Forum STREFA NARUTO Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

[Z] [P] [5] Somewhere far beyond...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum STREFA NARUTO Strona Główna -> Nasza twórczość.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elle
medic-ninja
medic-ninja


Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 5952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:24, 06 Lis 2008    Temat postu:

No cóż, skoro chciała, mówi się trudno. Jednak nie zmieni to faktu, że faceta po prostu tym zjebała. Ugh, teraz go żywcem wręcz nie cierpię.

Nie, naprawdę. Nie kpię. Słowo, jesteś w tym mistrzem. Miałam wrażenie, jakby mnie to robili, aż czułam ten ból i widziałam haczyki zagłebiające się w ciało...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grabarz
Legendarny Sannin


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 5091
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piekło
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:29, 06 Lis 2008    Temat postu:

Może zmienisz zdanie po 5 części, wcale nie jest taką miękką ciotą, jaką się teraz wydał.

Ale to było zaledwie parę zdań - tyle, jeśli chodzi o tortury!
A co do walk... Sama mówiłaś, że walki w trzeciej części zjebałam wręcz widowiskowo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elealyon
ANBU


Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Deep Sea Research Center

PostWysłany: Pią 13:16, 07 Lis 2008    Temat postu:

Nie pokochałeś mnie jeszcze, więc odejdź bez żalu i pozwól mi walczyć.

To jest kapitalne zdanie, więc zapiszę je sobie w zeszyciku. Dobry początek dla tekstu piosenki xD Albo w ogóle całego opowiadania.
W każdym razie nie o tym chciałam ględzić. Pomijając wykrzykniki typu "nareszcie dodałaś paskudo jedna!" (co jest poniekąd prawdą) powiem Ci, że... yyy... Jednak poprzednia część bardziej mną wstrząsnęła (pewnie przez śmierć Fausta), ale i tak czytałam ten fragment pełna napięcia. Wahałam się tylko, czy aby na pewno czytać o torturach. Nie byłam pewna swojej wytrzymałości psychicznej, ale nie żałuję. Zdecydowanie nie.

El ma rację co do tych lochów, wcale nie były odpychające ani przerażające. Były jak moja szkoła xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grabarz
Legendarny Sannin


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 5091
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piekło
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:35, 07 Lis 2008    Temat postu:

Może macie rację, ale zaznaczam, że to zwykłe lochy miejskie, a nie siedliszcze Trzonu. Zaadaptowali je jedynie do swoich potrzeb. ^^
A poza tym... starałam się pisać z perspektywy siedzącej w celi czarodziejki. Na jej miejscu nie przejmowałabym się pleśnią, szczurami czy brzydkim zapachem, a skupiłabym się na tym, że jest zimno, wilgotno i że cholernie napierdalają mnie skute ręce. xD Ale cóż, dzięki za opinię.

Notuje w kajeciku: popracować nad opisami. Trochę więcej plugastwa, obrzydlistwa, smrodu, zgnilizny, kopcących pochodni i paskudnych gryzoni. Pająki? Krzyki torturowanych? Przemyśleć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grabarz
Legendarny Sannin


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 5091
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piekło
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:55, 08 Sty 2009    Temat postu: [Z] [P] [5] Somewhere far beyond...

No i koniec.

Ostatnio zmieniony przez Grabarz dnia Czw 4:43, 11 Lip 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yennefer
Kapitan ANBU


Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z wioski, w której podcierają się liścmi..xD "Kto podciera?" ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:32, 09 Sty 2009    Temat postu:

Obesrałam się na miętko. I chuj. Kocham to troszkę za mało powiedziane...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elealyon
ANBU


Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Deep Sea Research Center

PostWysłany: Sob 12:29, 10 Sty 2009    Temat postu:

...

Wow.

Łomygy.

A spróbuj tylko jeszcze raz powiedzieć, że spierdoliłaś. Bo ta część była wg mnie jedną z najlepszych. Śmierć Fausta była niezapomniana, tortury w poprzedniej części były brrr, mrożące krew w żyłach. A ta cała była niesamowita. Kurcze pieczone, ostatnia bitwa. Argh! Do boju!

I wiesz co? Nie czuję niedosytu. W żadnym wypadku. Zakończenie idealne.

