Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 3559
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sprzed kubka z czarną herbatą.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:04, 21 Lut 2008    Temat postu:

GaGuś !! *rzuca się na szyję i tuli do utraty tchu*
Boskie !!
Cudowne !!
Genialne !!
Zaje...fajne !!
*___*
Nie wiem co powiedzieć !!
Ciągle mnie zaskakujesz (w pozytywnym tego słowa znaczeniu of kors (: )

No i czekam na part 3 *__*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Negai
Legendarny Sannin


Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 2450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:06, 21 Lut 2008    Temat postu:

Ach, o ile się nie mylę, widziałam tam mój nick! Albo się mylę... kij z tym, jakaś radocha z życia musi być ^^.
Aj, aj, aj! Naprawdę jestem zadowolona, bo nawet nie prosiłam ^^, a raz tam mój pseudonim wystąpił *cieszy się, jak głupia, bo ktoś o niej pamiętał*.
Wiesz co? Ze mną możesz *jeśli chcesz* napisać jakiś ciekawy wątek w toalecie. Dokładniej, w kabinie. A obojętnie z kim! Chcem gwałcić ^^.
Genialne ficki. Ryłam nosem w podłogę ze śmiechu.
Kurczątka, szukałam coś o tej Zorbie, ale nie znalazłam niczego konkretnego. To jakiś specyficzny taniec? Hyym?
Czekam niecierpliwie na następną część.
GaGatku, nie znamy się dobrze, a i tak uważam cię za geniusza!
Muach!


Ostatnio zmieniony przez Negai dnia Czw 21:16, 21 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaede
Chuunin


Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 420
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:14, 21 Lut 2008    Temat postu:

Jej, GaGuś, dopiero teraz dorwałam się do ficka. Świetny. Powalił mnie na kolana.
Zwłaszcza część druga.
I prezenty ^.^
I Hibs coś do mnie mówiła^^
Czekam z niecierpliwością na ... dalszy rozwój akcji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum STREFA NARUTO Strona Główna -> Fan Fiction. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin