[Z][N] (Nie)zwykła przyjaźń

Fushigi

*wydaje niezidentyfikowane dźwięki*

Chyba tylko tyle mam do 'powiedzenia'.

Chociaż nie! Jeszcze coś...
Pomyśl o nim, jak stoi i niewidzącymi oczami patrzy na swój nagrobek. I ma taki... smutny wyraz twarzy.
Albo jak stoi obok łóżka i trzyma Cię za rękę.
Albo jak bije się z Paulem tylko dlatego, bo on przynosi Twoją spinkę...
Co z tego, że to wszystko odbywało się z udziałem Susannah. (To się odmienia?)

*______________*
Rozmarzyłyśmy się.

Elle

Ło żesz kurwa...

Albo wyobraź go sobie, jak pochyla się nad tobą w czasie namiętnego pocałunku. Chodzi mi o tę scenę w samochodzie. Jak dobiera ci się do stanika, wsuwa rękę w spodnie... A ta jedo grzywka spada ci na twarz...

Albo, gdy z troską w oczach opatruje ci stopy. Tymi rychami, delikatnym dotykiem.. A potem przenosi cię na łóżko...

*______________* Masz rację. Rozmarzyłyśmy się!

Fushigi

No nie... dość!
Ja tego psychicznie nie wytrzymam...
Załamię się...
I znowu będę truła Nam, że nie mogę tak żyć...
Bez NIEGO...

Ej, Ell.
Chodź, przyłącz się do mnie. Zostań pośredniczką/mediatorką/zmienniczką.
Może spotkamy kogoś takiego? xD

Elle

To będziemy truły obie...
Czy ona to wytrzyma?
Psychicznie?

Dołaczaaaaaam! Będziemy podrywać duchy, aż nie spotkamy takiego Jesse'a!
Zostane Zmienniczką^^
Te podróże między światami...

Fushigi

Głowa Cię będzie boleć ^__^
A nie będziemy tylko podrywać... Kobieto, musimy też czasem przyłożyć takiej Heather czy Craigowi! Zawsze chciałam komuś przyłożyć. A zwłaszcza duchowi xD

Wytrzyma.
I nie tylko.
Ona również zacznie marzyć xD

Elle

Ty, własnie!
Nie pomyslałam, że będziemy mogły bezkarnie skopać parę tyłków!
Tak, tak, tak!

Wychodzi na to, że obsesja na punkcie naszego bossssskiego latynosa jest zaraźliwa...
To dobrze czy źle?
Bo nie wiem, czy mam zacząć się martwić...

Fushigi

I złamać parę kręgosłupów. Szkoda, że szybko się 'naprawiają' xD

Jest zaraźliwa, jest. Już zaraziłam moje dwie koleżanki z klasy.
Ale one wiedzą, że Jesse'go ani rusz...
Ostrzegłam je xD Przed nami... Niech sobie inni wezmą Adama, Paula, Ojca Dominika... Kogokolwiek ^__^

Namida

Ty się Paula czepiasz, on był fajny... złyyyyyyy... ale Jesse... nie ma porównanie... KUŹWA!!! Bo znów mu poświecę kolejną stronę w pamiętniku... do chrzanu. Ale co poradzić jak on jest taki... mmmm *mruczy*
Ja tylko przypominam ze duchy tez widzę... co prawda nie mogę ich dotknąć ale widzę... Cholera muszę znaleźć jakieś zaklęcie... albo cóś... nie możecie zagarnąć całej zabawy dla siebie.

Fushigi

Paula, nie Paola, Nam xD
A jak Ty widzisz te duchy? Jesteś wampirem...

Ach, Jesse...

Elle

Może wampiry też mogą widzieć dychy?
No wiesz, jakieś takie mroczne zboczenie...

Musisz to robić? Zaraz zaślinię klawiaturę...

Fushigi

Może.
Kto tam ich wie? xD

No dobra, już nie będę. A przynajmniej spróbuję... ^__^

Irate

Fu, co to za men na Twoim avatarze?

El, ja wiem, że to byłby FF do Pośredniczki, zorientowałam się. ^^"
Ale... uch. Jakoś wolę, żeby po TYM ficku napisała to Fu.
Ale przecież Ci nie bronię, tylko wyrażam swoje zdanie. xD

Fushigi

Nie wiem, kto to, Irytku ^__^ Ale fajny jest... Z kataną... xD

Że niby ja... Mam napisać... Ale co? Jesse&Kate czy Jesse&Susannah?
Bo trochę mi się pomieszało już ^^"

A JxK już zaczęłam ^__^

Namida

I czekamy na to z utęsknieniem... sory za błąd to ta cholerna mozilla zmieniła mi automatycznie ==

Fushigi

Ojj... Mam dopiero kilka linijek. Zresztą czy ja wiem, czy jest na co czekać...?

Namida

jest Fuś, wierz mi, jest.

Fushigi

To się jeszcze okaże... xD

Namida

Jej a ty zaczynasz tak jak wczoraj? Ile razy mam ci powtarzać że piszesz świetnie i na każde twoje twórcze wyznanie będę czekać. Zawsze, wszędzie.. choćby skończył sie świat

Fushigi

Kocham Cię.
Ale chyba o tym wiesz <33

Namida

Wiem i Ciebie też kocham <33

ewelajna

Jakie czułości.^^
Wszyscy wszystkich kochają, uwielbiają i szanują, a niedługo rozpęta się III wojna światowa. Człowieczeństwo...

Irate

No chyba nie na naszym forum.
Tu naprawdę się kochamy (cokolwiek dziwnie to zabrzmiało o_O).

Namida

Prawda dziwne zabrzmiało, ale racja święta! To Ci powie nawet Namiś kopnięta. Och znowu wierszem nawijam i wszystkich wokoło zabijam. Lecz to akurat nieistotne, bo jest to bardzo lotne. Ważne że my się kochamy i nikomu sie skrzywdzić nie damy!

ewelajna

Ej, nie wstydźmy się swoich uczuć! Kochajmy siebie nawzajem, w kupie raźniej!

Van

Kupa ma siłę,
bo nikt jej nie dotknie xP