Ha! I nawet nauczyłam się nowego słowa. Optować, tak? Widzisz? Nawet edukacji polskiej młodzieży się przysłużyłaś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Namida
Legendarny Sannin


Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 4044
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krańca świata
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:42, 10 Sty 2009    Temat postu:

Pieprzysz Eve, pieprzysz na całego mówiąc ze spierdoliłaś zakończenie. Mi to pasuje. Bo widzisz... nie wyobrażam sobie szczęśliwej rodzinki typu Mamusia Grabarz, kochany tatuś Kenneth i grupka rozwrzeszczanych bachorów z drewnianymi mieczami ganiających dookoła wiejskiego domku... Jeśli dałabyś takie zakończenie to byś spierdoliła... o Boże.. i to jak.
Największe wrażenie na mnie zrobiła końcówka, aż buchało z niej emocjami, wbitymi w klawisze klawiatury razem ze słowami. Gdy jeden po drugim padali w beznadziejnej walce... bo czy wszystkie bajki muszą kończyć się frazesem "I żyli długo i szczęśliwie"? To stało się nudne i co prawda nadal wzrusza, ale moim zdaniem nie aż tak jak twoje zakończenie.
Ach i to zdanie "Wiedzieli, że to nie ich miejsce i nie ich czas…", jeśli powalisz ustawie to sobie w opisie na gg... to kończące cała opowieść zadnie wywali z listy teorie o białych krukach...
Ogólnie mówiąc i kończąc już ten wykład. To opowiadanie, zostanie przeze mnie wydrukowane i wpięte do segregatora, który tkwi w ostatniej szufladzie mojej nocnej szafki. Po ten segregator sięgam często, by z kubkiem parującej czekolady zatopić się w wspaniały świat żywej magii zamkniętej w słowie, by porwał mnie z okowów codzienności i zabrał gdzieś tam, hen! Do mojego prawdziwego świata.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elle
medic-ninja
medic-ninja


Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 5952
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:00, 13 Sty 2009    Temat postu:

Gorzka pierdoła.

Wiesz co? w tym momencie naprawdę inaczej nie potrafię cię nazwać. Tylko to określenie przychodzi mi do głowy. O, i jeszcze tępota.

Jakim prawem ty narzekasz, co? Jakim prawem? Stworzyłaś wspaniały, niezwykły świat. Tchnęłaś w niego niezwykłe życie, każda, nawet najmniejsza postać była realistyczna. Zwykłym słowem budowałas mury, więziłaś ludzi, zabijałaś, przelewałaś krew. Zwykłe słowo, a zamknięte w nim wielkie pokłady magii. Niech cię szlag, Eve. To było wspaniałe. Nie będę chyba przesadzać, jeśli powiem, że to jedno z najlepszych opowiadań na Strefie. Chyba żadna z nas az tak dobrze nie wykreowała całego świata, jego polityki, zasad i mieszkańców. Zrobiłaś coś niesamowitego, a ty sie jeszcze czepiasz? Kur... Uwierz wreszcie w to! Przeczytaj, nie myśląc o tym, że ty to napisałas! Spójrz na to jak na niezykłą historie o braterstwie, odwadze i miłości. Bo miało to w sobie mnóstwo, mnóstwo miłości. Takiej płynącej prosto z serca, siostrzanej, nieskończonej. Kurwa, Eve. To było niezwykłe. Opisy walk była absolutnie fantastyczne. Tak samo jak fabuła. najbardziej w tym rozdziale jednak spodobała mi się pieśń. Naprawdę ją sama napisałaś? Jest niezwykła i poruszająca. A zakończenie... Ech, ja ci nigdy nie dorównam.

Jedyne, do czego sie mogę przyczepić to to, że pod koniec, w ostatecznej bitwie trochę brakowało mi Kennetha.

Jasna cholera, było bosko!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grabarz
Legendarny Sannin


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 5091
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piekło
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:06, 14 Sty 2009    Temat postu:

Yenn: niestety, ludzie nie wymyślili na to lepszego słowa, więc niech wystarczy nam to głupie, marne "kocham". Kocham nad życie, malutka.

Elea: cieszę się, że ci się spodobało. Martwiłam się trochę, jak zostanie odebrane takie enigmatyczne zakończenie, ale chyba wyszło dobrze i spełniło zamierzoną rolę.

Namiś: od początku planowałam uśmiercić postaci w tej ostatniej bitwie, ale ostateczną formę przybrało to zupełnie przypadkowo, pod wpływem... sama nie wiem czego. Się wzięło i napisało. ^^ Pochlebia mi twoja opinia i naprawdę cieszę się, że spodobało ci się na tyle, by wydrukować i często do tego wracać.

Elut: a ciebie kiedyś zabiję. Z siostrzanej miłości. Chciałam, żeby to opowiadanie żyło, było magiczne, i chociaż sądzę, że nie zrobiłam tego zbyt dobrze, cieszę się, że na tobie wywarło takie wrażenie. Często służyłaś mi ostrą krytyką i szczerą opinią, więc cenię sobie twoje zdanie, kiedy wreszcie zasłużyłam na pochwałę. ^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Umeka
Legendarny Sannin


Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 3809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:19, 14 Sty 2009    Temat postu:

Mogę dziękować pani od informatyki, że powiedziała ' możecie robić co chcecie. "
No bo to kurwa godne jest każdej uwagi! To była masakra jak ja to czytałam! Nic, ale to nic do mnie nie docierało gdy koleżanki do mnie mówiły. Tak się wciągnęłam.
Eve, Ty dupo! <3 Kocham Cię za te opowiadanie! Kocham! <3
Mam nadzieję, ze znów dasz coś tak zajebistego! ^^
Szlag. Mam ochotę się jeszcze rozpisać co do treści, ale mnie z laptopa zwalają. T.T

Zajebiste, no! <33
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hibari
Legendarny Sannin


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6482
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tam, gdzie nie sięga ludzkie oko.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:03, 14 Sty 2009    Temat postu:

O bogowie...

Grab, błagam, nie pieprz więcej, że ci coś nie wyszło, dobrze? Bo ile razy tak będziesz mówić, to ja ci będę przypominać to opowiadanie. To, co stworzyłaś. Całkiem sama. W swojej ślicznej główce. I podzieliłaś się tym z nami. To, co stworzyłaś powala na kolana. Naprawdę. Osoby, które sama potrafią wykreować świat, bohaterów, zawsze budzą we mnie szacunek. Osobiście nigdy bym się czegoś takiego nie podjęła, nie poradziłabym sobie z tym. Ale tobie udało się to niesamowicie. Te opisy walk były fenomenalne. Ta pieśń, która poruszała dziwne struny w sercu... Zakończenie... Coś niesamowitego. Ale mam jedną...hmmm... uwagę. Ten moment, gdy ginie Kennetha i potem, gdy Yen zostaje sama... nie czułam tego. Nie czułam ich bólu. Wiem, że oni go odczuwali, ale czegoś mi brakowało, czegoś, co pozwoliłoby mi czuć razem z nimi. To jest jedyne, czego brakowało w twoim opowiadaniu. Ale mimo to wiem, że będę wiele razy do niego wracać. Wydrukowałam sobie je nawet i zajmie miejsce w teczce razem z innymi moimi najukochańszymi opowiadaniami. ^^
Kocham cię, wiesz? <3
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grabarz
Legendarny Sannin


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 5091
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piekło
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:23, 15 Sty 2009    Temat postu:

Gum: nie wiem, czy kiedykolwiek uda mi się powtórzyć tak... ee... "spektakularne" (ironia) opowiadanie jak SFB, ale na pewno się postaram. Teraz, kiedy zaczęłam pisać, zaczęłam znajdować w tym przyjemność i metodę na oderwanie się od codzienności. Mogę posunąć się do stwierdzenia, że brakuje mi tych chwil, kiedy o 3 nad ranem, nieziemsko rozczochrana, siadałam z kubkiem herbaty przed komputerem, paliłam fajkę za fajką i pisałam. Nagle robiła się szósta rano, zarywałam noc, ale byłam szczęśliwa. Nie uważam tego za dobre opowiadanie, chociaż włożyłam w nie dużo siebie. Cieszę się, że efekt mojej literackiej nudy ci się spodobał.

Hibs: śliczna główka... Chciałaś mnie zabić? Wykreowanie świata w tym pustym czerepie wcale nie było takie trudne, może dlatego, że ten świat żyje tam sobie we mnie, gdzieś w głęboko ukrytym przed innymi zakamarku duszy/serca/mózgu (niepotrzebne skreślić) i niejako sam się wepchnął przez moje palce na klawiaturę. Szkoda, że nie udało mi się w pełni oddać... hm, dramatyzmu sytuacji pod koniec, i miło mi, że mimo to będziesz do tego opowiadania wracać.

Ja pierdolę, zaraz się zadziękuję na śmierć. Ale mimo wszystko po prostu mi przyjemnie czytać pozytywne komentarze do mojego tworu.

Też was kocham, Amazonki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Umeka
Legendarny Sannin


Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 3809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:33, 15 Sty 2009    Temat postu:

A wiesz co ? Ja wierzę, że napiszesz coś równie wspaniałego! <3
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hibari
Legendarny Sannin


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6482
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tam, gdzie nie sięga ludzkie oko.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:22, 15 Sty 2009    Temat postu:

A proszu cię bardzo. <333
Zdecydowanie coś jeszcze napiasz. Możesz zacząć już teraz, nie mam nic przeciwko! ^^ A ja się wezmę za Zemstę. ^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum STREFA NARUTO Strona Główna -> Nasza twórczość. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Strona 7 z 7

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin